Moda - nie mój zawodowy wyczerpany model jest zmęczony walką z moim ciałem

Potrzeba posiadania określonej wielkości i wyglądu w określony sposób jest już dość silnym źródłem stresu we współczesnym świecie. Jakie są zatem modele, które działają w branży mody? Jedna z poprzednich modelek, Lisa Golden-Bhojwani, opowiedziała swoją sentymentalną historię na Instagramie, dodając do niej zdjęcia przed i po pokazaniu, jak bardzo zmieniło się jej ciało, gdy przestała starać się dopasować do ścisłych standardów branżowych i jak bardzo była szczęśliwsza po tym wydarzeniu..

(Tylko 8 zdjęć)


Źródło: Elle

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

Zdjęcie po lewej to Lisa - u szczytu swojej kariery modelki, a po prawej - teraz z ciałem, którym jest. Lisa pracuje w branży modelek od 17 roku życia i początkowo jej kariera doprowadziła ją do ogromnego przypływu adrenaliny. Ale wszystko zaczęło się zmieniać, gdy pewnego wieczoru zemdlała w domu, tak jak przygotowywała kolejny niskokaloryczny obiad: 20 zielonych strączków na parze.

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

Potem zdecydowała się zrezygnować z diety i ścisłego reżimu treningowego i jakoś sobie z tym poradzić. Ale gdy tylko przestała stosować się do restrykcyjnych ograniczeń, które pomogły jej zachować odpowiedni rozmiar ubrań, aby móc chodzić na wybiegach podczas pokazów w różnych krajach, chciała wszystkich potraw, które można sobie wyobrazić, co doprowadziło do tego obżarstwa..

W ciągu kilku następnych tygodni Lisa zdołała kontrolować przyrost masy ciała, ale w czasie Tygodnia Mody w Mediolanie dodała cala w biodrach i pojawiły się negatywne komentarze: powiedziano jej, że ma grube biodra.

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

"Nadszedł tydzień mody w Paryżu i okazało się niemożliwe odrzucenie czekoladowych rogalików", pisze Lisa w swoim poście. Czuła, że ​​coraz mniej angażuje się w pracę i traci wiarę w nieosiągalne standardy, jakich od niej wymagano. "Naprawdę zrezygnowałem po krótkiej karierze w świecie mody, bo po prostu nie mogłem tego znieść" - mówi dziewczyna.

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

Perspektywa błyskotliwej kariery modelek wkrótce skusiła Lisę ponownie, aw 2014 roku, dwa lata po tym, jak przestała jeść dietę o wadze 500 kilokalorii dziennie i zaczęła głodować, ponownie zaczęła monitorować odżywianie..

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

"W 2014 roku znów byłem zafascynowany, chciałem wrócić do formy, moje wycofanie było w przeszłości, chciałem znowu tam być, ale w zdrowszy sposób I zrobiłem to: prawie codziennie byłem wyczerpany na siłowni, ściśle przestrzegałem diety, ale nie głodziłem się zupełnie tak jak dwa lata temu, zjadłem więcej, ale wciąż trzymałem dziennik, zapisując codziennie to, co zjadłem, i licząc kalorie na koniec dnia ".

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

"W 2012 jadłem około 500 kilokalorii dziennie, aw 2014 r. Jadłem około 800-1200, zależnie od nastroju i uczucia głodu, w tym momencie byłem u szczytu mojej harmonii podczas całej mojej kariery, miałem kostki w prasie, ale w każdym razie, nie byłem wystarczająco szczupły dla takich marek, jak Victoria's Secret i innych ".

Mniej więcej w tym czasie Lisa wyjechała do Indii, gdzie poznała swojego przyszłego męża i postanowiła opuścić Nowy Jork i zrezygnować z kariery modelki, która niczego jej nie dała. "Przeprowadziłem się i przetransportowałem moje psy do Indii W 2016 roku, po raz pierwszy od trzech lat, przygotowałem się i powiedziałem sobie, że wszystko poszło do piekła, wrócę do pracy bez względu na wszystko".

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

Potem Lisa postanowiła powiedzieć, co myśli o swoim ciele. "Próbowałem znowu schudnąć i pewnego dnia przyszło mi do głowy następujące pytanie: Dlaczego walczę z moim ciałem? Dlaczego nie podążam w tym samym kierunku? Muszę przestać się zmusić i po prostu słuchać swojego ciała. Zrobiłem to i stopniowo zaakceptowałem moje prawdziwe Naturalny kształt postaci, a nie wymuszony "- pisze model.

Publikacja: Liza Golden-Bhojwani (@lizagoldenreal)

Teraz Lisa nie torturuje się treningami, choć robi to pięć razy w tygodniu. Mówi, że jeśli ma traumę lub odchodzi, tęskni za treningiem i nie ma się czym martwić. "Robię to wyłącznie dla siebie, nie dla pracy, jak poprzednio, jem to, co chcę i nie mam wyrzutów sumienia, a dla mnie to przyjemne uczucie Może nie jestem stworzony do ozdabiania okładek magazynów i zdjęć do głównych marek, ale za coś, co stworzyłem, zasługuję na szczęście i urzeczywistnienie samego siebie Wszyscy zasługujemy, być może zostałem stworzony, by podzielić się tą historią i szerzyć ideę miłości do własnego ciała pośród wszystkich kobiet ".