Inni migranci

Pierwszymi migrantami w historii ludzkości byli przedstawiciele Homo Erectus, który ponad dwa miliony lat temu opuścił gorący kontynent afrykański i skierował się na wschód. Osiedliwszy się na terytorium nowoczesnej Eurazji, ludzie nie zatrzymywali się i odkrywali dla siebie nowe ziemie, wchodząc w wojny, podbijając i zmieniając średniowieczny świat. Wikingowie wielokrotnie pływali do anglosaskich sąsiadów, którzy, nawiasem mówiąc, sami płynęli do Misty Albion z ziem niemieckich. Wielka migracja ludów w IV-VII wieku, rozwój kontynentu amerykańskiego i kolonizacji imperialnej oraz migracja do wojen światowych XX wieku można przypisać dużym migracjom..

Starożytną rosyjską państwowość założyli także migranci - powołani do rządzenia przez Wikingów, którzy ostatecznie nadali nazwę potężnej książęcej rodzinie - Rurikovichowi. Na długo przed Piotrem Wielkim, który "przebił się przez okno do Europy", przybyli cudzoziemcy, mieszkali i pracowali w Rosji. Za Iwana III i Wasyla III włoscy architekci wybudowali Kreml, a architekt katedry Wniebowzięcia, Arystoteles Fiorovanti, był także inżynierem, mistrzem finansowym, budowniczym mostów. Cudzoziemcy byli chętnie zabierani do służby wojskowej.

Wraz z pierwszym cesarzem w historii Rosji, Piotrem Wielkim, znacznie wzrosła liczba cudzoziemców. "Ludzie z Zachodu" przybyli, aby uczyć naszych mistrzów architektury i spraw wojskowych. Sam car rosyjski był tymczasowym imigrantem, gdy studiował budownictwo okrętowe w Holandii. W pewnym momencie liczba emigrantów stała się tak duża, że ​​w Moskwie, w okręgu Lefortovo, przydzielono im całą osadę..

Znaczący był również obcy wpływ na kulturę rosyjską. Szlachta na początku XIX wieku wolała mówić po francusku, niż po rosyjsku. Wielcy pisarze i artyści tego czasu koncentrowali się na kulturze europejskiej, próbując przyjąć formy artystyczne i techniki graficzne, co jest szczególnie zauważalne, na przykład w malarstwie salonowym.

Po rewolucji październikowej przepływ cudzoziemców znacznie się zmniejszył. ZSRR był w opozycji do zachodniego świata kapitalizmu i niechętnie pozwalał cudzoziemcom z krajów wroga. Zwolennicy komunistycznej idei przybyli do ZSRR z państw sojuszniczych - Kuby, uchodźców z Hiszpanii, przedstawicieli Chin i Ameryki Łacińskiej. Studenci z 50 krajów świata udali się do Moskwy, aby studiować medycynę, inżynierię i specyfikę ekonomii społecznej. Dla studentów zagranicznych otworzył cały uniwersytet, który został nazwany University of Friendship of Peoples. Patrice Lumumba.

Wraz z upadkiem Unii i pojawieniem się nowej gospodarki rynkowej w Rosji migranci masowo napływali w poszukiwaniu lepszego życia. W kraju, przy pomocy Wietnamczyków i Chińczyków, otworzyły się wielkie rynki odzieżowe, nisko płatna praca stała się popularna wśród przedstawicieli braterskich narodów krajów WNP.

To ze względu na specyfikę procesów migracyjnych w ciągu ostatnich 30 lat obraz imigrantów dla większości Rosjan - jest pracujący imigranci z Azji Środkowej. Jednak praca w nowoczesnej Rosji przyjść nie tylko na nieodebrane specjałów miejscowej ludności, ale także menedżerów i średniego i małego biznesu. Przychodzą tutaj, aby otworzyć jego piekarnia, fryzjerzy, a nawet rodzić rolników, które jednak nie zawsze daje mleczność.

Punktem ciężkości "ostatnich 30" okazali się właśnie ci ludzie - zagraniczni ekspaci, którzy łączą swoje życie, nawet jeśli na jakiś czas, z naszym krajem. Postanowiliśmy porozmawiać z nimi i dowiedzieć się, jak żyją w post-sowieckiej Rosji, wśród Rosjan, co ich zaskakuje, co przyciąga i odpycha, i jak widzą przyszłość Rosji. Możemy spojrzeć na siebie oczami Włocha, Anglika i Francuzki w nowej galerii. "Ostatnie 30".

(Łącznie 10 zdjęć)

Tekst: Sergey Mokhov / last30.ru
Zdjęcia: Sergey Karpov / last30.ru

Darrell O'Donnell, 42 lata, wykładowca w Irlandii

Nie wybrałem Rosji, to Rosja wybrała mnie. Przyjechałem tu kilka lat temu, był kryzys gospodarczy w Europie, szukałem pracy. Uczę angielskiego od prawie 20 lat, a tutaj zostałem zaproszony do Rosji, więc trafiłem tutaj.

Wcześniej odwiedziłem wiele miejsc - prawie wszędzie w Europie, mieszkałem w Ameryce Łacińskiej. Nie bałem się jechać do Rosji. Wcześniej mieszkałem w Caracas, stolicy Wenezueli i dlatego widziałem wszystko - zostałem pobity siedem razy, mój przyjaciel został odcięty palcem, aby ukraść pierścień. Dlatego nie muszę mówić, że w Moskwie jest to niebezpieczne. Są jeszcze bardziej niebezpieczne miejsca na ziemi, w których byłem.

Wszystko, co mi mówiono o Rosji przedtem, to straszne kłamstwo. Co jest tak strasznie zimno, złych ludzi itd. Paryż wydawał mi się bardziej niegościnnym miastem niż Moskwa. W Europie ta sama okropna biurokracja. Pod tym względem Moskwa jest tą samą megalopolis co inne duże miasta świata..

Moskwa chce być Europą. Widać to w mieście, w ludziach. Chcą rozmawiać i robić to, czego naprawdę chcą. Po prostu wciąż nie wiedzą, jak to wyrazić. Ale wszystko jest przed nami.

Często jestem pytany na ulicy: "Nie jesteś Rosjaninem, skąd jesteś?" Tak, wyglądam inaczej. W Rosji z jakiegoś powodu ludzie nie wiedzą, jak się ubrać. Uwielbiasz duże zegarki, duże samochody - wszystko po to, by pokazać swój status. To jest dla mnie dziwne. Nie wyglądam jak zwykli Moskale, chociaż kupuję tu ubrania w Moskwie, w tej samej Zarze.

Wiele osób chce mieszkać w Londynie, w Paryżu. Dlaczego? Oto te same sklepy, ta sama rozrywka. Moskwa to ta sama metropolia. Jedyne co mi się nie podoba to szara architektura: bardzo mroczne i monotonne miasto pod tym względem. A twoi kierowcy jeżdżą bardzo dziwnie - nikt nie używa bocznych kierunkowskazów. Kocham ten rower, ale w Moskwie ciężko jest jeździć.

Myślę, że Rosja bardzo się zmieniła w ciągu ostatnich 30 lat. Mój przyjaciel Stephen, który studiuje rosyjską kulturę, był w Rosji w latach 90. i niedawno. Powiedział, że to zupełnie inny kraj..

Rosja ma interesującą przyszłość. Ale, niestety, bardzo powolne zmiany. W tym w dziedzinie polityki. Nie masz tego. Polityka jest wtedy, gdy ludzie wyrażają swoje opinie, kiedy jest konkurencja. W związku z tym w Rosji istnieją siły, które nie są tym zainteresowane. Dlatego wszystko zmieni się bardzo powoli. Ale mam nadzieję, że tylko na lepsze..

Tekst: Sergey Mokhov / last30.ru
Zdjęcie: Sergey Karpov / last30.ru