Pies rzucił życie bezdomne i został krytykiem sztuki

Pomorskie zwane Bert narodziło się za duże. Nieszczęśliwy hodowca natychmiast przekazał go do schronu: tak dużego szczeniaka, którego prawie nikt by nie kupił. Ale dziecko nie żyło długo w celi. Widząc ładną twarz w Internecie, przyszła do niego kobieta z Nowego Jorku (Bert pochodzi z Oklahomy). Nowa gospodyni - Katie Grayson - była właścicielką galerii sztuki. Spitz szybko zaangażował się w życie kulturalne. W ciągu czterech lat uczestniczył w ponad stu różnych wydarzeniach i stał się prawdziwym koneserem sztuki..

(Razem 11 zdjęć)

Źródło: Lost in e Minor

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

"W pierwszy dzień po naszym poleceniu do Nowego Jorku, Bert poszedł ze mną pracować", mówi Kati "Było otwarcie wystawy, było dużo ludzi, bufet i aftepati, ale Bert zachowywał się zaskakująco spokojny. W pewnym momencie zbliżył się do jednego z obrazów i długo go oglądał, stało się jasne, że ma wrodzoną miłość do sztuki ".

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

"Jesteśmy razem od czterech lat, Bert jest tak spokojny i przyjacielski, że jeżdżę na wycieczkę, byliśmy z nim w Miami, Seattle, Los Angeles, Kanadzie, kiedy nawet poszliśmy do opery".

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Bert jest oczywiście pozytywnym facetem, ale to nie znaczy, że lubi wszystko, co widzi. Tak, większość dzieł sztuki spotyka się z aprobującym uśmiechem i machaniem ogonem, ale zdarza się również, że dzieło nie znajduje odpowiedzi w jego duszy. Subtelna natura tego bert.

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)

Publikacja z Bertram The Pomeranian (@bertiebertthepom)