Wiele lat temu Australijczyk James Harrison był bliski śmierci. Operacja klatki piersiowej trwała ponad dziesięć godzin, chirurdzy zakładali mnóstwo szwów i nalali Jamesowi około 13 litrów krwi. Wszystko skończyło się dobrze, a kiedy młody człowiek opuścił szpital, zdecydował, że stanie się stałym dawcą krwi, aby pomóc ludziom tak, jak mu pomógł. Ale wtedy James jeszcze nie wiedział, jak cenny byłby dawca.
Źródło: Kulturologia
Harrison zaczął regularnie dawać krew i osocze, gdy osiągnął wiek dorosły. Przyznaje, że po operacji dosłownie żył z niecierpliwością, kiedy pozwolono mu zostać dawcą. Wkrótce został wezwany do lokalnego szpitala na rozmowę. Tam powiedziano Jamesowi, że jego krew zawiera duże ilości przeciwciał, które odgrywają istotną rolę w przeżyciu dzieci, które mają różne czynniki Rh z matką..
Wiadomo, że jeśli matka ma ujemny czynnik Rh, a dziecko ma dodatni, a przeciwciała w krwi matki są bardziej aktywne, wtedy występują reakcje, które prowadzą do różnych negatywnych konsekwencji - od żółtaczki u noworodka do poronienia. James znalazł specjalne przeciwciała we krwi, na podstawie których zaczęli wytwarzać szczepionkę immunoglobulinową. Lekarze przypisują swój wygląd w ciele Australijczyka do transfuzji wykonanej dla niego w okresie dojrzewania.
Krótko mówiąc, darowizna stała się przez całe życie romansiem dla Jamesa Harrisona. Jego plazma była tak cenna, że rząd australijski ubezpieczał swoje życie za milion dolarów..
James ma teraz 80 lat. Daje osocze średnio raz na trzy tygodnie. W maju 2011 r. Zrobił to po raz tysięczny, co zostało zapisane w Księdze Rekordów Guinnessa. Przy pomocy obliczeń przybliżonych James pomógł uratować życie dwóm milionom nienarodzonych dzieci, w tym życiu własnej córki..
27 grudnia ten szanowany człowiek w Australii skończy 81 lat. Przepisy krajowe zabraniają bycia dawcą w tym wieku. Na szczęście, teraz lekarze już znaleźli alternatywne metody, ale do roku 2015 absolutnie wszystkie anty-Rhapsusy w Australii były zrobione z plazmy Jamesa Harrisona..