Alexander Remnev pisze: Witajcie wszyscy! W tym poście chcę porozmawiać o tym, jak poszedłem do budżetu Dubaju tej zimy. Dlaczego Dubaj? Tak, wszystko jest bardzo proste, po pierwsze znalazłem szalenie tanie loty z Kijowa, a po drugie Dubaj to miasto drapaczy chmur, to po prostu raj dla tych, którzy lubią wysokość. Ale najpierw wszystko
(Razem 37 zdjęć)
Sponsor pocztowy: kawior z jesiotra: nie wiesz, gdzie kupić kawior? Najlepszy prezent dla Twojej rodziny i partnerów biznesowych tylko u nas!
Źródło: Journal /alexandr-remnev
1. Po nowym roku zacząłem myśleć o tym, co powinienem zrobić po sesji, podczas lutowych wakacji. Cóż, jeśli pojedziesz gdzieś w zimie, to koniecznie musi to być kraj, w którym w tym czasie termometr nie spadnie poniżej +20.
Od samego początku planowałem bardzo tanią podróż, pomyślałem nawet, żeby spać w Dubaju na dachach. Z Moskwy do Kijowa postanowiłem autostopem. Latem jechałem już tą trasą i myślałem, że wszystko pójdzie dobrze w zimie. Och, jak popełniłem błąd!
Wszystko zaczęło się dobrze. Wcześnie rano wsiadłem do elektrycznego pociągu i pojechałem w stronę toru. Zaledwie kilka minut podniosłem pierwszy samochód. Wszyscy kierowcy byli ciekawi i przyjaźni. Na które samochody po prostu nie jeździłem, poczynając od martwych pól kukurydzy i kończąc na potężnym żelu. Minąwszy Orła, zdałem sobie sprawę, że trochę pomyliłem tory! Zamiast jechać autostradą Kijowa, jechałem autostradą krymską. Za Orłem droga (o długości około 100 km) opuszcza autostradę, łącząc te dwie autostrady. Na 1/3 drogi znajduje się miasto - Zheleznogorsk. Przed nim wciąż jakoś tam dotarłem, ale potem ... wtedy nikt praktycznie nie poszedł. Rzadko zdarzały się wypadki samochodów z numerami moskiewskimi, które oczywiście się nie zatrzymywały. Na dworcu autobusowym powiedziano mi, że autobus, który jedzie do skrzyżowania z autostradą Kijowa, pojedzie dopiero następnego ranka. Przy wyjściu ze stacji dręczą mnie miejscowi taksówkarze, oferując dostać się do miejsca, którego potrzebuję w 1500r. Śmiejąc się, kontynuowałem. Za takie pieniądze mogłem dostać się z Moskwy do Kijowa pociągiem. Już na ulicy, inny taksówkarz oferuje za 400, praktycznie nie miałem wyjścia, naprawdę nie chciałem czekać do rana, więc zgodziłem się. W rezultacie przejechał mnie 30 km i wylądował tuż przy drodze z napisem: "Czy chcesz kontynuować? Płać więcej! " Przeklinając tego faceta, stanąłem na poboczu drogi i zacząłem złapać samochód. Było bardzo mało samochodów, 1-2 na 5 minut. Oczywiście byli tacy, którzy zatrzymali się, ale nie poszli daleko do najbliższych wiosek. Uratowałem kierowcę ciężarówki na KAMAZ, który rzucił się prosto na tor.
2. Myślałem, że kiedy znajdę się na torze, wszystkie problemy zostaną natychmiast rozwiązane, że złapię samochód i pędzę w kierunku Kijowa. Tak, byłem na dobrej drodze. Ale sytuacja nie uległa poprawie, a nawet pogorszyła się! Wygląda na to, że jest to federalna autostrada łącząca dwie stolice i nie ma ŻADNYCH samochodów! Wcale nie. Absolutnie pusty szlak w obu kierunkach. Do granicy około 12 km. Nosząc dwa plecaki ruszyłem w stronę cywilizacji. To uczucie, gdy jesteś zupełnie sam, w pobliżu nikogo, telefon nie ładuje się z zewnętrznej baterii, ponieważ jest zbyt zimno, a tylko zimowe słońce, dotykając wierzchołków brzóz, pada przed twoimi oczami.
Wewnątrz pojawiła się mała iskra, gdy raz na 10-15 minut nad horyzontem pojawiła się sylwetka samochodu. Musiałem skakać z wyciągniętą ręką i podniesionym palcem, aby przynajmniej w jakiś sposób przyciągnąć uwagę. Ale iskra natychmiast zniknęła, gdy samochód przejechał z prędkością ponad 120 km / h. I znowu pusta droga rozciąga się w dal. W końcu był miły człowiek na małym oceanie, który podniósł się do granicy!
Gdy tylko przejrzałem kontrolę i znalazłem się na terytorium Ukrainy, słońce zaszło, stało się ciemno i niewygodnie. Nadal nie było prawie żadnych samochodów, a tylko wózki stały przy krawężniku, czekając na swoich właścicieli.
Poszedłem wygrzewać się w kawiarni. Po wypiciu herbaty zacząłem myśleć i nie powinienem tu pozostać do rana, ponieważ w ciemnościach po prostu nie ma sensu się zatrzymywać. A potem spojrzałem na czas, czas moskiewski to 6 po południu, a potem czas w Kijowie to tylko 4 po południu! Wciąż nie miałem pojęcia, co zrobię. Już zaczęło się spać, ale potem zacząłem sugerować, że mówią, że nie jesteś hotelem. Zdałem sobie sprawę, że jeśli sam nie zostanę, to za godzinę mnie stąd wyrzucą..
Punkt graniczny znajduje się na otwartym polu. Nie tylko na ulicy -15 -20, a także silnym wietrze, który nie pozwala się zatrzymać. Jedyny samochód pojawił się na granicy po przejściu kontroli, ja, już z rozpaczy, stanąłem przed nią i ona zatrzymuje się. Pytam kierowcę minivana, żeby pojechał gdziekolwiek, w dowolne miejsce, z dala stąd, inaczej zamieniłbym się w sopel lodu. Dobroduszni ludzie zgodzili się rzucić najbliższą stację benzynową. Najbliższa stacja benzynowa znajdowała się 70 km od granicy. Zakłopotany tankowiec przychodzi mi na spotkanie z pytaniem: "Do kogo się wybierasz?" Po prostu wzruszyłem ramionami.
Obok stacji benzynowej był samochód. Na pytanie "Dokąd pójdę?", Nie wiedziałem nawet, co powiedzieć, zdecydowanie nie zabrał mnie do Kijowa. W końcu poprosił o zabranie na dworzec kolejowy. By the way, nie była daleko. Ale w drodze do niej kierowca, który nazywał się Denis, zadzwonił do swoich znajomych i dowiedział się, że pociągi dzisiaj nie jeżdżą do Kijowa. W odpowiedzi na fakt, że nie mam dokąd pójść, zaproponował, że zostanie z nim na noc. Jestem zaskoczony, jak dobrzy ludzie są! Nie wszyscy zgadzają się wejść do kompletnego nieznajomego, którego widzisz po raz pierwszy.
W rezultacie rzucali rzeczy w jego domu, poszli na stację, spojrzeli na rozkład jazdy i kupili mi bilet do Kijowa. Nawiasem mówiąc, jego samochód był bardzo fajnym systemem głośnikowym, który sam montował. Gdy je w pełni wyciszysz, poczujesz niesamowity dreszczyk emocji ze słuchania muzyki. Teraz jestem przekonany, że samochód musi być po prostu doskonałym dźwiękiem. Wcześnie rano zabrał mnie na stację. Po 3 godzinach byłem w Kijowie.
3. W Kijowie byłem dokładnie jeden dzień. Rzucanie rzeczami od przyjaciela w pracy, poszedłem spojrzeć na Majdanu. W tym momencie, kiedy tam byłem, nie było żadnych konfrontacji, żadnych aktywnych działań. Orzeł stał na swoim miejscu, a protestujący nie wychylali się zza barykad. Słyszałem od wielu, że na Majdanie źle traktują oni Moskwę, a nawet Rosjan. Z tego co rozumiem, nikt nie dbał o to, kim jesteś, skąd pochodzisz. Na Grushevsky'ego nie było nic sensownego, a my, przyjaciele z Sankt Petersburga i Kijowa, postanowiliśmy od tyłu okrążyć Złotego Orła, spojrzeć na tituszki i, jak to się mówi, odnaleźć nasze przygody na tyłku. W końcu sami przejęliśmy titushek i rozmieściliśmy na jednej z odległych barykad Majdanu.
Nie wiedziałem, gdzie spędzić noc w Kijowie. Dopiero wieczorem nastąpiło porozumienie. Vitali, również w dawnym podróżniku, uprzejmie zaopatrzył mnie w swoje mieszkanie, podczas gdy on sam przeszedł na służbę na Majdanie, był ochotniczym medykiem. Wieczorem rozjaśniło mnie kociak, który ciągle bawi się i oszołomiony))
4. Jest ranek i kilka godzin później mam samolot do ZEA. Nawiasem mówiąc, bilet kosztuje około 4500 rubli w obu kierunkach. Lotnisko Zhuliany naprawdę lubił: mały, z wifi, 15 minut od stacji kolejowej.
Największe wydatki miały dotyczyć mieszkań w Dubaju. Zaledwie tydzień przed podróżą, przez couchsurfing, znalazłem listę niedaleko od dzielnicy Dubai Marina. Oprócz mnie w mieszkaniu zmieścił się facet z dziewczyną z Niemiec.
Moi przyjaciele z Moskwy, którzy latali kilka dni wcześniej, mieszkali w hotelu, w którym nie było wifi. Cóż, miałem zarówno wifi, jak i klucz domowy oraz firmę, z którą mogłem ćwiczyć mój zły angielski.
5. Istnieje wiele raportów o Dubaju, w każdym z nich opowiadają o mieście, jego zaletach i wadach. Chcę pokazać ci miasto z góry! Z wysokości kilkuset metrów. Od wieżowców drapaczy chmur.
6. Pierwsza wieża, której wysokość wynosi 345 metrów!
7. Po rosyjskiej zimie przebywanie w ciepłym kraju było porównywalne do raju.!
8. Główna droga w mieście: Sheikh Zayed Road. Pociski po prawej stronie to stacje metra. Wielu powiedziało mi, że taksówki są tańsze w Dubaju niż metro. Nie jest. Wystarczy kupić srebrną kartę i używać jej w transporcie publicznym. Nawet gdy włożyliśmy piątkę w jedną taksówkę, koszt na osobę wyniósł 7 dirhamów (70r), podczas gdy w metrze spędziłem maksymalnie 6 dirhamów na jedno wejście. I wtedy to było raz, zazwyczaj na jedną wycieczkę strzeliłem 2,3 dirhamów (23 ruble), ale przeniosłem to na niezbyt duże odległości..
9. Na samym szczycie hotelu Adres naprzeciwko Burdż Chalifa.
10. A oto Burdż Chalifa, najwyższy budynek na świecie. Wysokość 828 metrów.
11. Szaleni Rosjanie
12.
13. Łatwa wymiana
14.
15. Miasto absolutnie nie jest przystosowane dla pieszych, chociaż nie jest to zaskakujące, prawie wszyscy w Dubaju mają samochody. Dla tych, którzy ich nie mają, jeżdżą zautomatyzowanym metrem (pociągi są kontrolowane przez system, a nie przez machinistów).
16. Centrum finansowe.
17.
18. Na górze!
19. W Dubaju mieliśmy około tygodnia, a był to najlepszy tydzień zimy!
20.
21. Większość dachów w mieście jest otwarta i prawie każdy może się do nich dostać..
22. Dubai Mall - największe centrum handlowo-rozrywkowe na świecie! Na nim można chodzić godzinami. By the way, darmowe wifi działa wokół molo..
23. Taras widokowy w Burdż Chalifa znajduje się na 124. piętrze. Bilety tam kosztują co najmniej 1250r, jeśli kupisz przez Internet, jeśli kupisz na miejscu do następnej sesji, będzie to już kosztować 4000r.
Oszukiwaliśmy trochę i dostaliśmy się na 123. piętro za darmo. Wieczorem wcale mi się to nie podobało, całe miasto było ciemne. Radzę udać się tam o świcie lub popołudniu.
24. Dzielnica Dubai Marina. Po prawej najwyższy budynek w okolicy to Wieża Księżniczki. W tym, przy okazji, niektóre mieszkania mają uszkodzony uczciwi urzędnicy Rosji.
W przedostatnim dniu naszego pobytu w Dubaju, Wołodia i ja postanowiliśmy przejechać najsmaczniejsze dachy tego obszaru..
25. Wspinaczka na sam wierzchołek wieży Princess Tower! 414 metrów! Nawiasem mówiąc, ci, którzy próbowali powtórzyć wejście, zostali schwytani przez strażników z karabinami maszynowymi i prawie siedzieli w miejscowym więzieniu.!
26.
27. Palm Island Jumeirah
28. W oddali widać niesamowicie drogi Hotel Atlantis. Obok znajduje się park wodny. Terytorium jest ogromne i nie ma zbyt wielu slajdów. Osobiście bardzo mi się to nie podobało, nie jest warte moich pieniędzy.
29. Burj Al Arab - kolejny mega luksusowy hotel
30.
31. Wieża Cayan - kręcony budynek.
32. 330 metrów
33. Niektóre zdjęcia okazały się lepsze na iPhonie
34. District Panorama
35.
36. Wieczorem jest tylko bajka.
37. Podróże uczy się bardziej niż czegokolwiek. Czasem jeden dzień spędzony w innych miejscach daje ponad dziesięć lat życia w domu..
Jako bonus, mały teledysk z dachów Dubaju:
Podróżuj i poznawaj świat!