Baron nie żyje, niech żyje baron!

Właściwie nawet baron, ale prawdziwy "król". Cygan "król" Rumunii Florian Chioaba. Zmarł tydzień temu, w okresie rozkwitu "monarchii", że tak powiem, 59 lat.

Pod pogrzebowym cygańskim pogrzebem ...

Zobacz także problem - Cyganie rumuńscy, Cygańskie życie w Europie przed drugą wojną światową, Buzescu - stolica milionerów Cyganów, groby cygańskich władz na Ukrainie

(Tylko 8 zdjęć)

1. Pracownik był naprawdę duży. Stał się sławny, na przykład, deklarując ideę "Cygańskiego Parlamentu Europejskiego" lub próbując uzyskać prawo Strasburga do poślubienia swoich poddanych od dzieciństwa. Chociaż z jakiegoś powodu europejscy biurokraci nie spodobali się inicjatywom, rozwinęli w ten sposób "parlamentaryzm cygański" i pozwolili im poślubić dzieci tam, gdzie były wypoczęte. Ale jako pocieszenie, usankcjonowali "monarchę", aby ustanowić w Rumunii swój własny "cygański sąd".

2. Cygańskie pogrzeby, a nawet "na najwyższym poziomie", osobny temat. Trudno opisać słowa. O ile nam wiadomo, starają się stworzyć najbardziej znane i wygodne środowisko dla zmarłego, wygląda to tak ...

3.

4.

5. W tym przypadku całość była taka, jaka powinna być - delegacja cygańskich społeczności z całego świata, kilometrowa procesja, hordy pracowników ochrony i nieuleczalny prezydent kraju. Objęte przez wiodące na świecie agencje prasowe.

6.

7. W którym wnętrzu położyli genialny zmarły milczy, ale sądząc po zdjęciach z ceremonii pojechał tam w niezwykle ekskluzywnym urządzeniu, o złożonym elektronicznym wypełnieniu i klimatyzacji.

8.