Bez miodu i owoców, co się stanie, gdy wszystkie pszczoły umrą w 2035 roku?

Natychmiast zaopatrz się w miód i dżem - do 2035 r. Wszystkie pszczoły na ziemi mogą zniknąć.

Od kilku dziesięcioleci naukowcy na całym świecie odnotowują alarmujący spadek liczby zarówno rodzimych pszczół, jak i ich dzikich krewnych. Jeśli ta tendencja się utrzyma, pszczoły jako gatunki mogą zniknąć w ciągu zaledwie 17 lat. Z tego powodu niemożliwe będzie dorastanie do jednej trzeciej najważniejszych upraw rolnych..


Źródło: rosyjska gazeta

To dzięki pszczołom jabłonie rodzą owoce, rosną pomidory, pojawiają się ziarna kawy - pszczoły zapylają do 80 procent roślin planety. Jednak w ciągu ostatnich dziesięcioleci populacja pszczół gwałtownie maleje. Według Instytutu Badań Statystycznych Wyższej Szkoły Ekonomicznej liczba pszczół w Rosji spadła o 40% od 2008 roku. W USA zmarło 90% dzikich i 80% pszczół domowych.

W Chinach całkowite zniknięcie pszczół doprowadziło do tego, że rolnicy obecnie zapylają rośliny ręcznie. Na przykład w prowincji Syczuan robotnicy sami zapylają jabłonie. Za pomocą specjalnych urządzeń z kurzych piór lub filtrów papierosowych, które są zanurzane w plastikowych butelkach wypełnionych pyłkiem, jedna osoba może zapylać 5-10 drzew dziennie.

Problemy, przed którymi stają już rolnicy w Chinach, dają wyobrażenie o tym, co może się wydarzyć w skali globalnej. Wyobraź sobie świat bez pszczół - nasze supermarkety będą w połowie puste.

Naukowcy wyjaśniają wyginięcie pszczół z kilku powodów naraz - rozprzestrzeniania się chorób pszczół, stosowania pestycydów, pojawiania się genetycznie zmodyfikowanych upraw i skutków promieniowania elektromagnetycznego, w tym z milionów telefonów komórkowych..

Niektórzy eksperci uważają, że pszczoły są zabijane właśnie z powodu promieniowania elektromagnetycznego o określonej częstotliwości. Mówimy o powszechnym użyciu systemów komunikacji mobilnej trzeciej generacji o częstotliwości roboczej w zakresie 2 GHz (gdzieś w tym zakresie, być może, jest "fala śmierci pszczół").

Jeśli pszczoły wyginą, nadzieja pozostanie tylko na trzmiele: pojawiły się już "farmy" różnych gatunków, na których hoduje się te kudłate zapylacze roślin, w tym na wywóz. Owady te pomagają znacznie zwiększyć plony owoców i jagód i warzyw, a być może w przyszłości będą działać jako zbawiciele ludzkości.