W poszukiwaniu magii świętującej urodziny Buddy

W ramach cyklu poświęconego podróżom po Tybecie nadal opowiadamy o najbardziej tajemniczym miejscu na Ziemi. Ta edycja poświęcona jest obchodom urodzin Buddy w mieście Gyandze.

Gyandze, kolejne miasto na naszej drodze, znajduje się 90 kilometrów od Shigatse (w kierunku Lhasy). Wysokość wynosi prawie 4000 metrów. Droga Przyjaźni przebiega przez Gyandze, łącząc Lhasę i Katmandu.

(Łącznie 42 zdjęcia)

Sponsor postu: Taksówka na lotnisko z 700 rubli! Szczegóły na stronie taxiblizko.ru

1. Jest to małe miasto powiatowe o spokojnym stylu życia. To miasto wciąż można nazwać Tybetańczykiem.

2. W Gyandze, podobnie jak w innych częściach Tybetu, są również Chińczycy. Ich domy można dość łatwo odróżnić od domów, w których mieszkają Tybetańczycy. Na dachu tybetańskich domów zawsze znajduje się Drzewo Życia (choć w tym miejscu wygląda bardziej jak krzak lub miotła). Nie ma nic takiego w chińskich domach.

3. Istnieją tylko dwie atrakcje. Pierwszym z nich jest miasto "dzong" (twierdza). W 1904 r. Obrońcy miasta bohatersko odpierali ataki wyższych brytyjskich żołnierzy przez 2 tygodnie, a twierdza pozostała nie do zdobycia. Po krótkiej refleksji zdecydowaliśmy, że i my nie będziemy "podbijać" jej, zbocza, na których się znajdowała, są zbyt strome..

4. Zamiast tego udaliśmy się do innego interesującego miejsca - klasztoru Pelkor Chode.

5. Nie było trudno znaleźć drogę do klasztoru - miejscowi już tam przybyli, aby świętować świąteczną Sagę Davę - urodziny Buddy Siakjamuniego.

6. Tybetańczycy nie przegapią okazji, by odmienić bęben modlitewny "Khor", w którym mantry są zamknięte. Musisz obrócić bęben zgodnie z ruchem wskazówek zegara, aby mantry poruszały się we właściwym kierunku..

7. W drodze do klasztoru znajduje się kilka sklepów, w których można kupić wodę, chipsy itp. Lub po prostu usiądź na ławce przy wejściu.

8. Handel odbywa się nie tylko w sklepach. Ktoś sprzedaje towary prosto z drogi..

9. Wreszcie dotarliśmy do klasztoru i wraz z wszechobecnymi babciami tybetańskimi przeszliśmy za płot. Muszę powiedzieć, że babcie tybetańskie są bardzo fajne i nie powinieneś im przeszkadzać, szczególnie w tak ważne dni..

10. Klasztor został założony w 1418 r. I obecnie należy do szkoły gelug. Chociaż na jego terytorium znajduje się budynek szkolny Sakya. Obecnie około stu mnichów mieszka w klasztorze, a w najlepszych czasach było ich nawet trzy tysiące.

11. Mimo wczesnego poranka było już dość wielu gości..

12. Chociaż do głównych uroczystości wakacji było kilka godzin, zwiedzający starali się zająć dogodne miejsca z wyprzedzeniem..

13. Święto Saga Dawa trwa cały miesiąc księżycowy, ale jego apogeum przypada na księżyc w pełni. Mieliśmy przybyć do tego miasta dopiero po lunchu, ale postanowiliśmy zmienić trasę, by dostać się na uroczystość.

14. Tego dnia miały się odbyć lamy i ogniste ofiary Buddów. Mnisi już przygotowywali dla niego specjalny piedestał, wypełniając mandalę kolorowym piaskiem.

15. Aby nie tracić czasu, postanowiliśmy najpierw obejrzeć główną świątynię, która nazywa się Goman. Wszystkie zdjęcia na terenie były nielegalnie, ponieważ cena zdjęć jest bardzo przyzwoita, a mieliśmy tylko pieniądze na jedzenie..

16. Wnętrze jest raczej ciemne, ale ciekawe posągi i tangi są wszędzie, a ściany zdobią wspaniałe freski..

17. Szkoła Gelug jest czasami nazywana "żółtym kapeluszem", ponieważ jej założyciel, Lama Tsongkapa, postanowił wrócić do podstaw, pragnąc zdecydować, że jego naśladowcy będą nosić szafranowe ubrania i czapki raczej niż czerwone. Ten kolor sukni był noszony przez samego Buddę Siakjamuniego. Ten sam kolor czapek można zobaczyć na statuach nauczycieli tej szkoły..

18. Mandala Wadżaury. Główną cechą tego buddy jest trójjednostkowy kilim sztylet (lub phurba w języku tybetańskim). Za pomocą tego sztyletu obcina główne negatywne cechy osoby - gniew, uczucia i ignorancję..

19. Na ołtarzach w świątyni znajdują się lampy, jedna z ulubionych ofert tybetańskich. Kupują jakę olej z góry w sklepie lub tuż przy wejściu do klasztoru, a następnie wkładają go do lamp.

20. Wokół głównej świątyni znajdują się budynki edukacyjne, w których studiują młodzi mnisi.

21. Prawdziwym klejnotem Gyantse i klasztoru Pelkor Chode jest stupa Kumbum, czyli Stupa sto tysięcy buddów. Jego wysokość wynosi 32 metry. Jest to stupa w typowym stylu nepalskim, uosabiająca główne elementy wszechświata: Ziemia, Woda, Powietrze, Ogień, Kosmos. Na sześciu piętrach stupy w 78 celach znajduje się sto tysięcy wizerunków buddów - posągów, rzeźb, fresków. To miejsce jest po prostu fantastyczne. Przy wejściu do stupy dokładnie sprawdź wszystkie torby i nie pozwalaj na noszenie kamer.

22. Tymczasem uroczystości miały się zacząć..

23. Widzowie zajęli wygodne miejsca na ziemi..

24. Ofiary pudży ognia są gotowe.

25. Moderator rozpoczął ceremonię.

26. Mnisi przybyli na miejsce z koronami i kolorowymi szatami iz głównym śpiewem, a dźwięki bębnów i trąb zaczęły wykonywać zawiły taniec..

27. Podczas przerwy między tańcami na miejsce przybył mnich przebrany za złego ducha..

28. Nie rozumieliśmy, co zamierza zrobić, ale wyjął mąkę z torby i zaczął posypywać ludzi, doszliśmy do pełni. Wszystkie ubrania, fotik, plecaki były białe.

29. Wraz z nim zabrakło kilku mnichów, przedstawiających swoich sług, szkodliwych duchów..

30. Zobacz także - Niesamowita, całoroczna podróż

31. Głównym zadaniem duchów - zepsuć człowieka. Posypali publiczność mąką jęczmienną, ukradli czapki lub inne przedmioty ...

32. ... a nawet ukradł dzieci, aby jeździć na nich.

33. Dla małych Tybetańczyków był to okropny widok. Płakali i ukrywali się za dorosłymi.

34. Ale dorośli obserwowali z zainteresowaniem i śmiechem..

35. Uważa się, że ludzie, którzy cierpieli na duchu w czasie wakacji, mieli dość szczęścia - przez cały rok nie odczuwali już szkodliwych skutków.

36. Sądząc po ilości mąki, ten Tybetańczyk będzie najszczęśliwszą osobą na nadchodzący rok.!

37. Perfumy były urażone głównie przez osoby starsze. Jest to zrozumiałe - młodym ludziom łatwiej jest radzić sobie z nieszczęściami, ale starcy potrzebują pomocy. My też byliśmy wszyscy biali i szczęśliwi, a potem zmyliśmy z mąki przez długi czas w hotelu!

38. Duchy wykonały ostatnie okrążenie ...

39. ... i zaczął rozdawać tym, którzy byli obrażeni, specjalne jedwabne szale "Hadak". W Tybecie jest to znak najwyższego szacunku i szacunku..

40. Pożarowa puja dobiegła końca. W pewnym momencie Tybetańczycy zaczęli składać pokłony przed ogniem. Na początku było ich niewielu, po czym zebrał się cały tłum, a chińscy policjanci na służbie musieli ich zwrócić na swoje miejsca. Jednak nie było żadnych gwałtownych działań, policja zachowywała się całkiem poprawnie.

41. Kiedy ogień został spalony, mnisi zatańczyli ostatni taniec, otoczyli złe duchy i wyprowadzili ich. To symbolizowało zwycięstwo nad duchami, które teraz nie mogą blokować buddyjskiej praktyki..

42. Po tserenomii ludzie zaczęli się zbierać do domu, a my poszliśmy dalej. Naprzód Lhasa.

Zdjęcie: Ekaterina Ageeva / Tekst: Sergey Martynov

Zobacz wszystkie cykle materiałów ze znacznikiem. # w poszukiwaniu magii.