Daria Sirotina pisze: "Dziś jest druga część opowieści o Neapolu, składająca się ze zdjęć ludzi, których spotkałem na ulicach. Wspaniale chodzić w niedzielę! Mieszkańcy chodzą też, rozmawiają, siedzą w kawiarni i oglądają je - to przyjemność! "
(Łącznie 25 zdjęć + 2 filmy wideo)
Źródło: ЖЖК /darsik-dasha
1. Na ulicach jest dużo żebraków, migrantów i wszelkich podejrzanych osobowości. Im bliżej stacji - tym więcej. Kierowca taksówki, który oprowadził nas po mieście, skomentował mijając przystanek autobusowy: "To nie jest Włoch, ten też, i ten ... i tamten ... no cóż, jest dwóch Włochów na 15 osób."
2. Niedziela w jakimkolwiek włoskim mieście jest dniem Ukrainy i Mołdawii. Imigranci z tych krajów pracują we Włoszech głównie jako opiekunowie i mają jeden dzień wolnego w niedzielę. Dlatego na niedzielnych ulicach jakiegokolwiek włoskiego miasta, od Wenecji po Palermo, słychać przemowę ukraińską i mołdawską. Eleganckie kobiety z pomadką z masy perłowej idą, siedząc na ławkach, rozmawiając. Neapol nie jest wyjątkiem.
3. Czym jest włoski bez szalika?
4. Jedno z najlepszych zdjęć na całą podróż! Jeśli kiedykolwiek przygotuję się do napisania książki (lub przynajmniej posta) o Włochach, ta ramka będzie jedną z głównych.
5. Ręka startuje w wiecznym włoskim "Eeee!". Ukraińskie ciotki w tle.
6. Zebrane pieniądze na coś, musiałem dać kilka euro.
7. Zielone spodnie, klatka, podwinięte rękawy, okulary przeciwsłoneczne to bardzo rozpoznawalny włoski wizerunek.!
8. Niedzielna gazeta i kawa.
9.
10. Bardzo włoski sposób noszenia skoczka.
11.
12. Całkowicie wspaniały człowiek z lalką!
13. Idąc z kościoła.
14. A ktoś pracuje w niedzielę ...
15. W restauracji na tym placu zjedliśmy lunch. Co zaskakujące, w pewnym momencie, gdzieś na początku drugiego, ludzie z kawiarni odpłynęli jak wiatr, plac był pusty. Na początku czwartego - jak na wezwanie! - wszyscy wrócili na swoje miejsca.
16. Kolacja się skończyła, a kolacja jeszcze się nie zaczęła? Nie martw się! Aby ten czas minąć, wymyślili aperitif.
17. Popołudniowy sen.
18. Zawsze zastanawiałem się, dlaczego nikt nie prowadzi tych sprzedawców nonsensu? Wydaje się, że policja łapie lub udaje sprzedawców fałszywych torebek, ale w jaki sposób sprzedawcy zapalniczek, parasoli, kwiatów są denerwujące, nie tylko trzymają się na ulicach, ale nawet wieczorem chodzą do restauracji i kawiarni i zaczynają oblegać cię przy stole. I nie tylko w Neapolu - wszędzie!
19. Włosi wszędzie noszą psy..
20.
21.
22. Psy - i dzieci! Na cześć karnawału, jak zrozumiałem, dzieci były ubrane w przeróżne stroje. Tutaj - baby-bee spotkała się z opiekunem.
23. A to ... nie wiem ... czarodziejka? Wróżka? Księżniczka?
24. Miłość! Jak powiedział nam taksówkarz, w tym czasie (między obiadem i kolacją) tylko spacerowicze, którzy mieszkają w miastach w pobliżu Neapolu, spacerują wzdłuż nasypu. Neapolitańczycy nie mogą teraz chodzić - trawią lunch.
25. To jeden z najwspanialszych momentów w moim życiu, dzięki któremu zawsze będę wspominał Neapol. Na ulicy stał człowiek i śpiewał we wspaniałym głosem włoskie piosenki. Takie było szczęście - słońce, Neapol i muzyka!
26. Nie będę opisywał - posłuchaj siebie.
27. I tutaj.