Pieriestrojka uwolniła rosyjski rock. Muzycy rockowi oficjalnie przestali być uważani za pasożyty, możliwość koncertowania bez obawy przed kryminalną prokuraturą, fala festiwali ogarnęła kraj. Młodzież poszła na prowadzenie. Niewyobrażalnie ubrani nastolatkowie wylewają się z tajnych piwnic na ulice..
Moskiewski fotograf Igor Mukhin znajdował się w gęstym chaosie. Sam był balde z Pink Floyd i Time Machine w latach 70., więc wiedział, co i gdzie sfotografować, gdy tekstura płynęła jak burzliwa rzeka. Niedawno wydał fotoksiążkę "I Saw a Rock and Roll", która zawierała półtora tysiąca fotografii z lat 1985-1991, przedstawiających rozkwit rosyjskiego rocka.
(15 zdjęć ogółem)
Źródło: Dazeddigital
Opis książki mówi, że nie jest to bynajmniej chwała bohaterom rocka. "Widziałem rock and rolla" to bogate, surowe cięcie z epoki, z jasnymi akcentami i na wpół zapomniane, az tego jeszcze ciekawszych szczegółów i niuansów.
Subkultura Rockera była szczelnie spawana. Chłopcy i dziewczęta nie tylko mieli wspólny styl, ale także podzielali podobne wartości. Wielu otwarcie krytykowało moc, każdy pragnął wolności.
Koncerty są teraz zabronione tylko w szczególnych przypadkach, ale aby naprawdę oderwać się od nich, nie było jeszcze tak łatwo. Nie wolno było wstawać ze swoich miejsc i krzyczeć na zgromadzenia, kiedy grały znane zespoły. W tłumie szpiegującym informatorów i zauważyłem tych, którzy zachowują się zbyt bezczelnie.
Dlatego najgwałtowniejsza zabawa odbyła się na nieformalnych imprezach kvartirnostycznych iw małych salach, gdzie naśladowali idoli.