W 2007 r. Setki studentów w Bangkoku ubrało się w kostiumy w stylu nazistowskich mundurów i zrobiło paradę. W 2009 roku muzeum figur woskowych w Pattaya opublikowało gigantyczną reklamę nowej ekspozycji z wizerunkiem Führera oraz słowa "Hitler nie umarł!". We wrześniu 2011 roku studenci z miasta Chiang Mai ponownie wystawili masywne przebrania w improwizowanych kostiumach nazistowskich ze swastykami i bronią zabawkową..
Następną stroną w rozwoju tajlandzkiego trendu narodowego było otwarcie fast foodu o nazwie "Hitler" w Bangkoku. Oferuje frytki, smażony kurczak, hamburgery i kebaby. Na znaku znajduje się przekonwertowane logo KFC, a przy wejściu jest Ronald MacDonald z surowym wyrazem twarzy i tych samych wąsów. Zszokowani goście rozprzestrzeniają się w Internecie i robią reposts coraz więcej nowych zdjęć z restauracji narodowej socjalistycznej fast food.
Zobacz także problemy - Najstraszniejsze odkrycia w fast foodach, Taste, na które warto umierać
(Łącznie 7 zdjęć)
1. Szalona popularność Hitlera w Tajlandii nie ustępuje. Niedawno rozpoczęła pracę fast food "Hitler", oferując klientom dania z kurczaka.
2. Alan Robertson, który mieszka w Bangkoku, mówi:
"Hitler" otworzył miesiąc temu, a drugiego dnia poszedłem tam zjeść. Jedzenie nie było niczym, i na moje pytanie, dlaczego instytucja nazywa się w ten sposób, sprzedawca odpowiedział, że właściciel po prostu myślał, że jest to dobry chwyt marketingowy..
3. Logo. Przepis jest prosty - weź logo KFC, opuść ciało pułkownika Sandersa z fartuchem i słynnym motylem, zastąp jego głowę szefem Adolfa Hitlera. Zrobione!
4. "Kurczak Nazi, proszę!".
Bangkok jest przytłoczony nowymi modami - kreskówki Hitlera są wszędzie, szczególnie popularny jest remake Ronalda MacDonalda, jego twarz zostaje zastąpiona twarzą Führera.
5. Rozbieżność - im więcej, tym lepiej..
Pandy i teletubisie to tylko niektóre z bohaterów, z którymi związana jest twarz Hitlera. Ponadto, nowe inkarnacje Adolfa mają zazwyczaj złe mimikę i pełne są nazistowskich symboli..
6.
7. Trend zyskuje na popularności. Tajscy przedsiębiorcy przyznają, że chociaż niektórzy klienci nie akceptują towarów z Hitlerem, w młodości nie słyszymy koszulek..