Jak wcześniej w Hollywood nakręcono sceny łóżek

W 1930 roku przyjęto w Hollywood kodeks etyki do produkcji filmowej - tak zwany kod Hayesa. Między innymi wymienił zakazy dotyczące filmowania intymnego.


Źródło: Cosmo

Jeśli bohaterowie leżą w łóżku, jedna stopa powinna leżeć na podłodze.

Mężczyzna i kobieta mogą leżeć w łóżku na dwa sposoby: albo musieli leżeć w różnych łóżkach (technicznie, była to również scena łóżka, prawda?), Albo w jednym, ale z jednym niuansem: noga kobiety musiała stać na podłodze przez całą scenę. Dlaczego kobieca noga symbolizuje przestrzeganie norm moralnych - jest nieznana.

Nie do "białego niewolnictwa"

Możliwe było "ujarzmienie" czarnych herosów, jak ci się podobało, ale surowo zabraniano przedstawiać Europejczyków. Nawiasem mówiąc, dlaczego ten przedmiot był w sekcji "seks" nie jest jasne..

Bez nagich sylwetek

W czasach obowiązywania Kodeksu Hayesa nawet nieznaczna nuta gołej skóry była zabroniona. Nawiasem mówiąc, sylwetki nagich piękności i piękna również nie są mile widziane..

"Przezroczyste i półprzezroczyste materiały i sylwetki często wyglądają bardziej wyzywająco na ekranie niż pokazują bezpośrednio".

Sceny, w których postacie musiały zmienić ubranie, były dozwolone tylko wtedy, gdy były "absolutnie niezbędne do spisku". Wspaniałe formy aktorek zostały sprawdzone pod kątem zgodności ze standardami przyzwoitości przez specjalnie wyznaczonych "kontrolerów zgniataczy".

Nie można pokazać relacji międzyrasowych

Prawdopodobnie żaden (dobrze, prawie) z punktów kodu nie jest przestarzały jak ten. Tak, na ekranach surowo zabrania się pokazywania pary o innym kolorze skóry. Na szczęście Stanley Kramer ryzykował złamanie tej zasady - nakręcił film "Zgadnij, kto przyjdzie na kolację?" (1967), gdzie związek między ciemnoskórym lekarzem genialnym a młodym Europejczykiem stał się główną linią fabuły.

Tylko przyzwoity taniec

Wyzwanie polegało na kodowaniu. Z jednej strony taniec jest sztuką, sposobem wyrażania ludzkich emocji, z drugiej strony taniec może wyrażać nietrzymanie, jeśli ktoś tańczył sam lub jako para. Kodeks zakazał "nieprzyzwoitych tańców, które obejmowały ruchy klatki piersiowej lub aktywne ruchy ciała, podczas gdy stopy były w bezruchu." Prawdopodobnie oznaczało coś w rodzaju tańca brzucha.

"Nie" pocałunki z językiem!

Czy kiedykolwiek wydawało ci się dziwne, że zamiast pocałunku w starych filmach widzimy tylko, jak herosi są przyciśnięci do siebie z zamkniętymi ustami? Oto odpowiedź: Kodeks Heys zakazał "zbyt namiętnych i pożądliwych pocałunków". Postacie całujące powinny być tak, aby nie "prowokować zwierzęcych instynktów".

Nie możesz pokazać pierwszej nocy weselnej

Wydawać by się mogło, że jedną z nich jest niemoralny i moralnie wątpliwy związek seksualny między kochankami, a zupełnie inną rzeczą są zgodni z prawem małżonkowie. Ale nawet tutaj kod okazał się nie do pogodzenia.

"Sceny w sypialni powinny być filmowane ze smakiem i delikatnością".

Tylko związek heteroseksualny

Ogólnie rzecz biorąc, z homoseksualizmem w amerykańskiej kinematografii wszystko było zawsze trudne. Do lat 30. XX w. Homoseksualiści byli przedstawiani wyłącznie w szyderczy sposób: mieli wywoływać u widzów szeroki uśmiech, najczęściej byli przedstawiani jako słabi, słabi. Kodeks Hayes zaostrzył tę niepisaną zasadę: wszystkie obrazy homoseksualne są zabronione. Chociaż byli dyrektorzy, którzy ominęli ten punkt, jednak ostrożnie. Teraz homoseksualiści stali się prawdziwymi złoczyńcami. Na przykład w The Rope Alfreda Hitchcocka, dwóch facetów zabija jednego z ich kolegów z czystej ciekawości. Bezpośrednio o ich orientacji nie jest nigdzie wspomniano, ale wskazówki są dość przejrzyste.