3 lipca w Norylsku był czerwony deszcz. Według Uralinformbyuro, obywatele uważają, że naturalne zjawisko wiąże się z działalnością lokalnego przedsiębiorstwa - Zakładu Metalurgicznego w Nadieżdzie, ponieważ jest to parkowanie w jednym z budynków NMZ wypełnionym krwawoczerwonym.
I naoczni świadkowie, nie obawiając się, że ta kara z nieba spadła na nich, z mocą i publikując zdjęcia w sieciach społecznościowych.
Post udostępniony przez NORILSK NEWS AND EVENTS (@norilsknews) na
W Norilsk Nickel stwierdzili, że nie jest to deszcz, ale kurz. "W wyniku analizy wyjaśniono przyczyny incydentu: w sobotę, 30 czerwca, w ramach prac porządkowych, teren został oczyszczony, między innymi, na dachu budynku CPES-1. Zebrany materiał (czerwony pył) został przygotowany do usunięcia. Dziś materiał nie został usunięty, w wyniku czego podniósł się podmuch wiatru, został doprowadzony na parking i przybity do ziemi ", powiedział przedstawiciel fabryki TASS.
Post udostępniony przez Norilsk. Żyj w Norylsku (@zhitvnorilske)
Teraz eksperci z Działu Kontroli i Analitycznego Dywizji Polarnej przeprowadzają analizę zebranego materiału. To prawdopodobnie tlenek żelaza..
Post udostępniony przez NTV (@ntvru) na
Post udostępniony przez NORILSK_INFO (@norilsk_info) na
Post udostępniony przez v_Norilske (@v_norilske)