Grupa bezdomnych postanowiła osiedlić się nie w bramie, ale w centrum handlowym w prestiżowej dzielnicy Londynu. Tutaj jedzą, śpią i ogrzewają się, ale nie można ich wyrzucić, ponieważ nie zakłócają spokoju publicznego. W rezultacie centrum handlowe stało się prawdziwą personifikacją luki między posiadaczami a nieślubnymi Brytyjczykami..
Źródło: Mail Online
W pobliżu centrum handlowego znajduje się stadion. Latem 2012 roku był tu Park Olimpijski Królowej Elżbiety - miejsce olimpijskie i duma Wielkiej Brytanii. Ogromne wielofunkcyjne centrum z basenami, boiskami sportowymi i stadionem.
W pobliżu tego wspaniałego pomnika olimpijskiego znajduje się centrum handlowe Stratford Center, zalane modnymi butikami, pawilonami, barami, a jednocześnie niespokojnymi włóczęgami.
Oto 50-letni włóczęga Michael, który śpi na kawałku kartonu. Ale w najlepszych latach życia Michael udał się na stadion, aby zachęcić sportowców.
"Nie mogę uwierzyć, że kończę tutaj moje życie, gdzie nie ma bardziej uderzającej granicy między bogatymi i biednymi niż tutaj, w sercu rzekomo nowego, odrodzonego, poolimpijskiego East Endu".The Stratford Center ma przerażająco wysoką śmiertelność. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca pięć osób bezdomnych w wieku od 20 do 50 lat zmarło z powodu choroby. Michael mówi, że wielu winnych jest własnej śmierci - uzależnionej od przyprawy.
Wieczorem Stratford Centre zamienia się w miejsce, w którym bezdomni jedzą i śpią. Zdjęcie dostało ludzi, którzy przyszli tu zjeść. Wielu zostaje na noc.
W Stratford Center znajduje się 56 sklepów, więc często jest więcej bezdomnych niż sklepów..
Samo centrum zostało zbudowane w 1974 r., Aw 1998 r. Zostało ponownie wyposażone. W środy wolontariusze z organizacji charytatywnych rozdają tutaj jedzenie: kanapki, makarony, sałatki, woda butelkowana.
Olimpiada miała przynosić Stratfordowi majątek i szczęście, ale nie wszyscy widzieli korzyści..
O godzinie 9.00 centrum handlowe przypomina poczekalnię na lotnisku w momencie, gdy okazuje się, że wszystkie loty są odwołane. Niektóre mają śpiwory, inne spadają bezpośrednio na gołą podłogę. Ktoś idzie do grup, są samotni.
Michael, rozwiedziony ojciec czworga dzieci, mieszka pośród nich. Siedzi na swoim zwykłym miejscu z walizką i plecakiem, w którym przechowuje rzeczy i przybory toaletowe. On, podobnie jak wielu innych bezdomnych, jest rodowitym londyńczykiem. Ale wśród nich są uchodźcy z Rumunii, Albanii, Pakistanu i Afryki.
Według władz lokalnych wszystkie te osoby mieszkają w centrum handlowym nielegalnie, ale nie można ich wydalić, ponieważ Centrum Stratford jest miejscem publicznym i działa przez całą dobę. Każdy może tam być, jeśli jest spokojny..
Niektórzy bezdomni są nadal agresywni, grożą sobie nawzajem nożem..
Ci ludzie stali się bezdomni z różnych powodów. Michael, na przykład, pracował jako kierowca i prowadził znanych sportowców. Pewnego dnia jego samochód się zepsuł i został bez pracy. Nie zapłaciłem czynszu za mieszkanie i znalazłem się na ulicy.
Kiedyś jedna z jego córek go zobaczyła, ale Michael poczuł się zawstydzony i udawał, że jej nie rozpoznaje.
Wielu mieszkańców centrum handlowego to byli wojskowi. Wśród nich jest także wiele kobiet, które są ofiarami przemocy domowej. Nawiasem mówiąc, większość z nich nie jest bezrobotna - pracują w myjniach samochodowych i w innych miejscach, ale pensje są zbyt niskie, by wynająć mieszkanie..
Być może w niedalekiej przyszłości życie tych bezdomnych zmieni się - urzędnicy przeznaczyli pół miliona funtów na zajęcie się tą sytuacją. Mówią, że te pieniądze zbudują schronienie. W międzyczasie ludzie nadal śpią na podłodze, patrzą na tłumy bogatych Brytyjczyków, którzy przychodzą na zakupy i czekają na.