Życie w klatkach dla psów w Hongkongu

Hongkong jest zaliczany do najbogatszych miast w Chinach. Na przykład liczba butików Louis Vuitton w tym mieście jest większa niż w Paryżu. Jednak życie dziesiątków tysięcy biednych ludzi jest smutne: wiele istnieje jak króliki, śpiące w klatkach o wymiarach 180 na 60 centymetrów. Brytyjski fotograf Brian Cassie udokumentował życie niższego Hongkongu.

(Łącznie 14 zdjęć)

Źródło: tamdiem.net

1. Właściciele domów mieszkalnych zarabiają na ubogich pracownikach migrujących z wewnętrznych prowincji Chin, ubogich, starców i innych osób, których nie stać na opłacenie kosztownych mieszkań w byłej brytyjskiej kolonii.

2. Właściciele nieruchomości wynajmują do 20 metalowych cel w pokoju, który wynajmują dla tego kontyngentu.

3. Najdroższa komórka kosztuje około 200 dolarów, najtańsza - około 130-150 dolarów miesięcznie.

4. Tak więc, z jednego dużego pokoju o powierzchni 40-45 m2 właściciel ma do 3-4 tysięcy dolarów dochodu miesięcznie.

5. Komórki, oczywiście, aby zaoszczędzić miejsce, są umieszczone w trzech warstwach..

6. Najdroższe są na pierwszym poziomie..

7. Prysznic i toaleta w takim akademiku są powszechne, nie ma kuchni w budynkach mieszkalnych..

8. Według Briana Cassie życie w takich warunkach jest potworne, ale jedyną alternatywą jest swobodne życie na ulicach..

9. Obrońcy praw człowieka od wielu lat zmagają się z "klatkami dla psów", jak nazywa się takie hostele w Hongkongu, ale jak dotąd bez powodzenia..

10. Najbardziej widoczną organizacją jest SoCo - Society for Community Organisation, które próbuje ustanowić ukierunkowaną pomoc i re-houseization biednych, przenosząc ich do bardziej przyzwoitych akademików i schronisk.

11. Według ich danych liczba mieszkańców "psich komórek" w Hongkongu może osiągnąć 250-350 tysięcy osób - to około 5-7% populacji mieszkańców tego miasta..

12.

13.

14.