Najdroższe z skradzionych dzieł malarstwa, którego los pozostaje nieznany

Sofia Bagdasarova, znana pod pseudonimem Shakko, jest bardzo nietrywialnym i zabawnym pisaniem na temat historii sztuki. Autorka książki "Wstrętna sztuka. Humor i horror arcydzieł malarskich" opowiada o dziwacznym losie obrazu Rafaela, skradzionego przez Niemców w czasie wojny, który osobiście uważa za najdroższe skradzione obrazy.

Oceny skradzionej sztuki są zwykle kierowane przez wszystkich gwizdanych przez Picassa, których ceny na światowych aukcjach przekraczały sto milionów dolarów. W przeciwieństwie do tego obrazu - którego nikt nie doceniał pieniędzy. Ale, moim zdaniem, to ona jest najcenniejsza ze zgubionych. Ponieważ Picasso namalował tysiące obrazów, a Rafael - tylko dziesiątki. Podziwiaj to arcydzieło ze mną..

Jak to się stało, że to arcydzieło zostało skradzione? Wszystko jest dość przewidywalne: II wojna światowa.

Obraz, podobnie jak "Dama z gronostajem" autorstwa Leonarda da Vinci, został kupiony we Włoszech na początku 1800 roku przez księcia Czartoryskiego, który sprowadził je do Polski. Tam trzymała się przez wiele lat, od lat 80. XIX wieku w muzeum książąt krakowskich.

Istnieją wersje, według których "Portret młodego mężczyzny" (1513-1514) to autoportret artysty. Ta opinia opiera się na podobieństwie do jedynego wiarygodnego (według Vasariego) obrazu Rafaela - w tłumie na fresku "Szkoła ateńska".

W 1939 roku trzy najcenniejsze obrazy z kolekcji Czartoryskich zostały zapakowane w skrzynię z literami LRR (Leonardo, Rembrandt, Raphael) i ukryte. Kolekcja została jednak znaleziona przez Niemców i wysłana do Rzeszy. Niedawno portret był w muzeum Kaiser Friedrich w Berlinie, ale ostatecznie miał być częścią ekspozycji muzeum Hitlera w Linzu. W wyniku nieznanych okoliczności - być może w prezencie Hitlera - obraz wpadł w ręce Hansa Franka, gubernatora generalnego Polski. Do końca wojny pewnie wisiała w rezydencji Franka na Wawelu. To tam przynajmniej była ostatnio widywana..

Kopia obrazu, przechowywana w Akademii Carrara (Bergamo). Uważa się, że kolory na tych listach są bardziej "zgodne z prawdą" niż na jedynej reprodukcji kolorów karty z lat trzydziestych

Uciekając z Krakowa przed sowiecką ofensywą, Frank nakazał zabrać "swoją własność" do Niemiec - najpierw na Śląsk, a potem do własnej willi w Neuhaus am Schliersee. Jego autoryzowany przedstawiciel artystyczny, Wilhelm Palese, rzekomo zmieszał portret z innym dziełem, co ostatecznie doprowadziło do jego zniknięcia.

Kopia w Canterbury City Council Museums and Galleries (UK), jest na pierwszym zdjęciu w poście

Amerykanie aresztowali Franka 3 maja 1945 r., Przed procesem zbrodni wojennych (został stracony w 1946 r. Werdyktem Norymbergi). Przedstawiciel polski w Komisji Poszukiwań Sprzymierzonych zauważył niektóre obrazy skradzione przez Franka i zażądał ich zwrotu w imieniu Muzeum Czartoryskich. Jednak portret młodego mężczyzny i 843 inne przedmioty były niedostępne. (Ale znaleziono "Damę z łasiczką").

Strzał z 22. serii 8. sezonu Simpsonów "Wściekły Abe Simpson i jego niedojrzały wnuk w Klątwie Latających Piranii"

Po wojnie obraz nie został znaleziony i nie wiadomo, co się z nim stało. Czasami pojawiają się plotki, ale wszystkie okazują się bezpodstawne..

W 2016 roku kolekcja Czartoryskich została sprzedana Polsce - z zachowaniem prawa do tego obrazu, jeśli kiedykolwiek się pojawi (a także 843 innych brakujących dzieł z tego samego zbioru). Czasami pojawiają się niektóre z tych przedmiotów (dywan, krucyfiks).

W muzeum obok zdjęcia Leonarda wisi pusta ramka ze zdjęciami

Ile może kosztować "Portret", pojawia się teraz? Wcale nie jest to własność państwowa.

Strzał z filmu Clooney The Monuments Men, gdzie zakładają, że obraz został zniszczony

Ale jeśli Czartoryski zostawiłby mu prawo i wystawił na licytację jego prawowitą własność, portret mógłby naprawdę przewyższyć "Zbawiciela świata" Leonarda za pół miliarda (ponieważ jego biografia jest bardziej wiarygodna i generalnie piękniejsza sama w sobie). I poleciałby do niektórych Arabów ...

Na temat tego, ile cennych Fritsów udało się zdobyć i jak zaskakujące jest to, że udało nam się zwrócić prawie wszystko, polecam film dokumentalny z National Geographics. W języku rosyjskim, zatytułowany "Protectors of Cultural Heritage" (po angielsku - The Monuments Men). Standardowy westernowy film dokumentalny o sztuce. O wiele bardziej fascynujący i logiczny niż tytułowy reżyser filmowy Clooney.