Dwaj Amerykanie z miasta St. Paul w stanie Minnesota znaleźli się pod obserwacją mediów, ponieważ uratowali życie mężczyźnie, który chciał skoczyć z mostu. Nie jest to zaskakujące, ale propozycja wspólnego picia sprawiła, że nieudani samobójcy nie popełnili samobójstwa..
Wydarzenia rozgrywały się na ogrodzeniu jednego z miejskich mostów. Według Jason'a Gabela i Kwem Andersona, wczesnym rankiem 15 sierpnia, zazwyczaj przewożili alkohol na ciężarówce do miejskich barów. Ale z jakiegoś powodu zmieniliśmy trasę i pokonaliśmy autostradę międzystanową I-94..
Na jednej z krawędzi drogi, za żelaznym ogrodzeniem mostu, ujrzeli nieznanego mężczyznę, który przylgnął do przegrody. Było jasne, że w każdej chwili może wskoczyć na ruchliwą betonową drogę, która przechodzi poniżej. Więc nie tracili czasu, zatrzymali ciężarówkę i próbowali dowiedzieć się, czy facet jest w porządku.
Podczas rozmowy z nieznajomym, Anderson dowiedział się, że przybył na most tylko w celu zabicia się. Później Kvem wyznał, że był przerażony, gdy usłyszał ofertę od nieznanej osoby, aby zobaczyć, jak leci. Dlatego niezwłocznie skontaktował się z policją i poprosił o pomoc. Dyspozytor poinformował, że kilku oficerów będzie na miejscu w ciągu godziny. W tym samym czasie postawił raczej trudne zadanie - powstrzymać wszelkie próby popełnienia samobójstwa, aby zrzucić most..
Mężczyźni zrozumieli, że muszą coś zrobić, bo inaczej wszystko się skończy, zanim przybędzie policja. Przywołując wszystkie słynne sceny z filmów negocjacyjnych, postanowili uratować.
W ciągu godziny, ludzie z alkoholem próbowali znaleźć motywację samobójstwa. Początkowo nie spieszył się z opowiadaniem o sobie i kwestionował zainteresowanie chłopaków. Jednak Gabel i Kwem nadal komunikowali się z mężczyzną i dowiedzieli się, że był z Chicago i mieszka kilka przecznic od mostu. Ponadto był ojcem dwojga dzieci.
W trakcie rozmowy policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, zablokowali jeden z pasów mostu. Kuem wciąż zadawał pytania, próbując znaleźć sposób, by zwabić mężczyznę zza parapetu. I udało mu się: oferta jedzenia lub picia wzbudziła żywe zainteresowanie samobójstwem.
Nosiciele Jason Gebel (po lewej) i Kwame Anderson (po prawej). Zdjęcie: Kwame Anderson
Anderson zaryzykował niepewną pozycję swojego rozmówcy, ale rzucił się do samochodu. Przyniósł ze sobą dwie paczki z lekkim piwem i obiecał porzucić wszystkie dwanaście butelek, jeśli mężczyzna zejdzie z półki i wróci do ogrodzenia.Pomysł zadziałał: samobójca zmienił zdanie, by skoczyć z mostu i kilka niespiesznych kroków w bezpieczne miejsce. Jednakże winowajca z Chicago nie został skazany na piwo. Ratownicy natychmiast otoczyli go, wsadzili do ambulansu i zabrali do szpitala..
Co więcej, cała uwaga przedstawicieli prawa i porządku przesunęła się na Andersona i Gabela. Sprzedawcy alkoholu nakręcili film, w którym mówili o sile spienionego napoju. A policjanci pochwalili chłopaków za ich wspaniałą pracę i zaradność. W chwili obecnej film zdobył już ponad 90 tysięcy wyświetleń na Facebooku i nadal zyskuje na popularności.
Ta historia zaskakuje nie tylko tym, jak dokładnie uratowano potencjalne samobójstwo. Sprzedawcy alkoholu powiedzieli, że tego dnia postanowili nie podążać trasą, do której przywykli, i skręcić na most. Ponadto planowali przynieść nie piwo, ale zupełnie inne napoje. Jeden z naocznych świadków opowieści twierdzi, że jest to tylko Boża opatrzność. Podczas gdy lekarze są bardziej skłonni wierzyć, że nieudane samobójstwo jest wynikiem obecności całego kompleksu problemów psychologicznych u uratowanych.
Drodzy czytelnicy!
Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.