Wczoraj, 3 października, we francuskich Alpach zmarł Ratmir Nagimyanov - słynny lokalny samochód kempingowy w Rosji i na całym świecie, który zasłynął z powodu swoich ekstremalnych skoków. Skakał z budynków miejskich i górskich szczytów, ryzykując życie, zaskakując widza elementami rzadkimi i zabójczymi..
Podczas następnego lotu w skrzydle w pobliżu baseballa Ural spadochron nie otworzył się, uderzył w fasadę jednego z budynków w centrum miasta na ulicy Elbonne i upadł na ziemię. Redakcja BigPikchi składa szczere kondolencje rodzinom i przyjaciołom Ratmir Nagimyanov. I pamiętamy jedno z jego ekstremalnych stanowisk, które przysłał nam sportowiec.
Ratmir Nagimirow mówi: "Kilka lat temu po raz pierwszy dowiedziałem się o skałach Thianmen w Chinach, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem, a jednocześnie miałem pomysł, aby skoczyć z tego miejsca"..
(Razem 23 zdjęcia + 1 wideo)
Zdjęcie: Vladimir Abikh i Ratmir Nagimyanov, baseguru.ru
1. Punktem wyjścia dla klifów Tianmen było miasto Szanghaj. Tu, wraz z naszymi towarzyszami, kupiliśmy bilety na pociąg do miasta Dzyanjadze i wyruszyliśmy.
2. Przy zakupie biletów pojawiły się pewne trudności - okazało się, że nie można było kupić biletów przez Internet;.
3. W końcu dostaliśmy tylko miejsca i mieliśmy jechać 20 godzin. Pasażerowie okazali się bardzo zabawnymi ludźmi, a jazda pociągiem została niezauważona.
4. Pierwsze wrażenie było takie, że Chińczycy zaśmiecają wszędzie i bardzo głośno..
5. Po osiągnięciu Dzyandziadze wyruszyliśmy w poszukiwaniu hotelu. Po obejrzeniu kilku opcji, zatrzymałem się w dobrym hotelu wartym 1200 rubli za pokój.
6. W tym samym miejscu, w Dzyanjadze, znajduje się wyciąg do góry Tianmen, bilet kosztuje 1800 rubli. Kolejka linowa jest najdłuższa na świecie, jej długość wynosi sześć kilometrów. Przez dwanaście minut kabina zyskuje wysokość 1300 metrów w pionie, podnosząc cię na sam szczyt góry. Od szczytu góry szlaki piesze rozchodzą się w różnych kierunkach, w przybliżeniu wiedzieliśmy, gdzie znajduje się wyjście i znaleźliśmy to bez żadnych problemów. Podczas gdy pogoda była, postanowiliśmy odskoczyć od razu, a dopiero potem wybrać się na spacer, podziwiać piękno.
7. Wyjście - punkt skoku, zwykle miejsce na skale, które jest łatwo dostępne, z największą pionową częścią..
8. Nasze wyjście jest ogrodzeniem rzutni. Widok oferuje elegancką, serpentynową drogę pod nami, po której kursują autobusy turystyczne. Ponadto tor lotu przechodzi przez kolejkę linową, będzie musiał lecieć jak najbliżej kabin kolejki linowej..
9. Za pierwszym razem postanawiamy odlecieć natychmiast do kolejki linowej i przytulić się do niej bliżej. Skaczę pierwszy, Hleb zaraz za mną. Po separacji postrzeganie przestrzeni natychmiast przechodzi w inną płaszczyznę. W locie wszystko wydaje się inne - zarówno nachylenie, jak i kabel linowy, a Ty jesteś ograniczony w czasie - musisz podejmować decyzje szybko, w ciągu kilku sekund. Overflewed kolejką linową, zaczynając zejść, składając skrzydła, aby przytulić się do kabin, nie działa - wysokość i prędkość są zbyt duże w stosunku do windy. Nadal składam się, mogę zejść dziesięć metrów w miarę możliwości do wind, odejść do lądowiska, otworzyć spadochron, zobaczyć lot Gleba, po 5 sekundach rzuca również meduzę. Lądując na serpentynowej górskiej drodze, samochody w tym miejscu nie idą, odcinek drogi jest zamknięty do podróży. Opuszczamy park, nie mamy czasu na drugi skok.
Kilka dni przed wylotem do Chin dowiedzieliśmy się, że skakanie z pokładu obserwacyjnego Tianmen było zabronione, ale nie mieliśmy dokąd pójść - bilety zostały kupione, zaplanowano podróż. Przed skokiem martwiliśmy się, że nie możemy skakać. I chociaż nie widzieliśmy plakatów zakazujących skakania, obawialiśmy się, że wielu Chińczyków, w tym personel serwisowy, zobaczyło nasze skoki, a Chińczycy są znani z zamiłowania do donosów. Niemniej jednak, nie pojawiły się żadne skargi i nikt nie przyszedł do naszego hotelu, aby to zrozumieć. Podobne okoliczności dodały pikanterii każdemu skokowi. Cieszę się, że wszystko się udało.
10. Jedliśmy w różnych miejscach - na ulicach, w kawiarniach i restauracjach. Wrażenia z jedzenia były wszędzie takie same - nie lubiliśmy jedzenia.
11. Chińczycy dodają przyprawy do potraw, po których jedzenie staje się bez smaku..
12. Głównymi potrawami są mięso i kurczak, serwują również ryż wszędzie, jest tutaj zamiast chleba. Podczas podróży do Chin wszyscy straciliśmy na wadze.
13.
14.
15.
16.
17. Następnego dnia przygotowaliśmy się do skoku wcześnie rano, aby mieć czas na skakanie dwa razy. Musimy wyjść w ten sam sposób. Tym razem postanowili uczynić lot bardziej interesującym i przelecą nad autostradą. Skaczę pierwszy, Gleb mnie śledzi, strzelając w mój lot. Mijamy serpentynę, nurkujemy pod kolejką linową, znajdujemy się w wąwozie, porośniętym dżunglą, nie ma gdzie wylądować, skręcamy w kierunku lądowiska i lecimy do granicy, docieramy z rezerwą, ujawniam się pierwszy, po pięciu sekundach Gleb.
18. Przechodzimy do drugiego skoku, zaczyna padać. Nie można skakać, spacerować po parku, który zachwyca swoim pięknem i widokami ze szczytu góry.
19. Deszcz kończy się, znowu przechodzimy do drugiego skoku, staramy się powtórzyć poranny lot, tylko tym razem schodzimy niżej do kolejki linowej. Tym razem udało mi się zejść na pięć metrów, przecież wielkie skrzydła, w które lecę, dają o sobie znać - obszar jest zbyt duży, wymagane jest dokładne obliczenie trajektorii, a to jest niebezpieczne, ponieważ nadal trzeba lecieć nad kolejką linową. Ziemia, powrót do hotelu.
20. Trzeciego dnia pogoda się pogorszyła i wybraliśmy się na wycieczkę do parku "Wulingyuan". Park zachwyca swoim rozmiarem i pięknem. Możemy powiedzieć, że zakończyliśmy program skoku, więc spędziliśmy pozostałe dwa dni w tym parku, wejście kosztuje 3000 rubli, a abonament obowiązuje przez trzy dni. Wrócili do Szanghaju w ten sam sposób pociągiem, tylko tym razem mogli kupić miejsca w leżącym samochodzie.
21.
22. Misty klify chińskiej prowincji przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania, niesamowity region, oddychając starożytnością, uderzyły w wyobraźnię i dały możliwość poczuć się jak bohater filmu "Avatar".
23.