Oprócz wypowiedzi politycznych, które później stały się skrzydlatymi frazami, Breżniew był znany jako niekwestionowany mistrz pocałunku władzy, mimo że pocałunki są rzadkie w sferze politycznej.
Zebraliśmy ciekawe szczegóły najsłynniejszych pocałunków Sekretarza Generalnego..
Jest mało prawdopodobne, że w latach 70. byłby przynajmniej jeden Czech, który nie wiedziałby, czym jest "potrójny Breżniew" (jeden pocałunek na obu policzkach, a ostatni na ustach). Pocałunek Leonida Iljicza i sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji Gustawa Gusaka wywarł wrażenie na mieszkańcach braterskiego kraju, że wspomnienia tego historycznego wydarzenia wciąż żyją w sercach Czechów..
Pewnego razu Breżniew próbował pocałować rumuńskiego przywódcę Nicolae Ceausescu. Jednak Rumuni okazali się jedynymi, którzy stanowczo i kategorycznie odrzucili ten rytuał, ponieważ był on wyjątkowo wrażliwy..
W 1971 r. Doszło do kolejnej nieudanej próby "potrójnego Breżniewa", tym razem ofiarą sekretarza generalnego była Margaret Thatcher. Jednak żelazna dama taktownie uniknęła tego przyjaznego gestu, nie do przyjęcia dla pruderyjnego angielskiego.
W 1973 r., Kiedy otwarta została żelazna kurtyna, do ZSRR przybyła delegacja ze Stanów Zjednoczonych. Po szczerej przemowie Sekretarza Generalnego młoda Amerykanka podeszła do niego z kwiatami, które kochający sekretarz generalny natychmiast pocałował swoją pasją i oddaniem. Dotychczas niepozorna nauczycielka choreografii Annie Hallman stała się nagle światowej sławy..
Jimmy Carter, 39. prezydent Stanów Zjednoczonych, był jedynym amerykańskim prezydentem, któremu przyznano pocałunek słynnego sowieckiego przywódcy..
Przyjazny pocałunek Breżniewa z Josipem Brozem Tito był taką siłą, że według plotek nawet uszkodził jego wargę przywódcy Jugosławii.
W 1968 r. Yasir Arafat po raz pierwszy odwiedził ZSRR, gdzie zorganizował spotkanie z sekretarzem generalnym Komitetu Centralnego KPZR. Przywódca palestyński szybko zdobył zaufanie Kremla, co może potwierdzić słynny potrójny pocałunek Breżniewa.
Namiętny pocałunek Leonida Iljicza z Indiry Gandhi, ujęty na zdjęciu, zajmuje miejsce w jej mieszkaniu, zamieniony w muzeum, wraz z innymi relikwiami związanymi z imieniem tej wspaniałej kobiety.
W 1974 r., Po raz pierwszy lecąc do ZSRR, przywódca kubański już wiedział o rytuale sekretarza generalnego, by całować gości na spotkaniu, a także wiedział, że będzie się śmiać w swoim rodzinnym kraju, jeśli pozwoli na to. Ale oryginalne rozwiązanie zostało znalezione. Fidel Castro zszedł po drabinie z wielkim parującym cygarem w ustach, co nie pozwoliło Breżnienowi zhańbić Kubańczyka przed jego rodakami.
Najsłynniejszy pocałunek Leonida Iljicza - z Erichem Honeckerem, szefem NRD w 1971 roku. Ten akt przyjaźni między narodami został nawet przedstawiony na ścianie berlińskiej przez młodego, ale bardzo utalentowanego artystę Dmitrija Vrubela. Braterski pocałunek stał się symbolem upadku muru berlińskiego.