W Bombaju zabraniano używania plastikowych toreb, tubek, kubków, butelek i ogólnie wszystkiego, bez czego nie wyobrażamy sobie codziennego życia. Sprawcy nowego prawa spotykają się z grzywną, a nawet wyrokiem więzienia.
Źródło: The Guardian
Teraz inspektorzy, którzy wyszukują sprawców przemocy wśród lokalnych mieszkańców i przedstawicieli biznesu, przemieszczają się po mieście. McDonald's i Starbucks zostały już ukarane grzywną. Grzywny wahają się od 5 tys. Rupii (4600 rubli) za pierwsze naruszenie i do 25 tys. Rupii (23 tys. Rubli) oraz trzymiesięczne zatrzymanie za wielokrotne użycie plastiku.
"Jest to doskonałe rozwiązanie problemu zanieczyszczenia środowiska, ale ogromny problem dla samych ludzi: wszyscy tutaj noszą plastikowe torby" - powiedział Kamlash Mohan Chaudhary, mieszkaniec Mumbaju.Chaudhary powiedział, że teraz nosi ze sobą płócienną torbę, a miejscowy rzeźnik zaczął na przykład owijać mięso w gazetę, zamiast wkładać je do torby..
Niedawno Światowy Dzień Ochrony Środowiska odbył się w Indiach, który w tym roku poświęcony był problemowi odpadów z tworzyw sztucznych. Od 1950 roku około 6,3 miliarda ton plastiku zostało uwolnionych do środowiska. A większość tych odpadów nie ulegnie rozkładowi przez co najmniej 450 lat. Połowa plastiku na świecie została wyprodukowana w ciągu ostatnich 13 lat, a połowa z nich to rzeczy jednorazowego użytku, takie jak torby, kieliszki lub słomki..
Warto zauważyć, że wykorzystanie plastiku per capita w Indiach jest mniejsze niż połowa całego świata - około 11 kilogramów rocznie. Dla porównania w USA ta liczba to 109 kilogramów.
Głównym problemem ze śmieciami w Indiach jest to, że władze źle radzą sobie z usuwaniem odpadów z tworzyw sztucznych. Pakiety, kubki, owijki rozrzucone wszędzie są powszechnym widokiem na ulicach indyjskich miast i plaż. Otóż na obrzeżach miast widać ogromne wysypiska śmieci..
Niezadowolenie z zakazu stosowania plastiku nasilonego z powodu ulewnego deszczu. Indianie zamoczyli wszystkie torby płócienne, które stosowali zamiast toreb.