Artysta Clement Valla zbiera zniekształcone obrazy znalezione w usłudze Google Earth. Początkowo obrazy wydawały mu się wadliwe w programie, ale okazało się, że były to przewidywalne anomalie dla metody wyświetlania używanej przez Google Earth. Look At Me wyjaśnia, dlaczego niektóre obrazy są takie, i publikuje kolekcję najlepszych zdjęć zebranych przez Valla.
Trójwymiarowe obrazy w Google Earth są tworzone przy użyciu technologii opracowanej w latach 70. XX wieku. W modelowaniu stosowana jest koncepcja "mapy tekstury". Ten płaski obraz, który jest nakładany na powierzchnię trójwymiarowego modelu, jest podobny do etykiety na butelce. Formalnie mapy tekstur nie mają głębi i po prostu powtarzają powierzchnię obiektu: są bardziej prawdopodobne, że skanujemy, niż wyglądają zdjęcia, przez które patrzymy. Google stosuje opatentowaną technologię Universal Texture, zaprojektowaną specjalnie do wyświetlania powierzchni Ziemi. Nie jest to tekstura w zwykłym tego słowa znaczeniu: są bliżej zdjęć, trzeciego wymiaru, który dopełnia nasz mózg. Dlatego czasami w służbie nieuniknionych anomalii spowodowanych rozbieżnością między głębokością trójwymiarowego modelu powierzchni Ziemi a fakturą. Valla je zbiera.
(32 zdjęć łącznie)
Źródło: lookatme.ru
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32. Zobacz także: 25 najbardziej nieoczekiwanych ujęć usługi Google Street View