W 1969 roku trudno było wyobrazić sobie inne życie niż w dwóch dużych miastach - Nowym Jorku i Moskwie. Ucieleśnienie kapitalizmu po jednej stronie oceanu i sercu komunistycznej ideologii - z drugiej. Hipisi, pacyfiści, działacze na rzecz praw obywatelskich i kaznodzieje to twarze Nowego Jorku w tamtym czasie, a twarze Moskwy są pionierami, naukowcami, intelektualistami, zwykłymi pracownikami i pracownikami. Ale tu i tam panuje atmosfera młodości, entuzjazmu i wielkiej wiary w przyszłość. W obu krajach dążenie do tego, aby świat stał się lepszym miejscem dla każdej osoby, ale na swój własny sposób. Gdyby był wehikuł czasu, do którego z tych dwóch miast byś poszedł? Po lewej - Moskwa, prawo - Nowy Jork.
Źródło: Vintage Everyday