Fundacja charytatywna "Sofia" wraz z marketerem Romanem Zaripovem uruchomiła projekt, który pomaga samotnym staruszkom.
W projekcie fotograficznym "Znowu 20" publikowane są osobiste historie rosyjskich emerytów - niezwykle aktywnych "starszych" ludzi. Opisują swoje osiągnięcia i hobby oraz dzielą się z nimi ustalonymi celami na najbliższą przyszłość..
To zmotywowało go do pracy nad projektem, powiedział Roman na Facebooku.
Źródło: Instagram
"Maj 2017 r. Siedzę przy pokerowym stole w Las Vegas ... Po pewnym czasie bank nie jest brany przez profesjonalnych graczy, ale przez zwykłych amerykańskich emerytów, którzy piją whisky, blefują z dwiema parami na rękach i dyskutują między sobą o polityce z różnych krajów, wszyscy mają ponad 70 lat, ale dopiero zaczyna się dla nich życie, po kolejnym rozdaniu rozpoczynam rozmowę z jedną z kobiet, aby zrozumieć, jak ona żyje i co ją motywuje.Podczas rozmowy mój rozmówca zaczyna mówić o koncepcji "trzeciego wieku", która istnieje na Zachodzie - jest to okres aktywnego życia rozpoczynającego się po przejściu na emeryturę. To było w "trzecim wieku", że zaczęła podróżować, grać w pokera i tworzyć nowe zainteresowania ...
Nie przejmowałem się pytaniem, gdzie są nasi obywatele "trzeciego wieku"? Postanowiliśmy znaleźć takich ludzi i porozmawiać o nich. Pojawił się więc pomysł na projekt "Again 20". Nasi bohaterowie na ich przykładzie pokazują, że życie po 60 roku życia nie może być traktowane jako okres przetrwania. Pomóżmy im i pomóż spełnić Twoje marzenia. W końcu, w wieku 60 lat, jest jeszcze 30 lat życia, które muszą żyć szczęśliwie ".
Vladimir Govorov - 72 lata
"Pracowałem w telewizji i kilku gazetach, teraz modne jest pracować jako wolny strzelec, a ja wciąż miałem je 50 lat temu Podróżowałem po całej Unii, robiłem zdjęcia i pisałem, przypadkowo trafiłem do telewizji, siedziałem w restauracji z przyjacielem, słuchałem w rozmowie ludzi. Kanał telewizyjny, a potem byłem bez pracy, przyszedłem, powiedziałem: "Jestem elektrykiem, masz pracę?" Wzięli mnie jako iluminatora, los, który jest dany każdemu, a ty nie możesz od niego uciec Zawsze lubiłem interesujących ludzi. Chciałem o nich porozmawiać, więc dorastałem do operatora i korespondenta.Zawsze uwielbiałem robić zdjęcia, więc mam jedno marzenie. Chcę opanować photoshopa, robić zdjęcia i prowadzić bloga ... Później przejdę do wszystkich tych instagramów i pokażę ci, jak robić zdjęcia z 50-letnim doświadczeniem. Chcę, aby ludzie nauczyli się doceniać piękno każdej sekundy życia. A co, jak zdjęcie, najlepiej odzwierciedla cenny moment? "
Inna Dubrovina ma 65 lat
"Przez ostatnie 25 lat pracowałem jako psycholog, wcześniej zajmowałem się programowaniem, informatyką i matematyką, wiedziałem, jak działają komputery, studiowałem sztuczną inteligencję, ale nie miałem pytania o to, jak działa człowiek i jego umysł, dużo się uczyłem. Próbowałem ustabilizować swój rozluźniony stan, miałem szalone pragnienie ujawnienia sekretu, aby dotrzeć do dna ludzkiej duszy.Fakt, że jestem psychologiem, jest zarówno cudem, jak i wynikiem mojego silnego pragnienia. Pamiętam dzień, w którym zdecydowałem się opuścić nauki ścisłe i znaleźć mentora w psychologii ... To był założyciel systemu PY (psyche yoga). Jest to szczególne podejście do opisywania osoby. Wydaje się być szczególnie dla takich systemistów jak ja. Mam takie nastawienie, że nawet jeśli wierzę w cuda, muszę je nawet sklasyfikować i zorganizować. PI właśnie daje taką możliwość ".
Vladimir Ipatov - 69 lat
"Jestem restauratorem od złomu, w tej dziedzinie od ponad 20 lat, sam coś kolekcjonuję, coś sprzedam, czasami możesz zarobić pieniądze, mówię ci.Wciąż lubię próbować wszystkiego, co nowe. Chociaż już jestem starym dziadkiem, jestem cały czas w niepewności. Byłem zwolennikiem narciarstwa alpejskiego od młodości, a ostatnio dowiedziałem się o istnieniu snowboardu. Mój wnuk mnie nauczył. Wstałem i poszedłem. Jest normalny Jeżdżę każdej zimy na stoku, jeżdżę. Z hoverboardem wszystko poszło nie tak. Pojechał także z wnukiem i zestrzelił pięć osób w Parku Kultury. Nastąpiło niekulturalne.
Naprawdę zrozumiałem, że wszystko to pochodzi z niespełnionego snu. Przez całe życie chciałem podbić Everest. A teraz wreszcie mam na to czas. Tak, a zdrowie jest w porządku w moim wieku. Ale moja emerytura jest mniejsza niż litery w słowie "Chomolungma", więc zastępuję doświadczenie wspinaczki wszelkimi innymi ekstremalnymi rozrywkami ".
Victoria Taranets - 63 lata
"W młodości śpiewałem w orkiestrze, pewnego dnia my i inni muzycy wyruszyliśmy w trasę do Buriacji i pozostaliśmy przez kilka lat w wiosce, w której toczyła się budowa tunelu Severomuisky." Był to czas, w którym zginęła cała ekipa tuneli ... robotnicy nie mieli gdzie się ułożyć, dla zmarłych krewnych i kolegów pili okropnie, więc regularne muzyczne wieczory były dla nich bardzo przydatne, można było uciec od smutku i bezczynności.Żyję z ideą otwarcia schroniska dla zwierząt i marzę o wcieleniu go w życie. Mam psa Dean ze schroniska i czterdziestoletnią papugę ze złamanym skrzydłem. Tyle pieniędzy, aby otworzyć schronienie dla bezdomnych zwierząt, nigdy nie będę miał. Obawiam się, że to pozostanie marzeniem, ale na razie nie puszczę tego pomysłu ".
Nikolai Ledovskikh - 70 lat
"Jakoś brodaty przyszedł na przyjęcie urodzinowe dobrego przyjaciela, pani, która pracowała w Mosfilm, siedziała przy stole po mojej prawej stronie, opiekowałam się nią Rozmowy zaczęły się Podczas rozmowy powiedziałem, że do strzelania potrzebowali dużo brodatych mężczyzn i dawali numer brygadzisty tłumu ...Mam już 97 ról duchownych. Zgłoszenie się do Księgi Rekordów Guinnessa. Będzie pierwszym, który zagra setnego kapłana.
Oprócz ról nadal miałem ciekawe żony. W małżeństwach, jak w filmowaniu, próbujesz raz - i jakoś to się opóźnia. Wszystko w moim życiu było. A żona i wrażenia. Pozostało tylko jedno marzenie. Chcę wydać zbiór wierszy. Nie mogę tego zrobić po przejściu na emeryturę, strzelam trochę. Być może sen będzie tylko snem. I wydałbym kompilację i przekazałbym ją po lewej i po prawej stronie każdemu ".
Valery Korystin - 64 lata
"Jestem żeglarzem, nieraz podróżowałem po świecie, transportowaliśmy żywność na statkach transportowych, praca jest moją główną pasją, podróżowanie jest sensem mojego życia.Syn w ogóle w morzu nie ciągnie. Poszedł do nauki. Studiuje chemię. Marynarze nie mają rodziny. Morze jest dla nas ważniejsze. Po prostu przyzwyczajaj się do tego - i odejdź jeszcze raz. To trudne. Ale ze zwierzętami, związek, który rozwinąłem dobrze. Kiedyś wymieniłem małpiego pantofelka od Murzyna w Sierra Leone. Przywiózł do domu trzymiesięczne dziecko, które nazywa się John Martin. Wychowałem go, żył ze mną przez 17 lat. Bardzo sprytnie było. Mam kolejną papużkę falistą, nauczyłem go powrotu do domu, jeśli odleci. Zabrał go ze sobą, by popłynął, odleciał od statku i wrócił.
Od dzieciństwa marzyłem o odwiedzeniu Bajkału, ale jakoś tak się nie stało. Teraz mam taki wiek, kiedy już wszystko oglądałem, ale nie widziałem i nie słyszałem wystarczająco dużo z siebie. Natura Bajkańska jest dla mnie odpowiednia dla pokoju, jedności z samym sobą. W przeciwieństwie do mojego aktywnego i różnorodnego życia, właśnie to jest zwolnić, pomyśleć, podsumować ".
Alexey Sdobnov - 61 lat
"Byłem rowerzystą od 50 lat, miłość zaczęła się od Uralu mojego ojca, tata nauczał, a ja jeździłem po wiosce, miałem wtedy 11 lat. Marzyłem o kupieniu własnego, pracowałem tam, gdzie mogłem: listonosz pomógł mi dostarczyć list, przyjaciel mojego ojca w garażu - do naprawy Po szkole pracowałem w warsztacie, kupiłem własny motocykl w wieku 20 lat. To był najlepszy dzień w moim życiu.Gdzie wielu było. Widziałem wschód i zachód.
Nie chcę się zestarzeć, mam 61 lat, ale nadal chodzę na siłownię, jeżdżę na nartach i marzę. Najważniejszą rzeczą, jakiej chcę, jest jazda na rowerze na drodze 66 w Ameryce. Pasuje do mojego wieku. Kiedy byli młodzi, potrzebowali pocieszenia i pewnego rodzaju przechwałki. Teraz chcę poznać siebie. Jest to szczególnie wygodne, gdy znajdziesz się w rozległych przestrzeniach natury, gdzie czujesz się jak ziarenko piasku w przeciwieństwie do wielkości ".
Ludmiła Chuiko - 70 lat
"Szyję z mojej młodości, trzydzieści lat, biorę coś i zmieniam ... Okazuje się, że jest nowoczesny ... Inżynier z wykształcenia, podróżował trochę, Ameryka była najwybitniejszą wycieczką.Interesowało mnie, w jaki sposób zorganizowane jest tam życie. Byłem przekonany, że było zupełnie inaczej ... Widziałem, jak kręcone były filmy, było to w Hollywood. Poszedłem do kasyna ...
Oferowany pobyt. Wezwali do trzech zadań jednocześnie. Nie zgadzałem się. Chcę być z moją rodziną w Moskwie. Piszę wiersze i marzę o wydaniu kolekcji. Teraz jest okazja do myślenia, napisania czegoś filozoficznego. Spójrz na naturę, wyraź swoją piękną ".
Tatiana Cornetta - 67 lat
"Kiedy byłem młody, wyjechałem do Moskwy i byłem zaangażowany w diabła wie co: miałem sklep odzieżowy, warsztat komputerowy, biuro podróży i firmę czyszczącą, coś się dobrze układało, coś się rozpadało, ale wiesz, ten, kto nic nie robi, nie jest mylony.Miałem raka i chirurgię, ale pokonałem tę chorobę. Teraz wszystko jest dobrze. Po prostu uwielbiam żyć i brać wszystko od życia. Teraz mam mniej niż 70 lat, mam małą firmę - zatrzymałem się w salonie kosmetycznym.
Często spotykam się w tym samym wieku, ale ledwo się czołgam. Wygląda na to, że teraz się rozpadnie. Wykonuję ćwiczenia i dobrze się odżywam. Nie chcę wyjść i usiąść na ławce, aby porozmawiać o tym, jaki rodzaj młodych ludzi poszło ".
Pavel Grishinsky ma 65 lat
"Chemik z wykształcenia, przez całe życie zajmował się drogocennymi kamieniami, podążył za składem chemicznym stopu, aby uzyskać niezbędny test złota.Jeśli masz łańcuch lub pierścionek, patrz, to jest test.Jeśli wygląda jak dziewczyna w kokoshnik, to jest moje Mój prototyp tej dziewczyny jest moją pierwszą miłością, przerysowałem ją ze zdjęcia, zrobiłem rysunek, a teraz - teraz jest na produktach ze złota od 2000 roku..Widziałem w swoim życiu tyle bogactwa, tyle klejnotów, ale rozumiem, że wrażenia są najcenniejsze. Przez ostatnie dziesięć lat marzyłem o udaniu się na Antarktydę i podróżowania po Biegunie Południowym. Nie jest łatwo tam dotrzeć. Dużo pieniędzy, których potrzebujesz i problemy z dokumentami. Ale nie rozpaczam. Nadal mam całe życie przed sobą.