Wszystko zaczęło się w 1968 r., Podczas zamachu stanu w sąsiedniej Czechosłowacji. Wtedy obecny prezydent Rumunii, Nicolae Ceausescu, obawiając się tego samego losu dla swojego kraju, postanowił chronić siebie, swoją władzę i Rumunię przed możliwymi wpływami zewnętrznymi i kazał zbudować militarną drogę przez Przełęcz Fagaras ...
(Łącznie 14 zdjęć)
1. Ale mimo wszystkich wysiłków, to nie był koniec dla Nicolae. Zamach został zorganizowany, ale nieco później - w 1989 roku. Ostatecznie Ceausescu został zastrzelony i wciąż możemy podziwiać wynik jego strategicznej inicjatywy..
2. Ta trasa, jak również wszystkie drogi, ma własne kodowanie - DN7C. Przejeżdża przez Wołoszczyznę i słynną "ojczyznę wampirów" Transylwanię, pochodzącą z południa miasta Pitesti i na północ łączącą się z inną arterią samochodową.
3. Droga już świętowała 40. rocznicę, ale największy wzrost popularności nastąpił po entuzjastycznej reakcji zespołu Top Gear w 2009 r., Kiedy uczestnicy programów telewizyjnych testowali tutaj drogie sportowe samochody..
4. W jej południowej części trasa biegnie przez góry, mając wąskie tunele, w wyniku pośpiesznej budowy na zlecenie czołowych przywódców kraju.
5. Z budową pośpiechu - w ciągu zaledwie 4 lat (od 1970 do 1974 r.) Położono 260 km autostrady. Nie oszczędzili sił wojskowych, których ręce zostały stworzone (w wyniku czego zginęło kilkadziesiąt osób) lub dynamitu, który spędził kilka tysięcy ton.
6. Po drodze znajduje się hydroelektrownia z przyzwoitym zbiornikiem i małą platformą widokową..
7. Dalej od zbiornika do samego przełęczy, praktycznie nie ma godnych uwagi gatunków, większość drogi jest serpentynami, przechodząc przez las.
8. Najciekawsze zaczyna się już przy wejściu do przełęczy, na odcinku 30 km cienkim krętym pasmem asfaltowych wiatrów wzdłuż stoków Karpat..
9. Tor jest otwarty przez 2-3 miesiące w roku, zwykle od lipca do połowy września. Ogólnie rzecz biorąc, ten wskaźnik jest bardzo warunkowy i zależy przede wszystkim od pogody i woli władz lokalnych. Przez resztę czasu lawiny blokują asfalt, blokując podejście do szczytu, gdzie znajduje się wiele platform obserwacyjnych, z których otwiera się najlepsze widoki..
10. W czasie, gdy tor jest zamknięty dla samochodów, istnieje sposób, aby być na górze, wspinając się na kolejkę linową. Ale, moim zdaniem, wrażenia nie są takie same, a widok zimą nie jest tak imponujący..
11. Nawet jeśli masz szczęście przebywać na pokładzie widokowym, daleko jest do tego, że możesz podziwiać widok jednej z najpiękniejszych tras w Europie. Pogoda może być inaczej uporządkowana - na przykład często występuje mgła. Ale mieliśmy podwójne szczęście - otwarta trasa w połączeniu z pogodnym, słonecznym dniem.
12. Platformy obserwacyjne wybrane osły. Kiedy turyści nie mają czasu, aby zatrzymać silnik, po zaparkowaniu na poboczu drogi, "obserwatorzy" dyżurujący w terenie już czekają na "zapłatę" w postaci różnych gadżetów.
Tutejsze osły są bez kompleksów, więc nic nie przeszkadza im zajrzeć do wnętrza samochodu przez otwarte okno do inspekcji za "jadalne wynagrodzenie". Z ich arogancją powodują czułość wobec dorosłych i szaloną radość dzieci. Ale w rzeczywistości są bardzo przyjacielscy i zabawni i nie mają nic przeciwko pozowaniu przed kamerą..
13. W górnej części przełęczy znajduje się parking, hotel i strefa turystyczna, przy której znajduje się kilka przydrożnych kawiarni i kilkadziesiąt kiosków zakupowych usytuowanych wzdłuż autostrady. Tematy stoisk handlowych są podzielone na dwie kategorie: różne gadżety i niezapomniane pamiątki. Pyszna kiełbasa z różnych rodzajów i wędzonych serów.
"Podejście rumuńskie" jest od razu widoczne - nie tylko wszystkie produkty są przechowywane bez lodówki, więc kupcy nawet nie uznali, że jest to konieczne. Wszystkie artykuły jadalne na półkach są w domenie publicznej, a gazy spalinowe przejeżdżającymi samochodami, podobno według lokalnych, dodają ich szczególnego smaku.
14. Po sprawdzeniu drogi z wysokości nadszedł czas, aby wsiąść za kierownicę i sprawdzić charakterystykę techniczną samochodu. Oczywiście nie powinieneś wkraczać na przemian z piskliwą gumą, ponieważ opaski są tak wąskie, że niektórzy kierowcy składają boczne lusterka. Tak, i nie ma rozdrabniaczy, pozostaje tylko dokładnie monitorować drogę i cieszyć się otaczającą scenerią (klikalne).
Zdjęcie i tekst: Witalij Brekhin