Jeśli sztuka łączy się ze sztuką, okazuje się ... sztuką! Taki wniosek można wyciągnąć patrząc na instagram "Call me Monet" (Call Me by Monet). Na koncie malowniczo połączone płótna słynnego impresjonisty Claude'a Moneta i ujęcia z nowego filmu "Call me your name".
Wybór artysty nie jest przypadkowy. Autor książki, na której nakręcono ten film, przyznaje, że podczas pisania powieści zainspirowały ją obrazy Moneta. Ponadto w samym filmie jest scena nakręcona w miejscu, które rozbłysło na impresjonistycznych obrazach.
Publikacja od Call Me by Monet (@cmbynmonet)
Twórcą konta jest Mika Labrag (Mika Labrague), 22-letnia dziewczyna z Filipin, która chciała zamieścić kilka kadrów z filmu w arcydziełach impresjonistycznego malarstwa..
Publikacja od Call Me by Monet (@cmbynmonet)
Mika przyznaje, że jej projekt medialny narodził się całkowicie z intuicji. Dziewczyna pomyślała, że wiele scen i ducha całej opowieści idealnie pasuje do dzieł Moneta.
Publikacja od Call Me by Monet (@cmbynmonet)
Zobacz to konto jest przynajmniej ze względu na zaspokojenie potrzeby estetyki. Przeglądając wszystkie te kolaże jest wizualną przyjemnością..
Publikacja od Call Me by Monet (@cmbynmonet)
Sama koncepcja wydaje się tak prosta i znacząca, jak to tylko możliwe. W przeważającej części jest to tylko nawiązanie do artysty z XIX wieku. Ale z drugiej strony, warto się domyślić, że coś naprawdę wartego jest tego warte..