Droga o długości około dwóch kilometrów, która znajduje się niedaleko Sztokholmu - w pobliżu lotniska Arlanda, ma wbudowaną szynę kontaktową. Samochód elektryczny musi być wyposażony w kolektor prądu, który można usunąć z szyny po przejściu odcinka zelektryfikowanego. Droga jest nadal w trybie eksperymentalnym, ale rząd planuje zelektryfikować wszystkie drogi, aby w pełni uniezależnić się od paliwa do 2030 r..
Technologia elektryfikacji drogi łączącej lotnisko w Sztokholmie z centrum logistycznym poza stolicą powinna rozwiązać problem ładowania pojazdów elektrycznych i uczynienia produkcji baterii bardziej dostępną..
Źródło: The Guardian
Pierwsza na świecie zelektryfikowana droga w Szwecji https://t.co/ZBXyj7dnMS pic.twitter.com/w4Vdnk0eFf
- G? Teborg Nu (@GbgNu) 13 kwietnia 2018.
Energia elektryczna przekazywana jest wzdłuż dwóch podziemnych szyn przez kolektor prądu przymocowany do spodu pojazdu elektrycznego. Sekcja drogi podzielona jest na 50-metrowe sekcje, z których każda ładuje samochód, gdy przechodzi bezpośrednio nad nim..
Na powierzchni jezdni nie ma prądu. Dwie szyny znajdują się na głębokości 5-6 centymetrów. A jeśli zalejesz drogę słoną wodą, napięcie spadnie do 1 wolta. Możesz nawet chodzić boso.
Gdy urządzenie się zatrzyma, prąd zostaje wyłączony. Ponadto system oblicza zużycie energii przez pojazd, co znacznie obniża koszty. Ta metoda ładowania, w przeciwieństwie do prądu (wzdłuż dróg są zainstalowane filary), oznacza, że akumulatory pojazdów elektrycznych mogą być mniejsze, a także koszt ich produkcji.
W Szwecji około pół miliona kilometrów dróg, z czego 20 tysięcy kilometrów od autostrady. Hans Sell (Hans S? Ll), dyrektor wykonawczy eRoadArlanda - koncernu odpowiedzialnego za stworzenie zelektryfikowanej drogi, powiedział: "Jeśli zelektryzujemy 20 tysięcy kilometrów autostrad, to wystarczy, odległość między dwiema autostradami zwykle nie przekracza 45 kilometrów, więc samochody elektryczne Potrafię pokonać tę odległość bez doładowania ".