Elektrownia jądrowa w Czarnobylu, sierpień 1986

Pisze av-strannik: Postanowiłem zeskanować i przesłać zdjęcia z obszaru elektrowni jądrowej w Czarnobylu i napisać to, co pamiętam. To znaczy, na rocznicę. (Zobacz post Przypomnienie o wypadku w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w 1986 roku)

(Tylko 20 zdjęć)


Sponsor postu: OSB Door Website - OSB jest jedynym producentem, który wykorzystuje cykl produkcyjny przenośnika. Pracownicy OSB pracują na urządzeniach dostarczanych przez europejskich producentów, co pozwala osiągnąć najlepszy wynik w produkcji drzwi.

1. Przybyliśmy do Czarnobyla w połowie sierpnia 1986 r. Do tego czasu reaktor został "spacyfikowany", wykluczono zagrożenie "eksplozją nuklearną", zagrożenie eksplozjami termicznymi było minimalne, nie było emisji do atmosfery, nie było nawet strumieni parowych nad reaktorem.

2. Wykonano już wszystkie najbardziej niebezpieczne prace likwidatorów. Zdjęcie wyraźnie pokazuje maszyny pomp betonowych (wówczas bardzo rzadka jednostka dla ZSRR) i betonowe ciężarówki, między nimi jest białe pudełko, a kierowcy samochodów tam się ukrywali. Ołówek, osłabił poziom promieniowania. Ci kierowcy są bohaterami, albo przez lekkomyślność, albo przez ignorancję. Otrzymali pięciokrotną pensję i obiecali "Zhiguli" bez kolejki, obawiam się, że kilku z nich udało się zdobyć "Zhiguli", to było 2p / godz. W miejscu fotografa, nie wiem w miejscu kierowcy, ale myślę, że przynajmniej 20 p / h, tj. można było bezpiecznie pracować przez 1 godzinę, co w tych warunkach jest nierealne. Ponadto, "nasi ludzie", goniąc za długim rublem i "Zhiguli", zostawili swoje dozymetry w "czystej strefie", aby ich "chemicy" nie zostali zwolnieni z "gorącej strefy" przed czasem. Oto paradoks ZSRR, "Żiguli" - kosztem życia. Na zdjęciu poniżej - likwidatorzy w czarnych kombinezonach i białych czapkach schodzą po schodach. Istnieje wiele szans, że ich już nie ma ...

3. Sarkofag. Był bohatersko zbudowany, aby chronić się przed nowymi emisjami. Pieniądze i zdrowie spadły nemeryanno.

Istnieją dwa widoki na tym koncie. Po pierwsze: w ruinach pozostało około 194 ton paliwa (na 200 ton), a sarkofag był potrzebny. Po drugie: na początku budowy paliwo już się wypaliło taka ochrona nie jest potrzebna (opinia ta została wyrażona w czasopiśmie Yunost w 20. rocznicę wypadku przez jeden z dozymetrów, opierając się na osobistych doświadczeniach). Jeśli drugi pogląd jest poprawny, to cała strategia likwidacji była błędna, podobnie jak błędna decyzja dnia dzisiejszego zbudowania innego sarkofagu, na szczycie starego.

4. Worki ze strzałem ołowianym (ich szmaty są widoczne nad wysięgnikiem pompy do betonu) były szeroko stosowane na początku maja. Frakcje zbierano na terenie całego kraju w towarzystwach łowieckich i rzucano je z gramofonów bezpośrednio w ruinę - cel: podłączenie emisji do atmosfery. Ale ..., gromadzenie gazu i wzrost temperatury doprowadziły do ​​dodatkowej emisji ciepła przy większym ciśnieniu, worki przestały się wysypywać, białe tkaniny były nadal widoczne na fragmentach płytek.

5.

6.

7. Grzyby. Jak pierwszy strach przed środowiskiem, ludzie naciągali egzotyczne, jabłka i grzyby. Do tego czasu pojawiły się dobre urządzenia obce, które umożliwiły pomiar stopnia skażenia radioaktywnego nie tylko promieniami gamma, ale także beta i alfa. Pomiar grzybów wykazał, że nadmiar powyżej poziomu ogólnego tła jest nieznaczny, lepiej umyta i usmażona. Kiedy w dormitorium rozeszła się woń smażonych grzybów - nawet te najbardziej ostrożne sięgnęły, wszystkie dwa ogromne worki wybranych ceps zostały zmiażdżone na raz. Więcej niż nam grzyby nie puściły.

8. Ciekawość. Chciałem z reaktora sfotkat.

Idę na lotnisko, bez strażników, gramofonów na polu, przyczepę na skraju pola. W przyczepie są ludzie, piloci helikopterów. Kto jest Fotograf, chcę usunąć reaktor z góry. Idź do żółtego gramofonu, często latają wokół obiektu. Chodź, proszę, weź. Jesteś w swoim umyśle, jesteśmy tam przymusowo wysłani, a ty sam się wspinaj, zrób nam lepsze ujęcie, nie mamy ani jednego zdjęcia na podróż służbową. Załoga Sfotkal. Kiedy będą zdjęcia? Dziś wieczorem będę. Cóż, przyjdź jutro, przetocz cię przez reaktor..

Przyszedł dzień później, nie mógł. Gdzie jest żółty wiatraczek? I dlaczego jesteście, pytają z podejrzliwością. Przyniósł zdjęcia dzieciom, obiecali przetoczyć się przez reaktor. Faceci rozpadli się wczoraj (Jak? Wylądowaliśmy, podmuch wiatru spadł na ogon liczący od 50. Żywy? Żywy! Leżą w jednostce medycznej, wiatraczek jest osłonięty ołowianymi prześcieradłami, ciężko jest sobie z nimi poradzić, z łatwością zsunęli się. ten lot został zaproszony, nie mogłem, byłem w sukience, miałem szczęście, przekazać zdjęcia chłopakom, interesuje mnie latanie.

9. Medycyna. Mieliśmy lekarza i ratownika dla 50 osób. Przed wyjazdem poddano je badaniom lekarskim, niektóre z nich "wykoleiły się" pod względem zdrowotnym. W tej strefie pobierali krew dwa razy w miesiącu, podawali jod, multiwitaminy. Woda do kuchni została zabrana z czystego miejsca w słoikach, do picia w skrzyniach w korytarzu były butelki "Essentuki" i "Borjomi".

10. Ochrona przed promieniowaniem. Post przy wejściu do hostelu z DP-5, wszyscy wąchali, "brudni" wysłali "pranie". Ochrona główna: respiratory RM-2 i "płatki", zmiana bielizny (koszula i kalesony) każdego dnia, codzienne kąpanie (dekontaminacja), "wąchanie" kurtek i spodni. Dekontaminacja (mycie roztworem mydła) naszego sprzętu technicznego. Okna sypialni są zamknięte, powietrze jest dostarczane przez FCM, po 100 litrach - filtrach.

11. Urządzenia rozpoznania radiacyjnego. Był tylko jeden, drogi DP-5. Nie było innych. Wyrzucono go z samochodów iz gramofonów, a następnie ręcznie zapisywał odczyty w notatnikach. Przez cały czas byli zdezorientowani. Grupom dozymetrów z różnych działów zostały wysłane - i odczyty uśrednione! Z Leningradu było jedno urządzenie laboratoryjne, które mogło rozpoznawać 200-metrowy pasek od gramofonu, z nim gramofon i wyciąć koła nad strefą, a odczyty były rejestrowane ręcznie. Nie wiem, czy istnieją teraz urządzenia do zdalnego wykrywania promieniowania? Najwyraźniej żołnierze zamierzali wysłać "na oślep". Cóż, jeszcze kilka zdjęć. Miałem wtedy 30 lat. Byłem zainteresowany fotografią, kilka ujęć nawet na jakiejś wystawie otrzymało nagrodę. Ale były dla mnie zdjęcia. Jak mówią "dla kolegów z klasy".

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19. Jakoś zapowiedział - Alla Pugacheva przybył z koncertem. Dla sowieckiej osoby była to MEGAstar. Dotarliśmy do UAZ - bochenek, siedzieliśmy w piątym rzędzie, nie było biletów. Ludzie, w dniu przyjazdu, wypełnili wszystkie okoliczne miejsca i dachy samochodów, przy okazji, nasz UAZ, przy okazji, przepchnął cały dach. Pugaczwa był z Kuzminem, śpiewał - świetnie. To ciekawe: śpiewała piosenkę "zaproś tę panią do tańca ..." i zaprosiła wszystkich do tańca, nikt nie chodził, KONFLIKTUJĄ! Yele Alla wyciągnął dzielnego faceta w czarnych kombinezonach z dziurkami od butów. Nie mogę znaleźć zdjęcia z Pugaczewą ... Pugaczowa wystąpiła w Zielonym Przylądku, tak zwanej strefie "Białych Parowców" - statki wycieczkowe, ok. 10 statków, zostały zacumowane i wykorzystane dla urzędników w Moskwie - "najczystsza" strefa w okolicy. Otóż ​​w 25. rocznicę wypadku wysłali prezent: termos, butelkę wódki i modlitwę starszyzny Optiny.

20.