16 lat temu Christina Calderon, jedna z 1600 potomków plemienia Indian Yagan, wciąż żyjących na ich rodowych ziemiach, ustanowiła roczną tradycję zapalania trzech ognisk na plaży Playa Larga w Ushuaia w dniu 25 listopada, gdzie kiedyś zebrali się ich przodkowie. Akcja przypomina zwyczajowi powiadomić ogniem o przybyciu wieloryba lub na ucztę rybną, gdzie wszyscy byli traktowani. Sygnały w postaci dymu były widoczne dla wszystkich członków plemienia, dla których zwyczajowo dzielono posiłek na plaży.
"Wartość ognia to coś więcej niż ciepło i wygoda w zimnym i nieprzyjaznym miejscu" - mówi Victor Vargas Filgueira, przewodnik w World's End Museum w Ushuaia. "Zainspirował człowieka do robienia wielu rzeczy.".
W 1520 roku portugalski odkrywca Fernand Magellan, płynący przez cieśninę (która później została nazwana jego imieniem), która oddziela południowoamerykański kontynent od archipelagu otwartego na wszystkie wiatry, prawdopodobnie obserwował taki spektakl ze swojego statku, ponieważ nadał mu nazwę Tierra del Fuego. Przez tysiące lat żyjące tam plemiona Yagan paliły ogniska, aby się rozgrzać i wysyłać wiadomości do siebie nawzajem. Ogień palił się w lasach, górach, dolinach i rzekach, a nawet w długich kajakach Indian.
Sponsor post: Ceny Apostille w ProfLingva
Źródło: BBC
Ushuaia jest uważane za najbardziej wysunięte na południe miasto na świecie.
To tutaj słowo pochodzi z prawie znikniętego języka yagans - mamihlapinatapay. Czy to oznacza chwilę medytacji w pusaku? (ognisko w Yagan), gdzie starsze pokolenie przekazuje młodym doświadczenie i historię. To jest moment, w którym wszyscy się uspokajają..
Ale od XIX wieku słowo ma nieco inne znaczenie. Jedno, które zrozumieją ludzie z każdego kraju.
Po odkryciu Ziemi Magellana wraz z ogniskami rozciągają się misjonarze i podróżnicy. W latach sześćdziesiątych XIX wieku brytyjski językoznawca i misjonarz Thomas Bridges założył parafię w Ushuaia. Przez 20 lat żył wśród lokalnych plemion i skompilował słownik anglo-yagański z 32 tysiącami słów i zwrotów. W tłumaczeniu Bridges słowo "mamihlapinatapai" oznaczało "patrzenie na siebie w nadziei, że druga osoba zaoferuje to, czego jedno i drugie pragnie, ale żadna z nich nie chce być pierwsza".
W słowniku Bridges znajduje się również słowo "ihlapi" - "awkwardness", z którego pochodzi "ihlapi-na" - "czuć się niezręcznie", "ihlapi-na-ta" - "powodować zakłopotanie" i "moms-ihlapi-na-ta -pai "- dosłownie" sprawiają, że każdy czuje się niezręcznie. " Według Yorama Merosa, jednego z nielicznych lingwistów na świecie, którzy uczą się języka Yagan, tłumaczenie Bridgesa słowa "mamihlapinatapai" jest bardziej wolne, idiomatyczne.
Magellan nazwał archipelag Tierra del Fuego, widząc ognie yaganów na brzegu
Jednak tajemnicze słowo nie pojawiło się w słowniku brytyjskiego językoznawcy. Być może dlatego, że był rzadko używany, a może planował włączyć go do trzeciej edycji słownika, ale nie miał czasu, odkąd zmarł w 1898 roku.
Najprawdopodobniej raz czy dwa usłyszał to słowo, zapisał je, ale nie w pełni rozumiał jego znaczenie. Bridges znał język Yagan lepiej niż jakikolwiek europejczyk tamtych czasów, a także nasz. Ale jego tłumaczenia często bardziej dryfowały w stronę egzotyki i cierpiały z powodu gadatliwości..
Dokładne czy nie, ale tłumaczenie Bridgesa słowa "mamihlapinatapai" wzbudziło w nim duże zainteresowanie, które trwa do dziś. Dzięki Bridgesowi słowo stało się popularne na całym świecie, jego esej był wielokrotnie cytowany w anglojęzycznych źródłach..
Yagan mieszkał na tych ziemiach przez tysiące lat.
W wielu interpretacjach słowo stało się szczególnym spojrzeniem miłośników. Filmy, muzyka, sztuka, literatura i poezja dawały mu romantyczny akcent. W 1994 r. "Mamihlapinapai" znalazło się w Księdze Rekordów Guinessa jako najbardziej wszechstronne słowo na świecie..
Ale to, co właściwie oznaczało to słowo dla yaganów, najprawdopodobniej pozostanie tajemnicą. Teraz Christine Calderon ma 89 lat i jest ostatnią osobą, która mówi płynnie po polsku, językiem, którego pochodzenie jest wciąż nieznane. Christina urodziła się w Chile, na wyspie Navarino, położonej nad cieśniną z Ushuaia. W języku hiszpańskim mówiła tylko za 9 lat. Na prośbę lingwistów przetłumaczyła zapisy z Yagana, ale kiedy została poproszona o przetłumaczenie słowa "mamihlapinatapay", Christine odpowiedziała, że nie zna takiego słowa. Najprawdopodobniej dlatego, że przez większość swojego życia miała niewiele okazji, by mówić w swoim ojczystym języku.
Pozostaje pytanie, czy nie jest możliwe, że tylko jedno słowo pozostanie ze starożytnego i prawie martwego języka? "Wcześniej ten język był nazywany umierającym", mówi Meros. "Teraz mówią o tym bardziej optymistycznie - zwłaszcza sami yaganie, jest nadzieja, że język zostanie odżyty".
Christina Calderon (po lewej) - ostatnia osoba na ziemi, która mówi płynnie po Yaganie
Christina Calderon i jej wnuczka, Christina Sarraga, od czasu do czasu dają otwarte lekcje Yagana w Puerto Williams, mieście portowym na wyspie Navarino, niedaleko miejsca, w którym urodziła się 89-letnia Christina. Dzieci z rodziny Calderonów były pierwszym pokoleniem, które dorastało mówiąc po hiszpańsku. W tym czasie ci, którzy mówili po Yagansky, byli wyszydzani i dokuczani. Jednak rząd chilijski zachęca obecnie do używania rdzennych języków, a teraz Yagan uczy się w lokalnych przedszkolach.
Trudności z tłumaczeniem z języka Yagansky wynikają głównie z faktu, że życie starożytnych plemion było ściśle powiązane z naturą. Calderon opisał lot ptaków, stosując jeden czasownik do pojedynczego ptaka, a drugi do latania stadem. Podobnie, różne czasowniki są używane dla jednego i kilku kajaków..
Są różne słowa opisujące proces jedzenia: ogólnie jest czasownik na jedzenie, jest oddzielne słowo "jeść ryby" i zupełnie inne słowo "jeść owoce morza".
W XIX wieku kontakt między Europejczykami a Yagan stał się bliższy, co przyniosło nowe choroby i zmniejszenie populacji plemion i doprowadziło do utraty terytorium. Pradziadek Victora Vargasa, przewodnik Muzeum końca świata, był jednym z ostatnich yaganów, którzy żyli jak plemię. Łowił w canoe, pławiąc się wraz z innymi współplemieńcami przy ognisku. Vargas wspomina słuchanie języka używanego przez starsze pokolenie jego rodziny: "Mówili powoli, w krótkich zdaniach, często robili pauzy. Możemy powiedzieć dużo z małą liczbą słów".
Vargas często udaje się na plażę 240-kilometrowego kanału Beagle, który oddziela Ushuaia i wyspę Navarino, gdzie nadal przebywali jego przodkowie. Zapala ogień w specjalnie wyznaczonych miejscach i robi to, co uważa za mamihlapinatapaya. "Tak wiele razy czułem się z przyjaciółmi w naturze, kiedy chodziliśmy po ognisku, mówimy, i nagle zapada cisza, to jest mamihlapinatapai".