W jaki sposób dzieci z bogatych rodzin różnią się od swoich rówieśników

Nauka jazdy, podróżowania, architektury, języka angielskiego i gry na fortepianie - "Miasto" rozmawiało z dziećmi moskiewskich biznesmenów i dowiadywało się, do czego cieszą się spadkobiercy wielkich stolic.

(Tylko 8 zdjęć)


Źródło: afisha.ru

1. Nastya Terekhova, 6 lat

Mama - redaktorka wydawnictwa "PeoplePeople".

Tata - szef agencji komunikacji marketingowej "Sieci społecznościowe".

"Za granicą będziesz musiał znaleźć to bardzo trudne, jeśli nie znasz tego języka, więc angielski jest najważniejszym tematem w szkole, nigdzie się nie wybieram, czuję się tu dobrze, wydaje się, że nie mamy żadnych problemów w naszym kraju - każdy żyje dobrze? Uczę się w prywatnej szkole, ona ma oddział w moskiewskim regionie, w którym mieszkam, uwielbiam szkołę i zostanę wychowawcą klas, kiedy dorastam, często nie chodzę do Moskwy, a moja mama i tata są prawie cały czas. Mege "," Children's World ", klinika i teatr. Ostatni raz poszedłem do musicalu" Beauty and the Beast ": śpiewali ro księżniczka i wszystko skończyło się dobrze.

2. Z całą rodziną idziemy w te weekendy, kiedy tata nie potrzebuje podróży służbowej. Podróżuje po świecie i przynosi mi prezenty: na przykład z Czerepowiec poprosiłem o przyniesienie czaszki lub żółwia - i przyniósł pudełko w kształcie czaszki. Uwielbiam też podróżować, raz byłem w Grecji, cztery razy w Ameryce, dwa razy w Hiszpanii, raz w Czarnogórze i, moim zdaniem, wszystkim. Przede wszystkim ja, oczywiście, kocham państwa. Tam odwiedzamy przyjaciół, którzy żyją w pobliżu oceanu. Tata i mama mają wielu amerykańskich przyjaciół, więc zawsze dobrze się bawimy.

Moją ulubioną książką jest "Deniskin Stories", tak samo nazywa się mój tata. Prawie nie mam czasu na inną rozrywkę, harmonogram to: szachy, aikido, taniec, studio teatralne, lekcje jazdy konnej - codziennie przez pół godziny, aż spadnie śnieg. Nauczyłem się już galopować, nie trzymając siodła ".

3. Mark Shaforost, 7 lat

Mama - właścicielka cukierni.

Tata jest biznesmenem.

"Studiuję w szkole numer 1234, niedawno poszedłem na pierwszą klasę, oczywiście bardzo lubię: zarówno inne dzieci jak i nauczycielka Ludmiła Anatoliewna są dobre i życzliwe, szkoła ma boisko do piłki nożnej i szachownicę, ale nie ma fortepianu Właśnie dlatego uczę się w domu, już wiem, jak grać w Strauss Blue Danube Waltz Teraz lubię grać, ale najpierw moja mama musiała mnie trochę zmusić W soboty idę na lekcje architektury: budujemy domy z różnych materiałów - to też ja dopóki nie zdecyduję, czy chcę być kompozytorem, czy architektem Wiem na pewno, że nie lubię czytać, ale uwielbiam odwiedzać moją babcię w Kalifornii Jest tam Legoland Cóż, ogólnie rzecz biorąc, lepiej jest mieszkać w USA Jest dużo samochodów w Rosji, dużo śmieci i pieniędzy, najwyraźniej nie bardzo, moja mama ma bardzo mało - nawet ja nie mam wystarczająco dużo zabawek W Kalifornii wszystko jest fajne, tam jest ciepło, możesz chodzić i jeździć na rowerze..

4. Bardzo dobrze mówię po angielsku, ale w Moskwie z jakiegoś powodu praca w szkole nie zawsze jest pierwsza. Nie mam tylu przyjaciół. Telefon i iPad. Szkoła jest zabroniona, więc matka nie kupuje. Jest bardzo zajęta i robi wiele rzeczy: na przykład idzie do fabryki, gdzie robione są ciasteczka, chipsy i cukierki. Mama jest dyrektorką firmy, która nazywa się ode mnie, więc zawsze próbuję pierwszej rzeczy, którą gotuje ".

5. Sonya Georgieva, 10 lat

Mama - towarzysko.

Tata jest biznesmenem.

"Uczę się w 4 klasie w szkole" President "niedaleko mojego domu w New Riga, lubię rysować i uprawiać sport, dużo czasu spędzam na tenisie, jeździectwie i pływaniu, lubię dramatyczne książki, takie jak Pollyanna - to opowieść o sierocie która była trzymana przez jej surową i nudną ciotkę, książka opowiada o tym, jak ciężko jej było, ale radziła sobie z trudnościami i traktowała wszystkich z miłością i dobrocią..

Gram też na gitarze i pianinie, słucham muzyki pop, kocham Rihannę, Lady Gagę, Katy Perry i Michaela Jacksona. Ogólnie, lubię spędzać czas sam, w moim pokoju. Uprawiam rzemiosło, aplikacje i rysuję. Czasami chodzimy do kina z moim tatą i bratem, z mamą - na pokazy mody. Szczególnie podoba mi się sposób, w jaki moja matka się ubiera. Inspiruje mnie, więc chcę być projektantem mody. Jeśli to nie zadziała z projektem, pójdę w ślady mojej babci. Jest lekarzem, pracuje w szpitalu.

6. Latem lubię przebywać nad morzem, na przykład na Malediwach lub na Seszelach, zimą w Courchevel, gdzie jeżdżę na nartach. Po prostu komunikuję się z obcokrajowcami, ponieważ znam angielski i francuski równie dobrze - i, nawiasem mówiąc, bardziej mi się podoba: brzmi to lepiej nawet w dawnych czasach, wiele osób mówiło to. A może dobrze jest mieszkać w Rosji, bo w tej chwili nie ma problemów w kraju, chyba że nie pomagamy Ukrainie na tyle. Gdybym miał dużą sumę pieniędzy, oddałbym ją na cele dobroczynne i cóż, połowa zostanie pozostawiona rodzicom.

Jeśli wybierzesz miasto w Rosji, w którym chciałbym mieszkać, warto przenieść się do cieplejszych miejsc, na przykład w Soczi, a jeśli jest to kraj, to w Monako ".

7. Nathan Ben Shlomo, 15

Biznesmeni mamy i taty.

Mieszkam w dwóch krajach - w Rosji i Izraelu, a ja często zostanę sam, gdy tylko wsiadłem do samolotu i poleciałem do Bułgarii, miałem osiem lat, od tego czasu podróżuję sam: Wielka Brytania, Włochy, Szwajcaria, Francja i lista jest długa, kocham Izrael przede wszystkim, przynajmniej dlatego, że się tam urodziłem, czasami chodzę do szkoły, czasami odpoczywam lub jeżdżę na wycieczki, nie jeżdżę często z powodu szkoły, teraz jestem w dziewiątej klasie, chodzę do prywatnej szkoły "Pines" na autostradzie Rublevo-Uspenskoye.

Po szkole najprawdopodobniej pojadę do Szwajcarii, a może do Londynu, chociaż moja matka jest przeciwko Anglii: jej starszy brat studiował tam, a jej rodzice byli niezadowoleni z jego wykształcenia. Którą uczelnię wybrać, jeszcze nie zdecydowałem. W szkole uczę się w środku, nie czytam szczególnie książek, z wyjątkiem czasami w psychologii. Niedawno spór odczytał Kapitał Marksa. Trudno.

8. Być może po studiach wrócę z powrotem do Rosji. Wszystko mi pasuje, nie widzę niczego krytycznego. Trochę martwię się deprecjacją waluty, ale i tak nie chciałbym niczego zmieniać w kraju. Idealnie byłoby żyć w Ameryce, ponieważ moją pasją jest muzyka. Poza nią, naprawdę mnie to nie obchodzi. Lubię Martina Garriksa, Avici, De Oro. Za pięć lub dziesięć lat planuję zagrać własne sety na najlepszych festiwalach świata. Moim ulubionym jest Ultra Music Festival. Nawiasem mówiąc, niedawno został przywieziony do Moskwy. Jest to rzadkie, zazwyczaj nie mamy niczego godnego pod względem dobrych festiwali. Ale w Stanach wszystko jest w porządku. Podczas gdy aktywnie przygotowuję się do mojej wspaniałej muzycznej przyszłości: mam własne studio, w którym moi przyjaciele i ja piszemy utwory. Zwykle komponujemy jedną piosenkę przez około miesiąc, potem wysyłamy ją do masteringu w Holandii - wszystko jest przetwarzane tanio i sprawnie. Kiedy nie gram muzyki, jeżdżę na desce. Longboard jest blisko mojego serca ".