"My w Holandii nie wiemy nic o życiu Irakijczyków" - mówi Marike van der Velden. "Kiedy Irakijczycy umierają ... jeśli nie mają twarzy, nie czujemy litości". Pani van der Velden robiła zdjęcia w Bagdadzie, aby dać ludziom znać o Irakijczykach i zobaczyć ich twarze. Skupiała swoją uwagę nie na atakach wojennych i terrorystycznych, ale na zwykłych ludziach w życiu codziennym. Jej projekt "Bagdad dzisiaj" ma pokazać twarze Iraku, dać im wyobrażenie i uczynić z Irakijczyków coś więcej niż odległych ludzi, o których często mówi się w wiadomościach..
I Irakijczycy byli również zainteresowani życiem Marike van der Velden. Jeśli często trudno było znaleźć wspólny język z mężczyznami, kobiety i dzieci były bardzo przyjazne, rozmawiały o sobie i zadawały pytania z przyjemnością..
Ale niebezpieczeństwa Bagdadu były stale przypominane o sobie. Podczas pobytu fotoreportera w mieście doszło do czterech eksplozji, a jedna z nich znajdowała się zaledwie 60 metrów od miejsca, w którym się znajdowała.
(Łącznie 18 zdjęć)
1. Celebracja Eid al-Fitr. (Marieke van der Velden)
2. Bride. (Marieke van der Velden)
3. Fira. (Marieke van der Velden)
4. Diabelski młyn w Bagdadzie. (Marieke van der Velden)
5. Ali. (Marieke van der Velden)
6. Zwycięstwo. (Marieke van der Velden)
7. Sabresy. (Marieke van der Velden)
8. Mariam. (Marieke van der Velden)
9. Maszyna po ataku. (Marieke van der Velden)
10. Miłość. (Marieke van der Velden)
11. Kduer. (Marieke van der Velden)
12. Obchody Eid al-Fitr. (Marieke van der Velden)
13. Kostiumy. (Marieke van der Velden)
14. Ściana. (Marieke van der Velden)
15. Witamy w Bagdadzie. (Marieke van der Velden)
16. Cuties. (Marieke van der Velden)
17. Za drzwiami. (Marieke van der Velden)
18. Za drzwiami. (Marieke van der Velden)