Z pewnością przynajmniej raz w obcym mieście obróciłeś się w złym kierunku i znalazłeś się w miejscu o złowrogiej architekturze. W Paryżu lat dwudziestych nie było potrzeby, aby iść daleko: nocne kluby, które wyglądały raczej ponuro, były modne.
Jednym z najbardziej popularnych był Cabaret de l'Enfer. Klub, który znajdował się obok "Rajskiego Kabaretu" w okolicy ulicy czerwonych świateł, różnił się w swoim wnętrzu i atmosferze, przypominając gotycką kryptę, która mocno kontrastowała z puszystymi chmurami z aniołami w pobliskim lokalu.
To była nie tylko fasada. Napoje nazywane były chorobami. Obsługiwali ich kelnerzy ubrani jak mnisi lub stewardzi pogrzebowi. A wszystko to, gdy siedzisz przy stole w kształcie trumny i oglądasz prezentacje na temat śmierci i życia po śmierci. W ogóle w tamtym czasie w Paryżu strasznie było się bawić!
(Łącznie 10 zdjęć)
Źródło: deMilked