Zbrodnia i tragedia Tyfusowa Mary jako złowrogi kucharz 10 lat trzymała się z dala od wszystkiego w Nowym Jorku

Ze względu na popularność filmów o apokalipsie zombie, nawet ludzie dalecy od medycyny znają termin "pacjent zero". Jest to pierwszy handlarz zakażenia, z powodu którego zaczyna się epidemia, która zmienia świat w gałąź piekła..

Termin ten został wprowadzony do nauki po incydencie z Mary Mallon, irlandzką kucharką, która nie myła rąk i prawie zabiła kilka dzielnic Nowego Jorku na początku XX wieku. Znamy ją pod innym, bardziej znanym imieniem - Tyfus Marią..


Źródło: Obrzydliwi mężczyźni

Cudowne narodziny i zwykłe życie

Historia najsłynniejszego nosiciela duru brzusznego rozpoczęła się jeszcze przed narodzinami i była jak fabuła filmu "Blade". To było w Irlandii w 1869 roku, kiedy matka Maria zachorowała na tyfus podczas ciąży i nie tylko nie umarła, ale także urodziła zupełnie zdrowe dziecko. Badacze uważają, że Mary była już wtedy zarażona, ale w przeciwieństwie do Blade'a dziecko nie stało się superbohaterem. Wręcz przeciwnie, choć nieświadomie, ale spowodowało śmierć wielu ludzi.

Dziewczyna stała się bardzo silna iw wieku piętnastu lat wyemigrowała wraz z rodziną do USA. Tam dziewczynka szybko się do tego przyzwyczaiła i zamiast wyjść za mąż, jak postanowiono, postanowiła zbudować własne amerykańskie marzenie..

W wieku dwudziestu lat była kucharzem w domu nowojorskiej bogatej rodziny, ale coś od razu poszło nie tak - jeden po drugim gospodarze zaczęli poważnie chorować. Nikt nie mógł winić Maryi za nic - Mary nie miała żadnego powodu, aby hartować pracodawców, a ona wydawała się być całkiem zdrowa i prawie nie mogła nikogo zranić. Niemniej jednak fakt był na twarzy - pacjenci z durem brzusznym zaczęli pojawiać się w mieście natychmiast po jej przybyciu. Uważając to za zły znak, lokalny wydalił dziewczynę.

Rok później, w 1901 roku, Mary przeprowadziła się na Manhattan. Niecały tydzień później, jako rodzina, dla której właśnie rozpoczęła pracę, zachorowała na gorączkę i biegunkę, a praczka, która służyła za nich, w ogóle umarła. Po tym, jak Irlandka poszła do miejscowego prawnika, i znowu prawie cała jego rodzina złapała dur brzuszny..

Dobry chrześcijanin Mary Mallon próbował pomóc chorym. Troszczyła się o nich, ale naturalnie, od jej pomocy wszyscy się tylko pogarszali. W końcu wszystkie wysiłki poszły na marne - od 1900 do 1907 roku musiała zmienić aż siedmiu pracodawców.

Brudne ręce i chciwy właściciel

Tyfus Mary w wersji Broadway

Rok 1906 był fatalny dla tyfusu Maryi. Na początku sierpnia Mallon znalazła się w kuchni rodziny bogatego bankiera z Nowego Jorku, Charlesa Henry'ego Warrena. Chcąc cieszyć się ostatnimi letnimi dniami, para Warrenów wynajęła rezydencję na Long Island i zabrała ze sobą grupę dzieci i krewnych. Zdolność do gotowania również się udała.

Pod koniec sierpnia dziecko zachorowało na bankiera, a tydzień później więcej niż połowa rodziny zachorowała - tym razem Mary nie grała w pielęgniarkę i od razu poszła szukać nowej pracy.

Być może kontynuowałaby swoją "kampanię tyfusową", gdyby nie właściciel ziemskiego domu, George Thompson, który był bardzo zaniepokojony stanem rzeczy. Było oczywiste, że dom, w którym ktoś podniósł niebezpieczną zaraźliwość, byłby teraz bardzo problematyczny do przekazania - nagle potencjalni lokatorzy obawialiby się, że infekcja przyszła, na przykład, ze źródła wody pitnej..

Aby zrozumieć, co naprawdę się wydarzyło i przekonać przyszłych klientów o bezpieczeństwie w domu, Thompson zatrudnił inżyniera pogotowia George'a Sopera. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności zrozumiał też coś na dur brzuszny - na służbie Soper pracował już z podobnymi przypadkami.

Soper podjął śledztwo i przestudiował wszystkie wybuchy epidemii duru brzusznego w tym stanie przez kilka lat. Wkrótce zorientował się, że wszystkie przypadki chorób w przyzwoitych zamożnych rodzinach miały miejsce w czasie, gdy Mary Mallon pracowała dla nich jako kucharz..

Niestety, nie ważne jak szybko pracował inżynier sanitarny, Mary i jej dur brzuszny były szybsze.

Kiedy Soper odszukał zakaźnego kucharza, już udało jej się dostać do domu na Park Avenue - w rezultacie dwóch służących zostało zabranych do szpitala, a córka mistrza zmarła. Mężczyzna próbował przekonać Marię, by zdała testy, ale najwyraźniej nie spodobała jej się ta prośba. Gorący Irlandczyk nie był nieśmiały w wyrazie, a nawet rzucił się na niego widelcem na mięso, więc Soper został zmuszony do przejścia na emeryturę.

Następnie Departament Zdrowia stanu Nowy Jork postanowił wysłać dr Sarah Josephine Baker do negocjacji z panią bojową, ale panna Mallon nie skontaktowała się z lekarzem. Według niej, została zbadana przez farmaceutę i znalazł ją absolutnie zdrową. Pomimo faktu, że w tym czasie nikt nie wiedział o zdrowych nosicielach chorób, władze miały więcej zaufania do argumentów lekarzy, a nie słów irlandzkiego kucharza. W rezultacie Mary Mallon została aresztowana i zabrana do szpitala więziennego..

W szpitalu zbadano tyfus brzuszny i znaleziono w jej pęcherzyku żółciowym centrum tyfusopodobnych bakterii. Lekarze nie wymyślili nic lepszego niż zaoferowanie jej operacji usunięcia pęcherza, ale Mary, mocno przekonana, że ​​miała rację, absolutnie odmówiła przeprowadzenia operacji. Nadal jednak przyznała, że ​​podczas pracy często nie myła rąk, ponieważ nie widziała w tym żadnego sensu. Sąd uznał taką nieczystość za niewybaczalną i wysłał Mallona na trzy lata do kwarantanny na North Brother Island niedaleko Nowego Jorku..

Tyfusowa wyspa

Mary Mallon (po lewej) w szpitalnym łóżku

Przymusowa izolacja zirytowała Mary. Nieustannie skarżyła się i szczerze nie rozumiała, jak zachować "zdrową" osobę w takich warunkach. A potem, w czerwcu 1907 roku, ten sam George Soper opublikował artykuł w czasopiśmie American Medical Association, w którym Mallon poświadczony kakofonicznym pseudonimem "Tyfus Maryjo", który później przykleił się do niej mocno.

Tak niegrzeczny przezwisko było zgodne z ideami irlandzkich imigrantów, którzy w tamtym czasie byli uważani za brudne śmieci i nosiciele infekcji..

Dlatego drugie spotkanie Sopery z Mary nie zakończyło się niczym, kiedy popłynął do North Brother z oświadczeniem, że chce napisać o niej książkę. Obrażona kobieta po prostu nie słuchała ani światowej sławy, ani procentu sprzedaży książki. Wypoczęta Irlandka spędziła cały dzień w toalecie, dopóki inżynier sanitarny nienawidzący jej nie wyszedł.

Była jednak bardziej tolerancyjna wobec innych pracowników służby zdrowia. Mary została zabrana na zabieg, po którym przeprowadzono testy - dziewczynka czuła się całkiem dobrze. Ale niewola zacięła Irlandczyków, więc postanowiła pójść do prywatnego niezależnego laboratorium, gdzie nagle potwierdziła, że ​​jest zdrowa. Wynik nowego egzaminu stał się jego głównym argumentem w walce o wolność i szansą na powrót do normalnego życia..

Zmęczona niekończącą się debatą z Mallonem lekarze i przedstawiciele administracji szpitala postanowili w końcu uwolnić dziewczynę z wyspy. Ale pod warunkiem, że ona, nawet w obawie przed śmiercią, nie podejdzie do czyjegoś pieca i spróbuje podjąć wszelkie możliwe środki, aby nie zarażać innych. Dziewczyna złożyła przysięgę, że będzie przestrzegać norm sanitarnych i epidemiologicznych, a 19 lutego 1910 r. Tyfus Mary ponownie znalazła się na stałym lądzie..

Tylko nawyki się nie zmieniają

Plakat wzywający, by nie zachowywać się jak Tyfusowa Maryja

Niewykształcony były więzień leprozariatu był jedną drogą - do praczek. Mary początkowo zachowywała wszystkie zasady i nawet nie myślała o cateringu. Ale pranie przynosiło czasem mniej pieniędzy niż gotowanie. Ponadto na początku XX wieku kobiety w pralniach wykonywały najtrudniejszą i najbardziej niebezpieczną pracę: złamania, oparzenia, problemy z kręgosłupem i stawami były ich stałymi towarzyszami..

Zmęczona niewdzięczną pracą w pralni, przedsiębiorcza Irlandka zdecydowała się na desperacki krok - zmieniła nazwisko na Mary Brown i znowu zaczęła pracować jako kucharz.

Niestety dla innych zmiana nazwy nie wpłynęła na styl życia Mary. Nadal splunęła (czasem dosłownie) na higienę i często przeniosła się z pracy do pracy, co zaowocowało nowymi wybuchami duru brzusznego w dzielnicy. Tym razem władze wiedziały, kogo szukać, ale poszukiwania stały się bardziej skomplikowane z powodu nowej rodziny Tyfusowej Mary. Na tropie dziewczyny została zaatakowana dopiero w 1915 roku, gdy dziewczynka przyszła do pracy w szpitalu Sloan - tam zainfekowała kolejne dwadzieścia pięć osób, z których jedna zmarła..

Mary (czwarta od prawej) po powrocie na wyspę

27 marca 1915 roku została ponownie wysłana na wyspę Brazer Północny, ale tym razem - bez prawa do zwolnienia.

Z czasem została miejscową celebrytką. Przybyli do niej dziennikarze, w wywiadzie, z którym Mary nieustannie skarżyła się na ludzi, którzy skazali ją na samotność. Ponownie odmówiła leczenia, oświadczyła, że ​​jest niewinna i nie uznała się za chorą, ale mimo to wielu jej odwiedzającym wciąż nie wolno było niczego wziąć z rąk Mary..

A jednak w przebraniu jest błogosławieństwo - od 1922 roku mogła pracować jako pielęgniarka w miejscowym laboratorium, a trzy lata później awansowała na asystenta laboratoryjnego.

Jedno życie i pięćdziesiąt zgonów

Mary Mallon (z prawej) w 1932 roku

Tyfus Mary naprawdę czuła się zdrowo, aż w wieku 63 lat miała udar, po którym pozostała na wpół sparaliżowana. Sześć lat później zmarła na zapalenie płuc. Autopsja ujawniła coś, czego odmówiła jej przez całe życie - jej pęcherzyk żółciowy był zajęty przez bakterie dur brzuszne, które nie dotykały "słodkiego właściciela", ale prawie spowodowały prawdziwą epidemię w Nowym Jorku.

Nikt nie zna dokładnej liczby osób zarażonych tą chorobą - tylko trzy osoby, które zmarły z powodu infekcji Maryi, są niezawodnie znane. Historycy uważają jednak, że liczba zgonów mogła wynosić około pięćdziesięciu, a większość z nich zachorowała po tym, jak dziewczynka została zwolniona z wyspy, a ona zrezygnowała z pracy jako praczka..

Biorąc pod uwagę, że na początku ubiegłego wieku nie wszystko było dobrze z dokumentacją w amerykańskich departamentach, nie jest już możliwe ustalenie prawdy..

Życie Tyfusowej Maryi stało się żywym przykładem tego, że beztroska w odniesieniu do zdrowia może mieć najbardziej godne pożałowania wyniki, a także ważne przypomnienie - należy zawsze myć ręce!

Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.