1 października w Autonomicznym Regionie Katalonii odbędzie się referendum w sprawie niepodległości Hiszpanii. Jeśli więcej niż połowa uczestników na pytanie "Czy chcesz, aby Katalonia była niezależnym państwem w formie republiki?" odpowiedź twierdząca, a następnie separacja regionu zostanie ogłoszona nie później niż dwa dni później. Katalończycy walczą o niepodległość przez kilka lat. Starając się przyciągnąć międzynarodową uwagę, udało im się niesamowicie kolorową, pokojową mobilizację..
Źródło: Politico
11 września obchodzony jest Narodowy Dzień Katalonii w regionie - w tym dniu w 1714 r. Zakończyło się oblężenie Barcelony. Skala uroczystości spadła przez dziesięciolecia, ale wszystko zmieniło się w 2012 roku, kiedy Zgromadzenie Narodowe Katalonii ogłosiło marsz na secesję z Hiszpanii. Akcja była tak skuteczna, że rząd kataloński porzucił nadzieję na negocjacje z rządem w Madrycie i zaczął nalegać na referendum w sprawie secesji..
W ostatnich latach demonstracje wakacyjne stały się bardziej skomplikowane, ich organizatorzy i zwolennicy mają nadzieję, że nienagannie piękne działania przyciągną międzynarodową uwagę..
W pierwszej demonstracji 11 września wzięło udział od 600 do miliona obywateli. Chodzili po Barcelonie z plakatami "Catalunya, nou estat d'Europa".
Tym razem Katalończycy skopiowali akcję "The Baltic Way" z 1989 r., Kiedy 2 miliony ludzi w Estonii, na Łotwie i Litwie, trzymając się za ręce, zbudowali żywy łańcuch o długości prawie 600 kilometrów. W Hiszpanii Via Catalana udało się zbudować 400-kilometrową sieć od granicy francuskiej do nadmorskiego miasta Alcanar.
Trudniej było zorganizować taki wiec niż w 2012 roku: protestujący spoza Barcelony zostali poproszeni o zarejestrowanie się, a ich miejsce zostało przydzielone każdemu, aby sieć nie została przerwana nigdzie. Aktywiści potrzebowali 1500 autobusów i 30 tysięcy wolontariuszy.
Zwolennicy filii zebrali się w Barcelonie, by stworzyć katalońską flagę o długości 11 kilometrów. Aby stworzyć czerwono-żółte "seignoir" z dziewięcioma paskami, każdemu przydzielono miejsce, w którym powinien być i kolor koszulki. Według szacunków policji w Barcelonie, 1,8 miliona osób zebrało się w centrum miasta, chociaż rząd liczył tylko pół miliona uczestników.
Uczestnicy marszu w Barcelonie zostali podzieleni na 10 sekcji. Każdy z nich symbolizował temat, który byłby ważny dla przyszłej Republiki Katalonii: sprawiedliwości społecznej, innowacji, solidarności. Protestujący zostali poproszeni o przyniesienie banerów w postaci strzał, pomalowanych na kolor ich sektora.
Organizatorzy zgromadzili demonstracje w pięciu miastach i gminach Katalonii - w Barcelonie, Berge, Lleida, Salta i Tarragona. Tym razem marsze niosły nad sobą transparenty smażonych jajek - w tym samym czasie służyły ochronie przed słońcem..