Fotograf Joanna Siring (Johanna Siring) wyjechała w 2017 roku na festiwal muzyczny w Roskilde w Danii i zaprzyjaźniła się z grupą nieznajomych. I w dość osobliwy sposób - całując je..
Joanna Siring po prostu podeszła do potencjalnego obiektu i poprosiła o pozwolenie na sfotografowanie go. Po tym rozmawiała na temat jej serii zdjęć i poprosiła tę osobę, by pozwoliła jej pocałować go. Drugi portret fotografa wystartował po intymnej chwili.
Co więcej, Siring pozwolił, aby jego nowo wybite modele dominowały podczas tego procesu..
(Łącznie 10 zdjęć)
Źródło: johannasiring
"Pocałunek ekscytuje wszystkie zakończenia nerwowe na ustach", wyjaśnił Siring w wywiadzie. "To ustępuje dopaminą (powoduje uczucie przyjemności i satysfakcji - wyd.) I uwolnienie oksytocyny Pocałunek natychmiast łagodzi stres i tworzy silny emocjonalny związek między dwoma ludzie ".
"Ktoś szybko uderzył go w usta, a potem, śmiejąc się, pochylił się na pół, inni poszli znacznie dalej, a co najciekawsze, po tym pocałunku wydawało mi się, że znam tych ludzi trochę lepiej.Myślę, że to uczucie można prześledzić w drugich portretach".
Fotografka nie ograniczyła się do wyboru potencjalnych obiektów - płeć, rasa, wiek i wygląd nie miały znaczenia.
W portretach przed pocałunkiem każdy z nieznajomych próbuje pozować i dopasować obraz, który dawał społeczeństwu..
Na zdjęciach po pocałunku maska odpada i widoczne są szczere emocje..