Jak żyły młode panie z instytucji szlachetnych dziewcząt

Infirmeria = ośrodek, a nauczyciel, nawet z defektem, jest skazany na adorację. Uczennica nie miała nic. Jak się wydostały panie?

Nazywane były uczennicami lub pokojówką z muślinu - sukienki z sukna zostały uszyte z muślinu. Właściciel tych tytułów różnił się infantylizmem, ekscentrycznością, sentymentalizmem. Mogła skakać i klaskać w dłonie z radości, publicznie klaskać w dłonie, szlochać z jakiegokolwiek powodu i po prostu słabnąć. Tak gwałtowna reakcja na środowisko wynikała z wieloletniej izolacji od świata zewnętrznego..

W 1764 r. Utworzono Towarzystwo Oświatowe Szlachetnych Dziewcząt w Sankt Petersburgu, który później stał się Instytutem Smolnym, pierwszą kobiecą placówką edukacyjną w Rosji. Jeśli uważamy, że przedtem potrzeba edukacji kobiet była poddawana poważnym wątpliwościom, sprawa była prawdziwie rewolucyjna. Dekret Katarzyny II stwierdził, że celem ustanowienia tej instytucji było "zapewnienie państwu wykształconych kobiet, dobrych matek, pożytecznych członków rodziny i społeczeństwa". Instytut istniał przez półtora wieku (do 1917 r.), "Duch oświecenia" wyparował, a koszary pozostały. Zdolność do ominięcia ich była także nauką..

Źródło: My Planet

Wszystkie są podzielone na parfetki i moveshek

Charkowski Instytut Szlachetnych Dziewcząt. 6 października 1915 r.

Pierwszy tytuł został przyznany tym, którzy byli doskonali (z francuskiego parfaitu) pod każdym względem, umieli zachować się na dobre, reagować grzecznie, z wdziękiem zawzięcie i zawsze utrzymywać ciało prosto. Ci, którzy zostali pozbawieni tych cnót, nazywani byli movehki (od mauvaise - "zły"). Można było dostać ich numer za niedbale zrobione łóżko, głośną rozmowę, podartą pończochę lub luźne pasmo. Kary cielesne nie zostały zastosowane, ale dla gwałcicieli były surowe: fartuch został zastąpiony specjalnym - z drewna tekowego, przeniesiony do specjalnego stołu w jadalni, gdzie trzeba było jeść stojąc, lub pozostawić na cały lunch, aby stanąć nieruchomo na środku jadalni. Ale niektórzy zbuntowali się przeciwko rozkazom świadomie. Tacy skazani ("zdesperowani") są o wiele bardziej interesujący niż parkiet.

Kolor ubrań się nie wybiera

Grupa studentów Instytutu Smolnego w balach.

Uczniowie nosili mundury, w zależności od wieku, inny kolor. Młodsi mieli praktyczne sukienki kawowe (do których nazywano je kawiarniami lub kofułkami) z białymi fartuchami. Środkowe są niebieskie, a starsze białe z zielonymi fartuchami. Pepinierok (ci, którzy pozostali po zakończeniu kursu głównego, aby "dorastać" w klasie) byli szarymi strojami. Wiele dziewcząt trzymano w Smolnym kosztem stypendiów indywidualnych. Takie panie nosiły wstążkę na szyi w kolorze dobroczyńcy. Tak więc uczeni cesarza Pawła I mieli niebieskie wstążki, interesy Demidowów były pomarańczowe, a Saltykowowie szkarłatni. Inne dziewczęce rzeczy trzymano w szkatułach lub ukrywano na klatce piersiowej..

Nauczyciele - tylko "zamężni", starsi i z wadą

Grupa nauczycieli Instytutu Smolnego.

Męscy nauczyciele w Smolnym wzięli tylko żonę, jeśli to możliwe starszą, a nawet lepszą - z jakąś wadą w wyglądzie. Ale fani ich nie tłumaczyli. Idol otrzymał prezenty, wylał perfumy na kapelusz, przebili inicjały niebiańskiej istoty szpilką, jedli mydło na jego cześć, i brnąc przez noc do lokalnego kościoła modlili się o jego pomyślność. Najstarszy uczeń mógł również stać się przedmiotem kultu, ale adoracja przekroczyła wszystkie granice, gdy dotarła do cesarza. "Kawałki pieczeni, ogórka, chleba" ze stołu, gdzie spożywał Jego Wysokość, były zbierane i przechowywane jako cenne talizmany. Królewska chusteczka, która przypadkiem znalazła się w rękach młodych dam, została pocięta na kawałki i podzielona na wszystkich, "nosić na piersi". Adorujcie kogoś, bądźcie pewni.

Możesz spać w ambulatorium

Instytut Smolny. 1889.

Temperatura w dormitorium nie przekraczała 16 ° C. Materace są twarde. Wstawanie o szóstej rano, mycie zimną wodą z Neva, do ośmiu lekcji dziennie - tak hartowane szlachetne panienki. Można było się rozgrzać i przespać w miejscowej izbie chorych, gdzie młode panie, które perfekcyjnie opanowały sztukę omdleń, z łatwością spadły.

Niemożliwe jest wchodzenie po śniegu

Podczas zimowych uroczystości Smolna Aleja została pokryta deskami. Uczniowie chodzili wyłącznie na własnym terenie i tylko raz w roku, w lecie, zostali zabrani do ogrodu Tauride, skąd wyrzucono wszystkich gości. Uważano, że wielką walecznością jest ciągnięcie stopionej śnieżki do pokoju..

Czytanie książek poza programem jest zabronione

Grupa uczniów Instytutu Smolnego w salonie do haftu i lektury.

Aby nie wpaść w złe pomysły i zachować niewinność myśli, o których nauczyciele byli tak upieczeni. Doszło do tego, że siódme przykazanie Prawa Bożego ("Nie popełniaj cudzołóstwa") zostało zapieczętowane kartką papieru. Dla instytutów były specjalne wydania klasyków, w których było więcej punktów niż tekst. Varlam Shalamov napisał, że "miejsca, które zostały wyrzucone, zostały zebrane w specjalnym ostatnim tomie publikacji, który uczniowie mogli kupić dopiero po ukończeniu instytutu, ten ostatni tom był przedmiotem szczególnej chęci dla instytutów". Jeśli możesz dostać książkę, musisz ją dobrze ukryć..

Spotkania z krewnymi - zgodnie z harmonogramem i przed świadkami

Cztery godziny w tygodniu w weekendy - w obecności opiekunów. Dziewczęta, które spędziły dziewięć lat w obozie Smolny (od 9 do 18), nie mogły wracać do domu. Korespondencja z krewnymi była kontrolowana: zarówno "przychodzące", jak i "wychodzące" były czytane przez eleganckie panie. Tak więc uczniowie byli chronieni przed szkodliwym wpływem zewnętrznego świata. Rodzice nie mieli prawa zaprzestać nauki w domu i zabrać córkę do domu, nie można było spotykać się częściej, ale żeby wysłać listy "omijające cenzurę", musieli tylko zapłacić pokojówce.

Trzeba jeść bez dodatków

Uczniowie w kuchni przygotowują obiad.

Oto zwykłe menu dnia. Śniadanie: chleb z masłem i serem, kasza mleczna lub makaron, herbata. Obiad: cienka zupa bez mięsa, mięso z zupy, pasztecik. Kolacja: herbata z chlebem. W środy, piątki i na pocztach racja była jeszcze trudniejsza: chuda zupa z płatkami zbożowymi, mały kawałek gotowanej ryby, nazywany przez uczennice pseudonimem "padlina", mały placek wielkopostny. Możliwe było rozszerzenie diety za pomocą kieszonkowego. Jeśli zapłacisz sługi, potajemnie przyniesie jedzenie.

Po zawieszeniu się w sypialni powinno być cicho

Przed snem w sypialniach popularne były opowieści o białych damach, czarnych rycerzach i odciętych dłoniach. Miały to ściany: legenda o zamurowanej mniszce była połączona ze Smolnym. Narratorzy wystawili prawdziwy teatr horroru, przechodząc od straszliwego szeptu do potężnego basu i od czasu do czasu chwytając dłonie słuchaczy w ciemności. Bardzo ważne było, aby nie krzyczeć z obawy.

Życie po ukończeniu studiów jest świętem. Czy tak jest?

W konfrontacji z realnym światem pewność ta stworzyła, jak mówią, dysonans poznawczy. W życiu codziennym uczennice były zupełnie bezradne. "Natychmiast po opuszczeniu instytutu," Alizaveta Vodovozova, absolwentka, wspominała: "Nie miałem pojęcia, że ​​najpierw muszę zgodzić się na cenę kierowcy, nie wiedziałem, że musiał zapłacić za bilet, a ja nie miałem portfela". . Pozostało tylko uczynić infantylizmem swój własny zwrot - aby niewinnie klaskać w oczy i mówić grzecznym dziecinnym głosem, miłośnicy ratowania "niewinnego dziecka".

Księżniczka Praskovya Gagarin.

P. S. Wielu absolwentów Smolnego przeszło do historii. Wśród nich był pierwszy rosyjski lotnik, księżniczka Praskovia Gagarin; jeden z przywódców Białej Unii Strażniczej (EMRO), terrorysta i zwiadowca Maria Maria Zakharchenko-Schultz; Baronowa Sophia de Bode, która w 1917 r. Dowodziła oddziałem junkierów, a jego współcześni pamiętali o niesamowitej odwadze i okrucieństwie; "Żelazna kobieta" Maria Zakrewskaja-Benkendorf-Budberg, podwójny agent OGPU i brytyjskiego wywiadu i ukochanego Maksyma Gorkiego; znana harfistka Ksenia Erdelyi, a także jedna z pierwszych poetów Niki Habias, futurystów.

Maria Zakharchenko-Schultz w stroju dżokejowym.

Maria Zakrevskaya-Benkendorf-Budberg.

Baronowa Sophia de Bode.