Dzielnica czerwonych latarni

Dzielnica czerwonych latarni to obszar miasta, w którym rozwija się prostytucja i inne rodzaje seksu. Nazwa pochodzi od czerwonych świateł stojących w oknach burdeli.

Amsterdam z małego nadmorskiego miasteczka szybko wyrósł na wielkie miasto portowe. Na lądzie marynarze próbowali złapać każdą chwilę przyjemności: dobre jedzenie, dużo alkoholu i, oczywiście, miłość w jej najprostszej formie. Tam, gdzie jest popyt, z pewnością pojawi się propozycja - Amsterdam stał się swoistą "mekką" dla prostytutek.

W kontynuacji zdjęcia półnagich kobiet! Niestety, fotograf musiał strzelać w sekrecie, co wpłynęło na fotografie..

1) Ponieważ, w poszukiwaniu cielesnej miłości, marynarze często straszyli szanowanych mieszkańców miast na ulicach, prostytutki postanowiły oddzielić się od ogólnej masy ludzi z czerwonymi latarniami, którymi zapalili drogę. Czerwone światła były tak wygodne jak rodzaj wskaźnika i wizualne przebranie zewnętrznych niedociągnięć prostytutek, które zaczęto stosować wszędzie, a później stały się częścią historii miasta. To jedna z ulic dzielnicy Wallen. Sądząc po opiniach turystów, w tym kanu znajduje się kilkanaście aparatów fotograficznych, a wielu turystów już kąpało się.

2) Do XV wieku władze amsterdamskie próbowały chronić szacownych obywateli przed prostytutkami i nie pozwalały im wejść do murów miejskich. Jednak z biegiem czasu Kapłanka Miłości otrzymała swój własny obszar De Wallen (De Wallen), w którym od XIV wieku marynarze byli napędzani. Światła są włączone, panie pracują rano.

3) Miasto i władze religijne Amsterdamu stawiają szereg warunków w stosunku do prostytutek i ich klientów: - prostytutki nie mają prawa do zawarcia małżeństwa; - żonaci mężczyźni nie mogli odwiedzać prostytutek. W XVII wieku kościoły katolickie i kalwińskie nie były surowe pod względem prostytucji, jako protestanci. Uznali potrzebę domów publicznych w głównych miastach handlowych, takich jak Amsterdam, więc Dzielnica Czerwonych Latarni De Walen kontynuowała pracę bez przeszkód ze strony władz..

4) W XVIII wieku koniecznością stało się ścisłe rozdzielenie geograficzne najniższej klasy, prostytutek od obywateli średniej i wyższej klasy. Jeśli wcześniej gminy publiczne i mieszkalne współistniały w dzielnicy De Wallen, wówczas obecne normy moralne nie pozwalały przyzwoitym obywatelom na chodzenie tymi samymi ulicami z kobietami skorumpowanymi, dlatego "czerwona" dzielnica miasta stała się własnością wyłącznie prostytutek..

5) Wszystkie towary z Dzielnicy Czerwonych Latarni można zamówić do odbioru, w każdym oknie znajduje się plakat z telefonem. Czasami dziewczyna przed widownią chwyta telefon komórkowy, dzwoni, szybko wkłada ubrania i wybiega na taksówkę..

6) W wielu miejscach wąskie ulice nie pozwalały na fotografowanie z teleobiektywem, więc postanowiono ukryć kamerę. Prawie nikt nie zauważył mojego skomplikowanego projektu. Wśród niedociągnięć dostrzegam niski odsetek dziewczyn uderzających w kadr, konieczność przyjścia bardzo blisko, od kiedy postawiłem soczewkę 16 mm, odgłos migawki przyciąga uwagę strażnika.

7) Wśród sześciu tysięcy amsterdamskich prostytutek można spotkać kobiety z każdego kraju. Główne skrzypce w tej orkiestrze cielesnej grają teraz kobiety z krajów Europy Wschodniej - czeskiej, polskiej, ukraińskiej..

8) Rosjanki są nieliczne, płacą więcej w Moskwie. Na drugim miejscu - dziewczyny z Azji Południowo-Wschodniej. Czarne kobiety z Francji i Afryki z pewnością zajmują trzecie miejsce..

9) Jedna z dziewcząt wyszła, by zapalić i natychmiast została sfotografowana. Musiałem się ukryć przed jej lotem. Sądząc po recenzjach, rozbijają kamery i wrzucają turystów do kanału najczęściej dziewczętami.

10) Po południu wiele kobiet odpoczywa w swoich punktach.

11) W 2006 r. Władze miasta podjęły decyzję o ograniczeniu liczby prostytutek w mieście i rozpoczęły zamykanie domów tolerancji, otwierając zamiast nich centra handlowe i sale wystawowe. Związek prostytutek w próbach walki z tym organizuje "dni otwarte" w Dzielnicy Czerwonych Latarni, gdzie opowiada swoją historię i demonstruje poziom aranżacji dzielnic.

12) Niektóre szczegóły ubrań dziewcząt.

13) Ciężkie warunki pracy fotografa: na tym zdjęciu autor jest objęty przez przyjaciela, jego plecak zapobiega wczesnemu wykryciu ukrytej kamery.

14) Zaczynają się ściemniać. Strzelanie w nocy jest prawie niemożliwe. ISO poniżej 3000 jest wciąż ciemne, a czerwone światło w oknach chroni dziewczyny lepiej niż wszystkie straże i ostrzeżenia.

15) Dziewczyna przyciąga klientów.

16) Film został nakręcony w ruchu, niebezpiecznie jest się zatrzymać, natychmiast przyciągnąć uwagę.

17) Miesięczne kwoty podatku wahają się od 500 do 2000 euro, a zarobki - od 3 000 do 15 000 euro miesięcznie.

18) Jeśli uważasz, że dziewczyny płacą czynsz właścicielom domów za miejsce pracy w wysokości od 500 do 4000 euro miesięcznie, staje się oczywiste, że to grzech obywateli narzekać na ich prostytutki.

19) A to jest wnętrze jednego z pokoi. Racja - odbicie autora zdjęć.

20) Kobieta ukrywa się przed fotografem za zasłoną.

21) Niektóre okna ozdobione humorem.

22) Oprócz kobiet w przystępnej cenie, ta dzielnica oferuje turystom wiele sex shopów i pokazów erotycznych..

23) Za 2 euro możesz patrzeć na stosunek seksualny, sądząc po napisach, nawet ze zwierzętami.

24) Jak zwykle, główny kontyngent może być określony przez język migowy. Bez rosyjskiego.

25) Reklama pokazów erotycznych wiszących w ramkach na ulicy.

Źródło: LiveJournal / zyalt