Projekt artysty Walera Barykina "Sowiecka szpilka" jest przede wszystkim retro, nie obciążony krytyką reżimu czy wartości kulturowych. Barykin działa z pierwotną tradycją radzieckiego erotyzmu, który, jeśli się przyjrzeć, nie jest tak daleki od amerykańskiego czy, powiedzmy, włoskiego. Pamiętajcie o królowej stacji benzynowej, tygrysicy lub uczennicy, którzy powoli rozbierają się czytając zarys filmu Leonida Gaidai "Obsesja".
Świat Barykina przypomina bowiem komedię Gaidai. Nasycając dzieło masą codziennych szczegółów, artysta zanurza widza w sielankową bezczasową bezczasowość, w której z tranzystorowego odbiornika płynie melodyjny utwór wykonany przez muzułmańskiego Magajewa. Kierowca, który nie pije, całkiem realistycznie, z dumą przedstawia swoją pensję swojej pięknej żonie, a pasażerowie Aeroflot są oferowani przez smukłą stewardessę, by wypróbować eklery z tłustą śmietaną, którą powinieneś pić z lemoniadowymi dyszami.
Do nowych spotkań.
Kawiarnia "Assol".
Nowy rok w "Weeping Willow".
Ostrożnie bałwan.
Kierowca! Nie rozpraszaj się.
Trzymaj się żołnierza.
Salon fryzjerski.
Walka o Pijaństwo!
Usiądź.
Data.
Dachy słoneczne.
Szkolenie strzeleckie.
Trzy plus dwa.
Hokejowy dżentelmen.
M-wideo.
M-wideo.
W ośrodku.
Szok działał kulturowo!
Szalik, skuter, dziewczyna.
Drodzy czytelnicy!
Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.