Wyobraźcie sobie: wysoko na zielonych łąkach szwajcarskich Alp, ekscentryczny Brytyjczyk Thomas Tuejts ściera się ze stadem kóz, stając się jednym z nich.
"Pot płynie z mojej twarzy", mówi Thomas w swojej nowej książce "Kozi człowiek: jak postanowiłem spędzić wakacje w ludzkim życiu". Moje ręce płoną i nie czuję kostek, mogę sobie wyobrazić, że niewiele zostało dla nich dużo całej skóry ".
Po długim przygotowaniu Thomas w końcu osiągnął swój cel - stał się kozłem. Odkrywając zachowanie tych wspaniałych zwierząt, zdał sobie sprawę, że kozy wolą być tu i teraz, nie są w stanie dużo myśleć o przyszłości ani przeszłości, ponieważ prawdopodobnie nie mają epizodycznej pamięci.
Ale dlaczego Thomas zdecydował się zostać kozłem?
(Tylko 8 zdjęć)
Źródło: nypost.com
W 2014 roku 33-letni brytyjski grafik był głęboko zadłużony, mieszkał ze swoim ojcem i bezskutecznie wysłał do wszystkich CV. Sprawy nie układały się dobrze, a Thomas myślał, że byłoby miło pojechać gdzieś daleko od wszelkich trudności życiowych, zorganizować przyjemne wakacje nie tylko z dala od pracy, ale, że tak powiem, z dala od ludzkiej istoty.
W rzeczywistości limit ekstrawaganckich marzeń Thomasa polegał na uzyskaniu dotacji, która pozwoliłaby mu stać się słoniem i przekroczyć Alpy. "Dostosowałbym swoją esencję, która sprawia, że chodzę na dwóch nogach i staje się czworonożny, opracowałem specjalny protetyczny żołądek, który pozwoliłby mi trawić trawę, dostosować wzrok i słuch - ogólnie byłoby to bardzo fajne doświadczenie".
Pewnego razu, będąc w Afryce Południowej i patrząc na zwierzęta z dość bliskiej odległości, Thomas zdał sobie sprawę, że słonie odczuwają ból i smutek, tak jak ludzie. Ale podróż do szamana postawiła wszystko na swoim miejscu: czarodziej, nie zawstydzony wyrazem twarzy, powiedział Thomasowi, że jego zamiar przekształcenia się w słonia jest idiotyczny, ponieważ w duchu jest znacznie bliższy nie tym uroczym zwierzętom, ale kozom..
I plany się zmieniły.
Thomas odwiedził Buttercaps, największą sanktuarium kozę w Wielkiej Brytanii (i być może na całym świecie), i rozmawiał z dyrektorem rezerwowym, dr Alanem Mackelygoth, najbardziej znanym brytyjskim ekspertem od kozy..
Od niego nauczyły się (jego nieszczęście), że kozy odczuwają stres, zwłaszcza gdy są atakowane. Ponadto są na tyle sprytni, aby naśladować utykanie, gdy ktoś ich prowadzi, a których nie chcą śledzić. Zwykle kozy przebywają w grupach oddzielonych płcią.
"Mam nadzieję, że zamienisz się w kozę, a nie kozę?" Alan Mackelligat zdecydował się wyjaśnić: "Ponieważ, wiesz, istnieją pewne ważne punkty dotyczące tego, jak te słodkie zwierzęta identyfikują się nawzajem.".
Po wielu niezręcznych konsultacjach z ekspertami Thomasowi udało się zbudować kostium kozła. Z pomocą lekarza, który zajmuje się protezą, Thomas przygotował specjalne urządzenia, które pozwalają mu wygodnie poruszać się na czterech kończynach, zupełnie jak prawdziwy kozioł, a teraz Thomas założył cudowne kopyto, wodoodporną kurtkę, specjalny hełm (na wypadek, gdyby jego nowi przyjaciele zdecydowali się na walkę ) i poszli odwiedzić kozy.
Pierwszego ranka Thomas wstał o czwartej nad ranem, kiedy właściciele gospodarstwa, w którym się zatrzymał, zwykle zaczynają doić kóz. Potem wszyscy razem zeszli do podnóża góry. Początek eksperymentu z trudnością trafił na Tweety. W końcu zdał sobie sprawę, jak trudno jest się poruszać w tak dziwny sposób, szczególnie schodząc z góry..
"Moje przednie nogi przesuwały się przede mną na mokrej trawie, to było okropne" - powiedział Thomas. Zwierzęta reagowały na Tweety bez większego entuzjazmu: "Pierwszy kozioł, do którego zdecydowałem się dołączyć, po prostu patrzył na mnie jak idiota i uciekł".
Po Thomas, wraz z innymi kozami zaczął żuć trawę. "Niebiesko-zielona trawa była smaczniejsza niż ciemnozielona, ale ogólnie podobało mi się to." Stopniowo Thomas zmieszał się ze stadem, a kozy zaczęły postrzegać go jako jednego z jego własnych. "Podeszło do mnie kilka kóz, które z pewnym niepokojem postanowiły mnie obwąchać, więc przezwyciężyłem wstręt do ich zapachu i powąchałem ich w odpowiedzi"..
Wkrótce Thomas miał dziewczynę - kozę, która nazywała się Numer 18. "Spędziliśmy ze sobą dużo czasu i było fajnie: trzymała się blisko mnie, kiedy żukałem trawą, a kiedy zdecydowała się pójść i skubać inny krzak, poszedłem za nią Czuliśmy się nawzajem. ".
W pewnym momencie Thomas był tak porwany przez jedzenie wyśmienitej trawy, że wyszedł daleko w góry. Nagle zauważył, że wspiął się solidnie ponad resztę stada, a wszyscy jego 60 rogatych towarzyszy patrzyło na niego w całkowitej ciszy. "Zapadła straszliwa cisza, wszyscy przestali żuć". W swojej książce Thomas porównuje tę chwilę do epizodu z westernów, gdy nieznajomy wchodzi do salonu. "A potem przypomniałem sobie, że czytałem o tym: kiedy ktoś ze stada podnosi się zbyt wysoko, może być postrzegany jako pewna prośba o dominację." Matko, szczerze mówiąc, tak, wydaje się, że ja, nie rozumiejąc jej, złożyłem podanie o przywództwo! "
Dzień szybko dobiegł końca. Sepp, jeden z właścicieli farmy, zauważył zachęcająco, że Thomas ma się dobrze, ale Thweits był wyczerpany.
"Jeśli zdecydujesz się zostać kozim w poszukiwaniu prostego życia, lepiej będzie pracować jako hodowca kóz niż zmienić się w zwierzę", Thweits, który jest teraz zajęty przygotowywaniem się do nowego projektu, podsumowuje swój eksperyment..