Podczas Międzynarodowego Forum Katolickiego, które odbywa się obecnie we włoskim mieście Rimini, burmistrz Wenecji, Luigi Brunyaro, wypowiedział się w ekspresyjny sposób. "Musimy wzmocnić nasze bezpieczeństwo, oświadczam, że jak tylko ktoś zacznie biegać wokół Placu Świętego Marka z okrzykiem" Allah Akbar ", zastrzelimy go W zeszłym roku powiedziałem, że policja otworzy ogień po czterech krokach, teraz powiem - po trzech "- powiedział polityk.
(Tylko 4 zdjęcia)
Źródło: The Times
Piazza San Marco
Według sygnatariusza Brunyaro, atak terrorystyczny w Barcelonie nastąpił z powodu niewystarczającego bezpieczeństwa. Ale wenecka policja jest na straży. Brunyaro zakończył swoją wypowiedź takimi słowami: "Terroryści chcą spotkać się z Bogiem, a my wyślemy je do niego, zanim zaszkodzą komukolwiek". Hall wybuchnął śmiechem i oklaskami.
Później wideo pojawiło się w Internecie na marginesie forum, na którym burmistrz Florencji, Dario Nardell, podbiega do szalonego kolegi z okrzykiem "Allah Akbar" i obaj są pełni śmiechu. Takie zachowanie przedstawiciela partii rządzącej oszołomiło Włochów i musiał przeprosić na Facebooku.
Być może stwierdzenie Brunyaro brzmi zbyt radykalnie, ale w jednej z nich ma rację: "Dość politycznie poprawnych rozmów, musimy mówić jasno, nie możemy stwarzać wrażenia, że możesz zrobić wszystko we Włoszech".
Taka szczera brawura burmistrza jest oczywiście związana z faktem, że 74. Międzynarodowy Festiwal Filmowy zostanie otwarty w Wenecji 30 sierpnia. Dodatkowe już podjęte środki bezpieczeństwa.