12 głównych mistycznych miejsc w Europie

Stary świat. Wygląda na to, że nie ma miasta, zamku ani wąskiej, brukowanej ulicy, na której nie byłoby opowieści o duchach, strasznych krwawych tajemnicach czy mistycznych wydarzeniach..

Pod względem liczby nieznanych, niewytłumaczalnych i nierzeczywistych ta część świata wciąż wyprzedza resztę. Poznaj tuzin głównych europejskich miejsc związanych z niezidentyfikowanymi.

(Łącznie 24 zdjęcia)


Źródło: paranormal-news.ru

Praga, Republika Czeska

1. Mistyczna stolica Europy, zwłaszcza Starego Miasta, oferuje najszerszy wybór spotkań z nadprzyrodzonymi. Zacznijmy od słynnego Golema z dzielnicy żydowskiej, pierwszego z serii Frankensteina.

W marcu 1580 r. Najwyższy Rabin Lev ben Bezalel stworzył glinianą postać, mającą około półtora metra wysokości, a następnie wdarł się w nią z pomocą kabalistycznych zaklęć..

Wtedy wszystko nie poszło zgodnie z planem, a Golem uciekł przed mocą stwórcy. Uśpiony, był trzymany w formie podobizny na strychu, ale zniknął podczas wojny. Mówi się, że czasem robi deptak nocą Pragi..

A w Domu Fausta mieszkał i pracował jeden z najsławniejszych alchemików średniowiecza, Edward Kelly. Wizyta w tym budynku gwarantuje sukces finansowy..

2. Najsłynniejszy duch Pragi - duch Jana Husa, spalony wraz z jego dziełami 6 czerwca 1415 r. - pojawia się w księżycowe noce w pobliżu Kaplicy Betlejemskiej, gdzie Gus głosił za życia.

Drugim duchem i symbolem Pragi jest duch Jahim Berka, dusiący własną narzeczoną, a potem powiesił się. Teraz, raz w miesiącu, ponuro stoi na ulicy Platnerzhskaya w nadziei, że porozmawia z niewinną dziewczyną. Uważa się, że jeśli tak się stanie, duch w końcu się uspokoi..

Altamira Cave, Santillana del Mar, Hiszpania

3. Nie licz diamentów w kamiennych grotach ... Ale w tym - jednej z najsłynniejszych jaskiń w Europie - zamiast diamentów zobaczysz "kino 3D" epoki kamienia. Rockowe rysunki - liczne kolorowe wizerunki bizonów, koni, jelenie, dzików i trochę ludzi.

Poza tym artyści wykorzystali relief ścian, aby zwierzęta "żyły", prawie jak w grafice komputerowej, a gdy były oświetlone ogniem, efekt ruchu powstał w trzech wymiarach jednocześnie.

4. Ktoś uważa to za dzieło "kosmicznych wędrowców", a ktoś nie chce obrażać naszych przodków, ponieważ oni również doskonale znają poczucie piękna. I mieli doskonałe umiejętności artystyczne. Arcydzieła powstały, według różnych źródeł, od 32 do 19 tysięcy lat temu, a pierwsze obrazy ludzi na ścianach jaskini należą do tej samej ery..

Efekt kontemplacji rysunków jest tak oszałamiający, że rzeczywistość cofa się, a ty chcesz latać i potrząsać włócznią. Prawdopodobnie w każdym z nas zarówno prymitywny człowiek, jak i obcy żyją jednocześnie.

Loch Ness, Inverness, Szkocja

5. To jezioro jest największym zbiornikiem wody wzdłuż uskoku geologicznego Wielkiej Glen. Jest w niej więcej świeżej wody niż w całej Wielkiej Brytanii. Ale nie do tego przybywają tutaj ludzie z całego świata. Chcą zobaczyć potwora, sławną Nessie: nie plezjozaur, który przeżył od niepamiętnych czasów, a nie zupełnie nieznaną formę życia.

Istnieją legendy, że w średniowieczu, wdzięczna jaszczurka z łabędzią szyją uwielbiała ucztować na nieszczęsnych rybakach, ale ostatnio coś nie było widać. Na tym zdjęciu, choć zabłocone i niewyraźne, pojawiają się regularnie.

6. Na tym zdjęciu, oczywiście, kolaż, ale turyści stale robią zdjęcia dziwnych przedmiotów w jeziorze

I choć mało prawdopodobne jest złapanie Nessi, odczucie obecności czegoś poza wodami jeziora jest potężne. Nie można pozbyć się myśli, że patrzą na ciebie uważne i mądre oczy - oko węża, który od dawna znał wszystkie sekrety tego świata..

Zamek Bojnice, Słowacja

7. W uderzająco ponurej urodzie i surowości gotyckiego kompleksu, założonego w XII wieku na miejscu starożytnego wulkanu, mieszka interesujący męski duch.

Pewien porucznik i kupiec Jan Palfii, ówczesny właściciel zamku, został odrzucony przez piękną francuską arystokratkę. Cierpiący emeryt nigdy się nie ożenił, a potem wpadł do rowu, po tym, jak przekazał całą swoją fortunę do sierocińca ...

8. Jako samobójstwo Yana została pochowana nie na cmentarzu, ale na zamku. Być może dlatego jego niespokojna dusza, a także w naszych high-tech dni, wędruje przez kręte korytarze. Czasami duch widzi się w towarzystwie pewnej kobiety w bieli.

Ale to nie jest dumna francuska mademoiselle, ale radykalna słowacka Anna Berna, która w czasie wojny trzydziestoletniej zakochała się w niemieckim oficeru i dała mu kilka strategicznych sekretów. Została powieszona, tak jak wtedy, ale podczas śledztwa przetrzymywano ją w zamku w Bojnicach. Tutaj i "złapany" po śmierci.

Kompleks zamkowy jest w doskonałym stanie (po części za bardzo pieniądze Janov), a dla osób o silnych nerwach nie ma lepszego miejsca na wycieczki. Nie liczy się fakt, że niektórzy odwiedzający trafili do szpitala z powodu zawału serca.

Dead End Mary King, Edynburg, Szkocja

9. To miejsce na Starym Mieście przynosi jednocześnie przerażenie i szacunek. W XVII wieku, podczas zwykłej plagi europejskiej, szkockie władze podjęły radykalną decyzję: ci, którzy zachorowali na straszną i praktycznie nieuleczalną chorobę w tych latach, sprowadzono tu z całego miasta i okolicznych wiosek..

Prawdopodobnie lekarze z halabardami uważali się za niemal humanistów: nie spalali pacjentów żywych, tak jak w Saksonii, i nie posypali wapnem palonego, tak jak na Węgrzech. Zostali po prostu zamknięci i czekali, aż sami pójdą do nieba..

Plaga w Szkocji nie była tak duża jak w Europie kontynentalnej, ale nawet tam było wiele ofiar. Według jednego z zapisów archiwalnych, w 1645 roku, w szczytowej fazie epidemii, Patrick i Jane Makkonne zostawili córkę, by umarli w tym miejscu, po czym duch Annie osiadł na zawsze na wilgotnych i ponurych ulicach miasta.

10. I wciąż mała Annie dotyka rąk lub ubrań przepływających wzdłuż złowrogiej uliczki. Jej niespokojna dusza przelatuje przez pokoje starych budynków i śpiewa dziecinne szkockie piosenki cienkim, żałosnym głosem..

Przedsiębiorczy Edynburg wystawił impas na dużą skalę ekspozycje z życia pacjentów z dżumy w tym czasie. Uderzają w swój realizm i wydaje się, że słyszysz jęki cierpienia i woła o pomoc ...

Ospidal Chitta Nuova, Trieste, Włochy

11. Tak się złożyło, że w tym mieście portowym w ostatnim stuleciu zaczęło rodzić się nienormalnie wielu utalentowanych i obdarzonych niezwykłymi zdolnościami. Ale w życiu codziennym byli z zasady absolutnie bezradni i, z punktu widzenia zwykłego człowieka, zaliczali się do kategorii obłąkanych..

Właśnie dlatego zbudowano największy szpital we Włoszech dla szalonych i ludzi z opóźnieniami rozwojowymi..

Minęły lata, a liczba pacjentów tylko wzrosła. Następnie pewien profesor Rampini, który najwyraźniej odznaczał się niezupełnie zdrową logiką, zaproponował rewelacyjną metodę leczenia - otworzyć gigantyczne centrum rozrywki, w którym pracowaliby tylko jego pacjenci. I pomysł został zrealizowany!

12. Dzisiaj w sklepach, butikach, kawiarniach, klubach, geniuszach nadal pracują, które profesor chciał dostosować do codziennego życia..

DJ-e, barmani, kelnerzy ... Wydajecie się być w społeczeństwie prawdziwych Marsjan, którzy czytają wasze myśli, mówią w niezrozumiałym języku, wykonują obcą muzykę i robią magiczne koktajle. I nikt nie jest zaskoczony, że mogą przechodzić przez ściany, przesuwać przedmioty i widzieć w ciemności.

Podobno ta praktyka przyniosła całkiem dobre wyniki, ponieważ ostatnia klinika psychiatryczna w Trieste została zamknięta we wczesnych latach 80-tych. Zmniejszyła się liczba samobójstw i hospitalizacji. W mieście jest około 13,5 szpitali psychiatrycznych na tysiąc mieszkańców, a cztery ośrodki zdrowia psychicznego zapewniają pomoc..

Carnac, Bretania, Francja

13. Słowo "Karnak" zostało wymyślone przez Bretończyków - celtyckie plemię, które kiedyś eksplodowało od Anglosasów na wybrzeżu Francji. Oznacza dosłownie "drogę kamieni". Omawiana konstrukcja istniała już wtedy, tylko że nie miał imienia..

Ten pozornie nieskończony labirynt menhirów, dolmerów i cromlechów, czyli struktur rytualnych z kamieni, tworząc zawiłe wzory, przestrzegając własnych praw i kierując niewtajemniczonym zwariowanym. Szacuje się, że jest tam około czterech tysięcy, podzielonych na trzy grupy, chociaż uważa się, że kiedyś wszystkie były jednym.

14. Kamienie, jakby oferując każdemu rodzaj zadania: dotrzesz, zaczynając od południowego krańca, do grobowca zwanego "Kerkado" z wyrzuconym przez niego taczkiem - uważaj się za szczęściarza. Będzie dla was zarówno sława, jak i pieniądze i szczęście w waszym osobistym życiu. Ale nie - czas pokaże. Niektórzy, według starców, wędrują krętymi ścieżkami pod promieniami niegościnnego bretońskiego słońca na zawsze.

Konstrukcje, według naukowców, mają około 5000 lat, ale to, co przedstawiają chrześcijańskie krzyże i półksiężyce tutaj, które wówczas po prostu nie istniały, jest nieznane nauce. Niemniej jednak, Karnak jest niezwykle popularny wśród pielgrzymów: od ćwierć wieku pojawiają się propozycje uznania go za terytorium zamknięte. Musisz się spieszyć, aby przejść przez ten kamienny labirynt..

Delphi, Grecja

15. Miasto nad Zatoką Koryncką na zboczach Mount Parnassus - brzmi jak cytat z Homera, prawda? Kiedyś przybył tu z całej Grecji. I nie tylko w ten sposób, ale w celu skonsultowania się z megaoracle starożytnego świata.

Wszystko zaczęło się od tego, że Apollo zabił mądrego, ale złego węża Pythona i zastąpił go własną kapłanką Pythią. Bez trudu weszła w trans, niespójnie, chociaż wymamrotała pięknie, a specjalnie wyszkoleni kapłani interpretowali "orędzia bogów"..

Wydawało się, że zawsze tak będzie: bez opinii wyroczni wojny się nie rozpoczęły, nie zapanował pokój, nie podjęto podróży, a małżeństwa nie zostały zarejestrowane. Ale w roku 398 n. e. Chrześcijański cesarz Arkady przyszedł, nie sam, ale z armią i anulował sanktuarium. Na szczęście same Delfy nie zostały zniszczone, a jedynie opuszczone..

16. Dziś odrestaurowane miasto wygląda imponująco i daje wyraźne wyobrażenie o swojej wielkości w czasach starożytnych. Było również wyjaśnienie dziwnego zachowania Pythii: geolodzy odkryli pary halucynogenne pochodzące z pobliskiego źródła.

Chociaż, gdyby wszystko było tak proste, byłoby możliwe, aby poradzić się w pobliskim dyskotece. A wizjonerskie zdolności budzą się dziś wśród odwiedzających to miejsce. Być może bóg Apollo osobiście szepcze im, czego można oczekiwać od przyszłości.

Hvitzerkur, Huna, Islandia

17. Hvitzerkur przetłumaczony z islandzkiego oznacza "biała koszula" - tak zwany "potwór" z kamiennego kryształu na brzegu opuszczonej zatoki z powodu setek śnieżnych mew siedzących na nim w godzinach porannych.

Ale w promieniach słońca słońca wydaje się, że wprawiony w ruch, ożywa i jeszcze bardziej zadziwia swoim niesamowitym pięknem. Patrzysz na jedną stronę - nieznaną bestię, wilkołaka, schylasz się, aby zaspokoić swoje pragnienie wodą morską. A jeśli spojrzysz od drugiego - olbrzymie oczko igłowe z podartymi krawędziami.

18. To miejsce zawsze przyciągało mieszkańców. Islandczycy wierzyli, że czas i przestrzeń przepływają przez nią bezpośrednio do Walhalli - rezydencji bogów i raju starożytnych Wikingów. Dlatego Hvitzerkurk spełnia pragnienia, szczególnie jeśli robisz je podczas Zorzy Polarnej, co dzieje się tu pięć razy częściej (obliczone!) Niż w innych regionach polarnych.

Zamek Draculi, Bran, Rumunia

19. Na wysokim wzgórzu w górzystej części południowej Transylwanii, średniowieczny wieżowiec jest przytulny - Zamek Bran, bardziej znany jako Zamek Draculi. W XIV wieku został pomyślany jako kompleks fortyfikacyjny chroniący przed wszechobecnymi tureckimi zdobywcami.

Jednak w wyniku kulisowych gier i przewrotów pałacowych zamek stał się osobistą rezydencją cesarza Vlada Tepesa, który dzięki powieściom mistycznym w Europie nazywał się Hrabia Dracula.

To, co zrobił, było wszystkim dobrze znane: przebił się, skórował, gotował we wrzącej wodzie, skutecznie walczył z Turkami (nie, to nie to!), Pili krew ofiar. Dzięki lekkiej ręce Bram Stoker był nie tylko czarnym charakterem, ale także wampirem.

20. Tak czy inaczej, osobowość Vlada była znakomita. O zjawisku jego ducha w ścianach Brana nie wiadomo, ale sam zamek, zwłaszcza w ciemnościach, wywołuje przerażające wrażenie.

A myśli o tym, jakie okrucieństwa tu się dzieją, przychodząc po wizytach w komnacie tortur, mogą pozbawić najbardziej zrównoważoną osobę snu. A jeśli tu zasnę - nie można uniknąć spotkania z wykresem.

Gruyere, Szwajcaria

21. Co dziwne, ten bardzo malowniczy kraj nazywany jest domem czarownic. Oczywiście, wszystko jest względne, ale sługi szatana na jednostkę populacji zawsze były tutaj bardziej niż w Europie jako całości..

Góra Gruyere i tytułowe miasto z Czarną Wieżą i Czarną Madonną pozostały takie same, jak prawie pięćset lat temu. Jak wtedy, w pełni księżyca, możesz wykonać rytualną ablucję w alpejskim jeziorze (także Gruyere) przy świetle pochodni i usłyszeć linie starożytnych zaklęć z ust mniszek.

22. Gruyere mieści także muzeum słynnego "Ojca obcego" Hansa Gigera, artysty i projektanta z bardzo dziwnym i przerażającym spojrzeniem na sztukę..

Uważa się, że ablucja ujawnia podświadomość i daje niesamowitą nadprzyrodzoną zdolność, przedłuża życie i ujawnia sekrety tego, kto jest prawdziwym przyjacielem i wrogiem. Niektórzy po tym rytuale zaczynają lewitować i mówić w językach, których wcześniej nie znali. Czarna Madonna w szczególny sposób wspiera płeć piękną: daje im nieograniczoną władzę nad mężczyznami.

Rock Cashel, Tipperri, Irlandia

23. O tym masywnym granicie, Irlandczycy mówią: "Diabeł odgryzł kawałek Ziemi i wypluł go, tak więc powstał Cashel." Dosłownie od nazwy gaelickiej tłumaczy się jako "kamienny placek". Nie ma nic bardziej przerażającego i powodującego mistyczny horror na Szmaragdowej Wyspie..

Skała pośród zielonych łąk przypomina brzydki pączek o średnicy kilku kilometrów i czarny zamek, który ma około tysiąca lat i który mimo obfitości celtyckich krzyży nie ratuje niewidzialnej obecności wroga rodzaju ludzkiego ...

24. A może nie duchy? Mówią, że tu mieszka Zielona Dama - magiczne piękno pani w długim eleganckim stroju. Uważa się, że jest to Elizabeth Connor, córka jednego z właścicieli. Podobno Zielona Pani jest tak smutna, że ​​gdy spotyka się z nią osobę, pojawia się wielki smutek, który może przerodzić się w melancholię z fatalnym skutkiem ...