Kraj żebraków miliarderów jako inflacja doprowadził Niemców do klubów ze striptizem

Po pierwszym świecie Niemcy znalazły się w gospodarczej dziurze. W celu utrzymania armii rząd zbierał międzynarodowe pożyczki i planował spłacić je kosztem bogatych terytoriów przemysłowych, które kraj otrzymałby, gdyby zwyciężył. Ale zwycięstwo się nie stało. Oprócz istniejących długów Niemcy musiały także zapłacić 132 milionom marek (31,4 milionów dolarów) krajom pokrewnym za szkody.

Władze wybrały najgorszą możliwą drogę wyjścia z kryzysu. Wydrukowali górę znaczków, kupili dolary, a od tych pieniędzy zaczęli płacić odszkodowania. Naturalnie uwolnienie ogromnych ilości niezabezpieczonych pieniędzy doprowadziło do przerażającej inflacji..

Sponsor post: https://ifish2.ru/: Trening, w którym możesz tworzyć, promować i zarabiać na swojej stronie poprzez ciężką pracę bez umiejętności technicznych.

Źródło: Kulturologia

Kurs spadł, gdy spadł: przed wojną jeden dolar amerykański był wart 4,2 marek, po podpisaniu traktatu pokojowego - 48 marek. Jednak to był dopiero początek. W pierwszej połowie 1922 r. Cena spadła do 320 marek za dolara, do końca roku - do 7400 marek, a rekordowy wynik to 4,2 biliona (!) Marek za dolara.

W dniach, w których im płacono, robotnicy przychodzili z walizkami i plecakami, a następnie biegli do sklepów, aby zaopatrzyć się w przynajmniej trochę jedzenia, zanim jeszcze wzrosło tempo.

Bankier liczy pieniądze

Zdarzały się przypadki, kiedy pierwszą filiżankę kawy w kawiarni można było wypić za 5 tysięcy marek, a drugą - już dwa razy droższą. Albo, na przykład, ktoś wykupił bilet autobusowy do Berlina, by kupić parę butów, a kiedy przyjechał, dowiedział się, że ledwie wystarczy pieniędzy na drogę powrotną. W restauracjach, nawet od czasu do czasu, przestali podawać jedzenie, ponieważ podczas gotowania potrawy wielokrotnie wzrastały..

Banknoty o rosnącym nominale wydawano co tydzień. W październiku 1923 r. Hiperinflacja osiągnęła szczyt - wydrukowano 100 bilionów marek. Odtąd kurs walutowy nie ma już sensu..

Ludzie zaczęli odmawiać pieniędzy, zaczęli wymianę towarów i usług. Na ulicy można było wymienić buty na kiełbasy, naczynia - na kawę. Kraj był pokryty falą drobnej kradzieży. Ukradli prawie wszystko, od benzyny do mydła. Oczywiście szalała panika. Wielu Niemców zaczęło żyć tak, jakby jutro nie nadchodziło. Zapotrzebowanie na leki wzrastało wielokrotnie, nocne kluby i bary były wypełniane każdego wieczoru..

Barter w sklepie

Pod koniec 1923 r. Wprowadzono do obiegu nową walutę - markę wynajmu, której stawkę ustalono przy zwyczajowym znaku 4,2 czynszu za dolara. Sytuacja stopniowo powróciła do normy, ale utracone oszczędności nigdy nie wróciły do ​​Niemców..

Dzieci przyklejają pieniądze do latawca