W lewym dolnym rogu obrazu Van Gogha "Drzewa oliwne" naukowcy znaleźli pasikonika przyklejonego do farby. Prawdopodobnie uderzył w płótno już martwe. Van Gogh bardzo dużo pracował na otwartym powietrzu, a nawet skarżył się bratu Theo, że zwierzęta mu przeszkadzały.
Stanowisko sponsorskie: http://future-flowers.ru: Ekskluzywne kolekcje kwiatów i kompozycji z Future Flowers
Źródło: Daily Mail
Obraz "Drzewa oliwne" Vincent Van Gogh namalował na wolnym powietrzu w Saint-Remy-de-Provence w 1889 roku (rok później artysta zabił się). Grasshopper został odkryty przez kuratorów Nelson-Atkins Museum of Art w Kansas, który przeprowadził szeroko zakrojone badania naukowe nad twórczością Van Gogha.
"Drzewa oliwne" są ulubionym obrazem naszego muzeum, a te badania naukowe tylko pomogły w zrozumieniu jego bogactwa Van Gogh pracował nad szczegółami natury i, podobnie jak inni zwolennicy malowania plenerowego, zajmował się wiatrem i pyłem, trawą i drzewami, muchami i koniki polne ".Studiując krajobraz pod lupą, na pierwszym planie naukowcy odkryli malutki konik polny wciśnięty w farbę. Widzenie go gołym okiem byłoby niemożliwe..
Autorka znaleziska, Mary Schafer, wyjaśniła, że nie ma w niej nic niezwykłego: "Nierzadko można znaleźć owady lub materiał roślinny w obrazach, które zostały wykonane na zewnątrz, ale w tym przypadku zastanawialiśmy się, czy możliwe byłoby ustalenie konkretnego sezonu za pomocą ta praca została napisana ".
Aby dowiedzieć się więcej na temat pasikoników, historycy sztuki zwrócili się do ekspertów z American Museum of National History. Naukowcy zauważyli, że pasikonik nie ma klatki piersiowej i brzucha i nie ma śladu ruchu na otaczającej go farbie. Więc doszli do wniosku, że konik polny umarł, zanim trafił na płótno. Niestety, nie można precyzyjniej datować obrazu..
Sam Van Gogh w listach do swojego brata Theo mówił o kłopotach towarzyszących pracy na świeżym powietrzu. Zasugerował, że on sam próbuje namalować naturę i zobaczyć, jak wiele może się wydarzyć..
"Musiałem usunąć setki, jeśli nie więcej, much z tych czterech płócien, które dostałeś - i nie licząc kurzu, piasku itp. Nie wspominając już o tym, że w ciągu kilku godzin, które musiałeś przeprowadzić przez nieużytki i przez żywopłoty, przypadkowe gałęzie drapały je kilka razy ".Vincent Van Gogh w liście do swojego brata Theo, 1885
Naukowcy zdali sobie również sprawę, że z czasem czerwony barwnik van Gogha zniknął z obrazu, a wcześniej wyglądał inaczej. Teraz mają nadzieję studiować płótno i zrozumieć, jak to było w 1889 roku.