Anioł Florencji, który był tajemniczą Wenus Sandro Botticelli

Źródła inspiracji dla twórców średniowiecza i renesansu często stały się nieosiągalne Piękne Panie, których platoniczna miłość i uwielbienie zrodziły arcydzieła światowej sztuki. Florentyna Simonetta Vespucci stała się dla największego renesansowego artysty Sandro Botticellego tym samym bóstwem co Beatrice dla Dantego lub Laury dla Petrarki. Nie zauważyła skromnego artysty i nie podejrzewała, że ​​jest ideałem piękna..

Dziewczyna nigdy nie wiedziała, dzięki czemu jej wizerunek pozostał w ciągu wieków, zmarła w wieku 23 lat.

(16 wszystkich zdjęć)

Źródło: kulturologia.ru

Sandro Botticelli. Autoportret

Niewiele o niej wiadomo. Simonetta był żonaty z Marco Vespucci, który był spokrewniony ze słynnym florenckim nawigatorem Amerigo Vespucci. Mąż Simonetta był przyjacielem Giuliano Medici - współprowadzącego we Florencji, więc po ślubie młodzi przenieśli się do tego miasta. Ale małżeństwo Simonetty i Marco nie było szczęśliwe.

Filippino Lippi. Portret S. Botticellego

Po ich przeprowadzce do Florencji nie można było zlekceważyć młodego piękna, wielu szlachetnych mężów miasta szukało jej łask, a wśród jej wielbicieli był florentański władca Lorenzo Medici. Ale jej serce zostało oddane jego młodszemu bratu, Giuliano. Był podziwiany przez całą kobiecą populację miasta, od szlachcianek po mieszczan - był przystojny, przystojny, silny i zręczny.

Sandro Botticelli. "Portret młodej kobiety" ("Portret Simonetty Vespucci"), 1475-80

Agnolo Bronzino. Portret Giuliano Medici

Sandro Botticelli. Simonetta Vespucci (przypuszczalnie), 1475

Uważa się, że dzieło Piero di Cosimo na obrazie Kleopatry przedstawia dziesięciolecia Simonetty Vespucci po jego śmierci..

Sandro Botticelli. Portret Giuliano Medici, 1476

We Florencji kochał Giuliano Medici. Nazywano go Księciem Młodości. Nie wykazywał zainteresowania sprawami państwowymi, ale chętnie brał udział w turniejach i piłkach. Simonetta była uważana za pierwszą piękność Florencji, nazywała ją "Nieporównywalną", poeci dedykowała jej wiersze, artyści malowali jej portrety.

Sandro Botticelli. Portret Giuliano Medici, 1478

Sandro Botticelli. Wiosna (Primavera), 1482

Niektórzy badacze twierdzą, że Simonetta stała się kochanką Giuliano, niektórzy są przekonani, że ich miłość pozostaje platoniczna. Niewątpliwie, 28 stycznia 1475, Giuliano wziął udział w turnieju, a po jego zwycięstwie głosił panią serca, Simonettę, królową turnieju. Botticelli uczestniczył w projekcie tej akcji, przedstawiając Giuliano Simonette na obrazie Minerwy w białej sukni na osobistym sztandarze, z głową Meduzy Gorgona w dłoniach. Niestety ten standard nie został zachowany..

Sandro Botticelli. "Narodziny Wenus", 1485

Sandro Botticelli. Madonna z Dzieciątkiem, 1470

Sandro Botticelli. "Madonna z książką", 1483

Sandro Botticelli. "Madonna z granatem", 1487

Piękna Simonetta zmarła w wieku 23 lat po spożyciu (według innej wersji, od trucizny). Cała Florencja zmartwiła się ze swojej śmierci - opłakiwali odejście Pięknej Damy i ukończenie doskonałej miłości Giuliano i Simonetty. Dwa lata po śmierci swojego kochanka, tego samego dnia, 26 kwietnia, zginął z rąk spiskowców i Giuliano Medici. Śmierć młodych kochanków wydawała się mistycznym florentczykom, ta historia była długo pamiętana.

Andrea Verocchio. Portret kobiety. Podobno jest to portret Simonetty Vespucci

Większość portretów Simonetty pojawiła się po jej śmierci. Jej wczesna opieka opłakiwała i Sandro Botticelli, który napisał jej Wenus i Wiosnę. Najbardziej znany z jego prac - "Narodziny Wenus" - Botticelli skończył 9 lat po śmierci Simonetty. Kontrowersje krytyków sztuki na temat tego, które płótna artysta uchwycił Simonetta Vespucci, i tylko jeśli, trwa do dziś. Niektórzy sugerują, że od czasu ich spotkania artysta przedstawił Simonettu na wszystkich płótnach w formie Madonny lub Wenus przez 15 lat..

Simonetta Vespucci

Wraz ze śmiercią Simonetty Vespucci i Giuliano Medici we Florencji zakończyła się cała era, która nazywa się "złotym wiekiem", a zachód słońca florenckiego renesansu zaczęło się.

Sandro Botticelli. "Wenus i Mars", 1483