Wiele starych drewnianych domów w całej Rosji popada w ruinę: albo ich mieszkańcy, albo władze są obojętni na historyczną wartość tych budynków, albo po prostu nie mają pieniędzy na ich restaurację..
We wsi Czerewkowo w obwodzie Archangielskim kobieta imieniem Tatyana mieszka w domu mającym ponad 120 lat. Pewnego dnia, odrywając starą tapetę, znalazła pod nimi gazetę zapowiadającą pierwszego kanclerza Cesarstwa Niemiec Otto von Bismarcka. Początkowo ten dom należał do kupców Gusiew, ale po rewolucji 1917 r. Rodzina została z niej eksmitowana. Budynek jest nadal w dobrym stanie: rzeźbione figurki na fasadzie, wykonane na zamówienie drzwi i malowane ściany.
(19 zdjęć ogółem)
Źródło: Reuters
Dyrektor Muzeum Krajoznawczego Borowsk, Aleksander Morozow, mówi nam, że drewniane budynki budowano w Rosji od czasów starożytnych: domy z bali, kaplice, młyny wodne. Tylko bogaci ludzie mogli sobie pozwolić na budowanie cegieł. "Mistrzowie stworzyli chłopskie chaty jako kostki Lego: mogli złożyć dom bez jednego gwoździa, a potem rozebrać go i przenieść w inne miejsce. Gwoździe do takich budynków po prostu nie były potrzebne".
Inny mieszkaniec wsi Czerewkowo, Nina Wasiliewna, mieszka od 64 lat w innym domu Gusiewa. Przypomina, że w przeszłości znajdowała się tu państwowa administracja i biblioteka. Ten budynek został zachowany gorzej niż ten, w którym mieszka Tatyana. "Te domy muszą być odbudowane, ale nikt nie ma na to pieniędzy", mówi..
Morozov mówi, że niektórzy mieszkańcy usuwają rzeźbione ramy okienne i instalują plastikowe okna. "Nawet status zabytków nie ratuje tych umierających arcydzieł".