102 lata temu zmarła najbardziej chciwa kobieta na świecie

3 lipca 1916 zmarła najbardziej chciwa kobieta na świecie. Henrietta Howland Getty Green, zwana "czarownicą z Wall Street", nie została zabita przez chciwość - zmarła w wieku 81 lat na zawał serca. Jej nazwisko znajduje się w Księdze Rekordów Guinnessa z napisem "Najbardziej chciwą osobą na świecie". W momencie śmierci Getty była najbogatszą kobietą w tamtych czasach, jej fortuna wynosiła 4 miliardy dolarów. Posiadała ponad 8 tysięcy działek, była znaczącym lichwiarzem i kupowała akcje spółek powiązanych z kolejami.

Sponsor postu: Kupony moskiewskie

Henrietta urodziła się w 1834 roku w rodzinie, która była w dobrym stanie na tamte czasy. Głównym źródłem dochodów Howlendów był tłuszcz wieloryba. Dziadek, Gideon Howland, był w pełni zaangażowany w edukację dziewczyny. Henrietta należała do religijnej grupy kwakierów protestanckich, dość powszechnej wówczas w stanach Nowej Anglii. Nazwa "Quaker" pochodzi od angielskiego trzęsienia - drży, drży. Wśród przykazań życiowych kwakrów zawsze były powściągliwości, bezpretensjonalności w jedzeniu i odzieży..

Kiedy wizja starego Gideona zaczęła słabnąć, siedmioletni Getty wspiął się na kolana i czytał gazetę z wiadomościami finansowymi z prawdziwym zainteresowaniem, rozsądnie rozumiejąc różnicę między akcjami i obligacjami. W wieku 13 lat została księgową rodziny..

Istnieją legendy o jej niewiarygodnej oszczędności, która z czasem zmieniła się w skąpstwo. Henrietta była dość ładną dziewczyną, ale zalotnicy byli nieco zaniepokojeni faktem, że młoda dama nosiła tę samą wytartą sukienkę i zużyte buty. Po śmierci matki Getty rzadko odbywał przyjęcia. Tak, a słowo "ułożone" jest tutaj niewłaściwe: mówią, że młodzi Green zgasili drogie świece przed wyjazdem gości, a następnego dnia sprzedali świecę; córka milionera nie wyrzuciła serwetek, ale spryskała je wodą i wyprasowała żelazkiem, aby znów je wykorzystać.

Po śmierci ojca w 1865 roku Henrietta stała się spadkobiercą imponującego stanu 7,5 miliona dolarów. W tym momencie poznała swojego przyszłego męża, Edwarda Green'a..

W rodzinie amerykańskich Zielonych byli kongresmani i sędziowie, a wujek Edwarda był burmistrzem Bostonu. Sam Edward, który znał kilka języków, w tym chiński, podróżował pół świata. Przez osiemnaście lat przebywał na Filipinach, gdzie dokonał znacznej fortuny na handlu jedwabiem, herbatą, tytoniem i hashem.

Edward wspierał Henriettę, kiedy zmarł jej ojciec, a potem - gdy zmarła jej ciotka. Dwa lata później Henrietta zgodziła się przejść z Edwardem Greenem. Para legitymizowała ich związek i zawarła umowę małżeńską, zgodnie z którą Edward nie miał prawa do centa od stanu Getty. Rodzina to rodzina, a pieniądze osobno. I nawet kiedy jej mąż zbankrutował i popadł w długi, Getty nie pomógł jej mężowi. Po prostu go odwiodła..


Nawet wtedy Getty Green wiedział wszystko na Wall Street. Posiadała hektary ziemi i nieruchomości. Nie miała sobie równych w lichwie i grze na giełdzie. Brokerzy wiedzieli, że jeśli Getty Green kupi udziały w firmie, to jutro cena tych papierów wzrośnie do nieba. Kupując papiery wartościowe, Getty rozpoznaje całą wewnętrzną historię firmy i może nawet więcej o niej powiedzieć niż właściciel..

Z małżeństwa Henrietta pozostawiła dwoje dzieci: Neda i Sylwię, które okresowo cierpiały z powodu nadmiernej oszczędności matki. Green nie miała własnego mieszkania, mieszkała w najtańszych motelach, była uratowana narkotykami i żywnością. Henrietta prawie nigdy nie wydawała na ubrania i buty, a bielizna zmieniła się tylko wtedy, gdy poprzednia zmieniła się w strzępy. Nigdy nie korzystała z usług pokojówek i praczek. Po przeczytaniu najnowszej prasy wysłała Neda, by sprzedał gazetę. Sklep mógł targować się godzinami za każdy cent - większość sprzedawców nienawidzi Getty.

Z powodu skąpstwa Henrietty jej syn Ned stracił nogę. W jednej z mroźnych zim Ned kupił sanki. Facet nie mógł uwierzyć w swoje szczęście i od razu wybrał najfajniejsze i najniebezpieczniejsze zjeżdżalnie na narty. Podczas jednego z zjazdów sanki się odwróciły, a chłopak ciężko zranił nogę. W ramach oszczędności Henrietta udała się po pomoc do szpitali dla ubogich. Niestety skąpiec znał twarz. Lekarze odmówili pomocy swojemu synowi. Wtedy Getty zdecydował się leczyć chłopca w domu: przez kilka lat Ned cierpiał na straszliwe bóle, a po amputacji nogi miał kolano.

Aging Getty nigdy nie pozostawiał lęku przed zabójstwem, a do rzadkich znajomych docierała z własnym jedzeniem, a nawet z palnikiem na alkohol do gotowania jaj. Po otrzymaniu licencji na noszenie broni, nigdy się z nim nie rozstawała. Pojawiające się samochody, jak wszystkie luksusowe przedmioty, odrzuciły, mówiąc: "Jezus Chrystus wystarczył, by poruszyć osła". To właśnie w czasie porannego przejścia "do służby" soczewka fotografa uchwyciła niezwykły wygląd tej kobiety: czarny głuchy płaszcz, kapelusz z welonem wdowy, twarz złej staruszki i ostry, nie bynajmniej spacer starego człowieka. Niezależnie od tego, czy ten odrażający wygląd, czy ciągłe pogłoski o dziwnych, niezwykłych działaniach, pojawiły się w jej gazetowym pseudonimie "Witch of the Wall Street".

W wieku 81 lat Getty zmarł na atak serca. Jej dwoje dzieci odziedziczyło ogromną fortunę - około 4 miliardy dolarów w bieżących pieniądzach. Ned Green stał się później pseudonimem "Uncle Ned". Zainwestował swoją część w dobre życie, samochody i rozwój technologiczny. Sylvia stała się hojną filantropką. Na zdjęciu Getty z Sylvią.

Po śmierci matki Ned niemal natychmiast ożenił się i zainteresował się motoryzacją. Oczywiście, twój własny samochód był jednym z pierwszych zakupów rodziny..