"Rozstrzeliwuję ludzi, ponieważ ich kocham, rzadka banalność, wiem, i byłbym szczęśliwy, gdybym to powiedział inaczej, ale nie ma innych słów, są one najwierniejsze, bez względu na to, jaki jesteś chłodny", pisze w swojej książce "Zdjęcia z lat 80. "Vladimir Rolov, jeden z najlepszych fotografów końca ZSRR". Każdy bohater tej książki jest złotym funduszem narodu rosyjskiego, chociaż większość z nich nie ma tytułów i nie są nikomu znane - to prawdziwi Rosjanie, którzy są skoncentrowani takie ludzkie cechy, o których Europa nigdy nie marzyła, a tam ludzie, uwierzcie mi, nie są bardzo oh ".
(Łącznie 24 zdjęcia)
Źródło: Rosphoto
Rolov urodził się w 1953 roku na Uralu. Początkowo pracował jako fotograf prasowy w lokalnej prasie, aw 1985 r. Przeniósł się do Moskwy, stając się szefem działu ilustracji w dużej gazecie Sovetskaya Russia. W tym poście znał życie i deprawację dziennikarza: "Twoje istnienie jako osoby nie jest z zasady uznawane za chorego lub zakochanego, rodzina się załamuje lub nie ma pieniędzy na życie - gazeta nie dba o to Obecny problem: zasada jest prosta - umrzyj, ale zrób to ".
"Najważniejszą rzeczą, jaką dziennikarstwo nadaje swoim zwolennikom, są zebrania, a każdy z nich zmienia cię, szlifuje lub zmienia światopogląd. Każdy, kto poważnie myśli o swoim rzemiośle, potwierdzi, jak bardzo nasz wpływ na nas Wszystkie zdjęcia, które fotograf sobie przedstawia, to zawsze cała historia ".
"Kiedyś nakręciłem dwie babcie, a gdy skieruję na nie soczewkę, zastępują je - od starożytności mają pieczęć w głowie: jeśli są sfotografowane, to są" poważne "i mają rękę na swoich ramionach. A jak zaczynasz robić zdjęcia - oba są szkliste, Panie, co robić? Rozpaczliwie to zrozumiał i powiedział: "Babcie, powiedz coś o dziadkach!" Staruszki! I zrobiłeś to zdjęcie. ".
"Fotografia, podobnie jak inne formy sztuki, jest przesłaniem artysty dla widza, który próbuje powiedzieć coś o punkcie wrzenia, a widz musi zgadywać, czego fotograf nie może spać. Im bardziej ekspresyjny obraz, tym wyraźniejsza wiadomość. , aby dotarł do adresata: zrozumiały język, aby mogli go zrozumieć, i aby dusza mogła cokolwiek powiedzieć ".
W 1990 r. Rolov odszedł, by tak rzec, na kursy odświeżające w Niemczech. Tak, więc pozostało. Zaczął publikować w czołowych europejskich wydaniach, wygrał prestiżowy konkurs fotograficzny, a następnie zaczął pisać książki.