Promocja z balonami w Korei Południowej

Wczoraj, 12 stycznia, południowokoreańscy aktywiści, którzy bronią praw obywateli Korei Północnej i zjednoczyli kraj, zorganizowali kolejny zjazd w zdemilitaryzowanej strefie oddzielającej dwie Korey. W koreańskim mieście Paju (Paju), położonym 51 km na północ od Seulu, wystrzelono balony wypełnione ulotkami i czekoladkami, które są przeznaczone dla ich północnych sąsiadów. Takie zupełnie niewinne zjawisko, jak balony, może wywołać tyle samo - wojnę nuklearną. Szczegóły dalej ...

(Razem 11 zdjęć)

1) Aktywiści wypuścili w powietrze balony wypełnione ulotkami i ciastami. (Reuters)

2) Uczestnicy akcji wezwali do "zjednoczenia dwóch Koreów i położenia kresu ludobójstwu ludu Korei Północnej" (Reuters)

3) Takie działania odbywają się regularnie w strefie zdemilitaryzowanej, co powoduje wielkie niezadowolenie w rządzących kręgach Korei Północnej. (Reuters)

4) Korea Północna domaga się, aby Seoul nie wystrzelił balonów, które wiele południowokoreańskich organizacji pozarządowych regularnie wysyła do Korei Północnej. (Reuters)

5) Z tymi balonami na Północy trafiają setki tysięcy propagandowych ulotek. Zawierają ostrą krytykę polityki kierownictwa KRLD, wzywają do obalenia Kim Dzong Ila oraz szczegółowego wykazu nazwisk blisko 500 obywateli Korei Południowej, którzy zostali uznani za uprowadzonych w różnym czasie przez władze KRLD..

6) Pod koniec ubiegłego roku północno-koreańska edycja Mingzhu Chosun wyraźnie zasugerowała: wyrzucenie ulotek może spowodować "przypadkowe" zbrojne starcia na granicy między Koreą, co może doprowadzić do konfliktu zbrojnego na pełną skalę, w tym wojny nuklearnej.

7) Ministerstwo Zjednoczenia Republiki Korei zwróciło się do publicznych organizacji Południa, aby nie przekazywały ulotek w KRLD. Nie zwrócili jednak uwagi na wnioski.

8) Nadal trwa uruchamianie strefy balonu z ładunkiem materiałów propagandowych przez strefę zdemilitaryzowaną.

9) Tym razem, oprócz ulotek, działacze południowokoreańscy wysłali również przesyłkę czekoladek przez strefę zdemilitaryzowaną.

10) Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Praw człowieka w Korei Północnej Robert King, który jest obecnie podczas jego pierwszej wizyty w Korei Południowej, zauważył, że "podpisanie porozumienia pokojowego jest niezwykle ważne dla zakończenia istniejącego stanu wojny, który jest przyczyną wrogości" między oficjalnym Phenianem i USA.

11) Zachodnie kraje wyraziły zaniepokojenie "poważnymi naruszeniami praw człowieka" w Korei Północnej, powołując się na doniesienia o egzekucjach, torturach, więźniach politycznych i wykorzystywaniu nieletnich.