Każdego dnia korzystamy z wielu rzeczy znanych nam od dawna, niewiele myślimy o tym, skąd pochodzą, kto je wymyślił, kto pierwszy zaczął używać, jak długo to było i jak robili bez niego wcześniej.
Weźmy na przykład klimatyzację. Dla osób mieszkających w większości części Rosji, to urządzenie gospodarstwa domowego może wydawać się takim luksusem - z klimatyzacją, oczywiście, wygodniejszą, ale można się bez niej obejść. Ale dla Ameryki stało się urządzeniem, które zmieniło kraj. Powszechnie mówi się o klimatyzatorach jako urządzeniach chłodzących powietrze, ale efekt ich wyglądu rozciąga się znacznie szerszy niż wykresy temperatury. Dzięki klimatyzatorom zmieniła się architektura budynków, siedliska ludzi i sposób ich życia. Można powiedzieć, że klimatyzacja stworzyła nowoczesny amerykański styl życia..
(16 wszystkich zdjęć)
Sponsor pocztowy: Pompa cyrkulacyjna: KiloJoule Ltd. - ogrzewanie, zaopatrzenie w wodę, kanalizacja. Bardzo niskie ceny. Dostawa i instalacja Źródło: ЖЖ Журнал / samsebeskazal
1. Przed pojawieniem się mechanicznych urządzeń chłodzących, ludzie nieustannie wymyślali różne sposoby na obniżenie temperatury w domu. Niestety większość z nich była albo nieskuteczna, albo bardzo kosztowna. Ice był aktywnie wykorzystywany, ale, jak rozumiesz, trzeba było go regularnie kupować, co nie było dostępne dla wszystkich. Lód w okresie zimowym był wydobywany w zamarzniętych wodach Nowej Anglii i dostarczany w całych Stanach Zjednoczonych, a także do krajów Karaibów, a nawet Indii! Do pewnego momentu, mała gęstość zaludnienia, duża liczba terenów zielonych i fakt, że wiele miast znajdowało się na brzegach dużych zbiorników wodnych, uratowało ją. Co więcej, ludzie nie spieszą się specjalnie do przeprowadzki do gorących stanów południowych. W związku z tym prawie wszystkie duże amerykańskie miasta zostały zbudowane na stosunkowo wygodnych dla życia północnej Ameryce.
2. Handlarz lodów. Teksas 1939.
Spójrz na dowolne zdjęcie Nowego Jorku z początku XX wieku: megacity zbudowane z wysokich budynków, brukowanych uliczek, oświetlenia elektrycznego, systemu zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, licznych sklepów i sklepów, pracy transportu publicznego, metra i podwyższonych linii metra, szkół, bibliotek itp. W gorące letnie miesiące chłód osiągnięto tylko dzięki kawałkowi lodu, otwartemu oknu i wentylatorowi elektrycznemu. Ponadto życie było bardzo skomplikowane dzięki przyjętemu wówczas kodeksowi. Długie sukienki dla kobiet, garnitury i obowiązkowe czapki dla mężczyzn. Nic dziwnego, że wiele zapachów pojawiło się później.
3. Pracownicy firmy Andrews Paper Co. w letnich ubraniach, Waszyngton, 1917.
Klimatyzacja zmieniła architekturę amerykańską. Dotyczy to szczególnie prywatnych mieszkań. Przed nadejściem klimatyzacji ludzie aktywnie używali materiałów takich jak kamień i cegła, które dłużej utrzymywały ciepło i zimno. Sufity w pokojach zostały podniesione tak, że gorące powietrze gromadziło się nad głową, pozostawiając mieszkańców z relatywnym chłodem poniżej. Później, wentylatory sufitowe pomagały podnosić ciepłe powietrze latem i obniżać je w zimie..
4. Biurowy plankton w 1912 roku. Urządzenia chłodzące mają tylko wentylatory na ścianach.
Domy prywatne zbudowano w większości dwupiętrowe. A pokoje były zawsze wyposażone na wyższych piętrach i używane tylko w nocy, otwierając szeroko otwarte okna. Całe życie miało miejsce na pierwszym piętrze. Okna zostały wykonane tak daleko, jak to możliwe ze wszystkich stron budynku, w celu oczyszczenia wnętrza. Specjalne okna otwierające zostały wykonane nad drzwiami wewnętrznymi, co poprawiło cyrkulację powietrza w pomieszczeniach..
5. Budynki mieszkalne w Waszyngtonie. 1920 rok.
Po południowej stronie domu sadzono drzewa, tworząc cień. Latem służyły jako bariera dla promieni słonecznych, a zimą, gdy opadały liście, wręcz przeciwnie, wpuszczały je do pokoju. To samo dotyczyło rozległego zagospodarowania ulic miejskich, które zostały obsadzone drzewami z rozłożystymi koronami, dającymi dobry cień. W budynkach aktywnie wykorzystywały efekt ciągu, otwierając schody i wyciągając gorące powietrze w górę i na zewnątrz przez nie. Niewielkie podwórko, obsadzone drzewami, krzewami i roślinami, również spełniało swoją funkcję. Przy otwieraniu i zamykaniu niektórych okien i drzwi do domu wchodziło chłodne powietrze z podwórka, a gorące powietrze z pokoi wychodziło na zewnątrz. Okna były zamknięte żaluzjami lub grubymi zasłonami, aby zapobiec nagrzewaniu się ścian i mebli od promieni słonecznych. Domy musiały mieć duże zadaszone tarasy, na których spali w gorące letnie miesiące..
6. Dom w Gruzji, 1944 r.
Mieszkańcy miast mieli gorzej. Podczas intensywnego upału uciekali do miejskich basenów i wszystkich dostępnych zbiorników wodnych. Plaże były zatłoczone. Musieli spać w ogniu ucieczki lub na ulicy.
7. Dzieci płynące w Central Parku, 1944 r.
8. Kolejka na darmowy lód podczas szczególnie gorących dni. Nowy Jork, 1900.
Hydranty przeciwpożarowe w Nowym Jorku miały za zadanie nie tylko rozpalić ogień, ale także ochłodzić jego mieszkańców..
9. Dzieci kąpią się w wodzie z hydrantu. Nowy Jork, 1939.
Stare wieżowce zawsze miały złożoną formę w kształcie litery "P" lub "H", więc wszystkie pomieszczenia wewnątrz miały maksymalną liczbę okien. Do lat 40. okna wielu nowojorskich drapaczy chmur były wyposażone w markizy, które zasłaniały pokój przed bezpośrednim światłem słonecznym, a wewnątrz znajdowało się wiele wentylatorów, które rozpraszały wilgotne i duszne powietrze..
10. Budynek Flatiron, 1909.
Większość miast na południu i wiele miast na północy Stanów Zjednoczonych wymarły w miesiącach letnich. Ludzie przenieśli się do życia w innych miejscach. Wielu poszło do oceanu, którego wybrzeże zbudowano z apartamentów-hoteli. Stolica Stanów Zjednoczonych w miesiącach letnich zmieniła się w miasto-widmo.
11. Klocek w oknie nie jest tak naprawdę klimatyzatorem, ale specjalną kołyską dla dziecka..
Aby się trochę ochłodzić, ludzie byli gotowi godzinami jeździć piętrowymi autobusami z otwartym dachem lub tramwajami, których okna były otwarte lub zupełnie nieobecne..
12. Dzieci liżą lód podczas upalnego lata 1911 roku.
Człowiekiem, który zmienił Amerykę był Willis Carrier, lat 25, z Buffalo w stanie Nowy Jork, który pracował jako inżynier w Buffalo Forge Company. Rozwiązując problem nadmiernej wilgotności powietrza w drukarni w Brooklynie w 1902 r. Zmontował i zainstalował urządzenie w piwnicy, które stało się pierwszym klimatyzatorem w historii. Ale to nie była ta kompaktowa jednostka, do której jesteśmy przyzwyczajeni, ale ogromny mechanizm, który zajmował prawie całą piwnicę. W tym samym roku 1902 nowojorska Giełda Papierów Wartościowych zamówiła system klimatyzacji, który zainstalował go już nie do rozwiązywania problemów produkcyjnych, ale dla komfortu pracowników, którzy pracowali w budynku. Potem poszliśmy. Budynek Airmore w Kansas w stanie Missouri był pierwszym klimatyzowanym budynkiem biurowym, a każdy pokój był wyposażony w indywidualny termostat..
13. Willis Carrier ze swoim pomysłem.
Pierwsze urządzenie do chłodzenia prywatnego domu pojawiło się w 1914 roku. Kompaktowy też nie mógł zostać wywołany. Stworzył tego samego przewoźnika i zainstalował pierwszy domowy klimatyzator w rezydencji Charlesa Gatesa, syna potentata Johna Gatesa, który uczynił państwo drutem kolczastym. Jedyną zabawną rzeczą było to, że rezydencja Gatesów znajdowała się w stolicy stanu Minnesota - Minneapolis - mieście na północy Stanów Zjednoczonych, gdzie klimat nie był najgorętszy. Przez długi czas, ze względu na wysokie koszty i ogromne rozmiary, klimatyzatory były wyjątkowo dużym biznesem. Zostały zainstalowane w domach towarowych, kinach, hotelach i podobnych miejscach. W prywatnych domach nadal są bardzo rzadko spotykane.
14. Firma klimatyzacyjna "Carrier", 1928.
Pierwszym kinem z klimatyzacją był nowojorski "Rivoli", który należał do słynnego Paramount Pictures. W 1925 r., Zgodnie z sugestią przewoźnika, został wyposażony w klimatyzację, a sprzedaż biletów wzrosła kilkakrotnie. Faktem jest, że wszystkie kina bez wyjątku miały problemy podczas gorących letnich miesięcy. Widzowie nie chcieli siedzieć w dusznej kryjówce, przez co nawet najbardziej popularne filmy były w opustoszałych salach, a kina poniosły wielkie straty. Problemy zniknęły wraz z pojawieniem się klimatyzatora, a kina zaczęły wypełniać się tłumami, ponieważ ludzie zaczęli tam chodzić nie tylko po to, by oglądać filmy, ale także po prostu siedzieć w chłodzie. To z kolei zmieniło czas premiery filmów i harmonogram ich wydawnictw. Wiele zdjęć zaczęło pojawiać się na ekranach latem, podczas aktywnej pielgrzymki do kina. Zaleta klimatyzatora stała się tak oczywista, że w ciągu zaledwie pięciu lat systemy klimatyzacyjne Carrier zostały zainstalowane w ponad 300 kinach w całym kraju. Klimatyzatory wyposażone są w biura, sklepy, szpitale, fabryki, wagony kolejowe itp. Poprawiły warunki i zwiększyły wydajność pracy w miesiącach letnich. Klimatyzatory umożliwiły podróżowanie w większym komforcie i komfort w mieszkaniach, w których wcześniej nie można było żyć.
15. Kino "Rivoli", 1925 r.
W 1931 r. Pojawił się pierwszy klimatyzator okienny. Wszystko, ale kosztuje tylko więcej niż kilka domów. Mniej lub bardziej masywne, urządzenia te stały się dopiero w latach 50. ubiegłego wieku i do tego czasu Ameryka i cała reszta ludzkości jakoś się bez nich obejrzeli. Pojawienie się niedrogich klimatyzatorów zrewolucjonizowało rynek nieruchomości i zmieniło demografię kraju. Odpływ ludności z południowych stanów, który trwał przez pierwszą połowę XX wieku, został zastąpiony gwałtownym wzrostem. Rozpoczęła aktywną osadę na Florydzie, w Kalifornii, w Teksasie, w Georgii, w Nowym Meksyku i innych krajach "Sun Belt" w USA. Ziemie wokół dużych miast zaczęły masowo budować niedrogie drewniane domy wyposażone w klocki okienne, co wraz z innymi powodami doprowadziło do masowej migracji ludzi na przedmieścia i na zawsze zmieniło Amerykę. Ludzie zaczęli spędzać więcej czasu w domu, a telewizja w końcu przywiązała ich do sofy. Spoczywaj na oceanie z sezonu sezonowego najpierw zamienił się w tydzień, a następnie całkowicie zredukowany do kilku dni. Konieczność przeniesienia się na wybrzeże oceanu podczas gorących miesięcy zniknęła, co doprowadziło do upadku i zamknięcia wielu amerykańskich kurortów, takich jak Coney Island i Atlantic City. W tym samym czasie samochody, samoloty i klimatyzatory umożliwiły wakacje w nowych miejscach, takich jak Floryda, Meksyk czy Karaiby..
16. Właściciele fanowskiego bloga magazynu The New Yorker newyorker_ru przetłumaczyli mi wspaniały esej Arthura Millera, opowiadający o tym, jak to było w czasach przed klimatyzacją.
Nie pamiętam dokładnie, który to był rok - w 1927 lub 1928 roku upał szalał we wrześniu. Nie ustąpiła nawet po rozpoczęciu roku szkolnego - właśnie wróciliśmy z naszego letniego domku na Rokway Beach. Wszystkie okna w Nowym Jorku były szeroko otwarte, a na ulicach było dużo wózków sklepowych, gdzie można kupić kruszony lód lub posypać kolorowy cukier za kilka groszy. Wskoczyliśmy za wolno poruszające się wózki konne i ukradliśmy jeden lub dwa kawałki lodu; lód pachniał odrobiną łajna, ale odświeżył dłonie i usta.
Ludzie na zachód od 110th Street, gdzie mieszkałem, byli zbyt bogaci, aby wykluć się na ich pożarowych ucieczkach, ale od rana 111. i później, gdy zapadła noc, ludzie wynieśli materace i całe rodziny w bieliźnie, osiadł na ich żelaznych balkonach.
Nawet w nocy upał nie ustępował. Wraz z kilkoma innymi dziećmi przeszedłem 110. do parku i przeszedłem między setkami ludzi, którzy sami lub rodziny spali na trawie tuż obok dużych budzików, które wypełniały cichą kakofonię - jeden zegar był synchronizowany z innymi. Dzieci płakały w ciemności, mężczyźni szeptali cicho, a gdzieś w pobliżu jeziora rozległ się nagle kobiecy śmiech. Mogę tylko przypomnieć białych ludzi leżących na trawie; Harlem, następnie rozpoczął się od 116. ulicy.
Później, w latach 30., podczas Wielkiego Kryzysu letnie miesiące wydawały się jeszcze gorętsze. Na Zachodzie był to czas gorącego słońca i burz piaskowych, kiedy całe gospodarstwa cierpiące z powodu suszy zostały usunięte z domów. Okie (mieszkańcy Oklahomy), unieśmiertelnieni przez Steinbecka, dokonali desperackich rzutów na Pacyfik. Mój ojciec miał wtedy małą produkcję płaszczy na 39 Ulicy, gdzie około tuzin ludzi pracował przy maszynach do szycia. Nawet patrzenie na nich, praca z grubymi wełnianymi zimowymi płaszczami w tym upale, było dla mnie torturami. Cuttery otrzymywały wynagrodzenie za pracę na akord, za które płacono tylko gotową liczbę szwów, więc przerwa na lunch była bardzo krótka - piętnaście lub dwadzieścia minut. Przynieśli ze sobą jedzenie: pęczek rzodkiewek, pomidorów, ogórków i słoiczek gęstej śmietany. Wszystko to przecinali do swoich misek, które są przechowywane pod maszynami. A także skądś przyszedł kromka chleba z grubej mąki żytniej, którą rozdarli i zranili jak łyżkę, zbierając warzywa ze śmietaną.
Mężczyźni nieustannie się pocili, a ja pamiętam jednego pracownika, którego pot kapał w niezwykle oryginalny sposób. Był malutkim chłopcem, który zaniedbał nożyczki w swojej pracy i na końcu każdego ściegu zawsze odgryzał nitkę zamiast ją ciąć, tak że resztki nici przykleiły się do jego dolnej wargi, a pod koniec dnia pracy miał wielobarwną brodę wykonaną z nitek. Jego pot przepływał przez poszarpaną nić i kapał na materiał, który stale ścierał szmatką..
Biorąc pod uwagę stały upał, oczywiście pachniał ludźmi, ale niektóre pachniały znacznie bardziej niż inne. Od jednego z kutrów pachniało jak koń, a mój ojciec, który z reguły nie rozróżniał zapachów (nikt nie rozumiał dlaczego), twierdził, że mógł wyczuć tę osobę i zawsze zwracał się do niego z przyzwoitej odległości. Aby zarobić jak najwięcej pieniędzy, kuter pracował od 5:30 do północy. W Bronksie miał kilka mieszkań, a on posiadał ziemię na Florydzie i Jersey - wyglądał jak chciwy, pół szalony facet. Miał potężną sylwetkę, prostą postawę, biczowane włosy na głowie i czarne cienie na policzkach. Parsknął jak koń, przepychając kuter po wzorach przez osiemnaście warstw materiału. Pewnego dnia, późną nocą, wycisnął oczy z żrącego potu, trzymając materiał lewą ręką i naciskając pionowe, ostre jak brzytwa ostrze poruszające się prawą ręką do przodu i do tyłu. Ostrze przecięło jego palec wskazujący w obszarze drugiej falangi. Chrząknął ze złością, że nie pójdzie do szpitala, położył rękę z kikutem pod kranem z wodą, potem uścisnął dłoń ręcznikiem i wrócił do maszyny, parskając i cuchnąc. Kiedy krew wyciekła przez ręcznik, mój ojciec znokautował maszynę i kazał mu iść do szpitala. Ale następnego ranka był już w miejscu pracy i pracował od rana do późnego wieczora, jak zwykle gromadził pieniądze na nowe mieszkania..
W tamtym czasie pociągi kursowały nadal po drugiej, trzeciej, szóstej i dziewiątej alei, a wiele samochodów było zrobionych z drewna, z oknami, które oczywiście były otwarte. Na Broadwayu pojawiły się tramwaje bez ścian bocznych, w których przynajmniej można złapać bryza, niech się rozgrzeją. Zdesperowani ludzie, niezdolni do wytrzymania ciepła w swoich mieszkaniach, zapłacili 5 centów i bez wysiłku przetaczali się tramwajem przez kilka godzin, aby się ochłodzić. Co do Coney Island, w weekend, na każdym odcinku plaży było tak tłoczno z ludźmi, że prawie niemożliwe było znalezienie miejsca, w którym można usiąść, umieścić swoją książkę lub hot doga.
Po raz pierwszy spotkałem się z klimatyzacją w latach 60., kiedy byłem w hotelu Chelsea. Tak zwane zarządzanie hotelem zainstalowało klimatyzator na kołach, który chłodził się raczej bezsensownie, a czasem podgrzewał powietrze, w zależności od tego, ile słoików wody zostało w niego wlanych. Przy pierwszym napełnieniu wodą zaczął spryskiwać wodą cały pokój, więc musiał odwrócić twarz do łazienki, a nie do łóżka.
Kiedyś pewien dżentelmen z Południowej Afryki powiedział mi kiedyś, że w Nowym Jorku w sierpniu jest cieplej niż w jakimkolwiek innym miejscu, które zna w Afryce, ale ludzie tutaj są jakoś ubrani jak w północnym mieście. Chciał nosić szorty, ale bał się, że zostanie aresztowany za nieprzyzwoite zachowanie..
Straszliwy upał powodował nielogiczne decyzje: lniane kostiumy, na których były głębokie fałdy, po tym, jak ktoś zgiął rękę lub nogę; męskie słomkowe kapelusze, twarde jak matzoh, przypominające sztywne żółte kwiaty, które rozkwitły w całym mieście na początku czerwca. Czapki pozostawiły głębokie czerwone wgniecenia na męskich czołach, a pomarszczone kostiumy, które nie powinny były być tak gorące, musiały być naprawiane cały czas w dół, potem w górę, a potem na boki, aby pozwolić ciału oddychać..
Latem miasto unosiło się, jakby we mgle, w którym szczególnie podatni ludzie bez końca powtarzali głupie powitanie: "Gorąco, prawda? Ha-ha". To było jak ostatni żart, zanim świat rozpłynął się w oceanie potu..
Arthur Miller