24 czerwca w miejskiej dzielnicy Shanwei w prowincji Guangdong na stadionie, na którym zebrało się 10 tysięcy osób, 13 osób zostało skazanych na śmierć za sprzedaż narkotyków. Pięć otrzymało zdanie warunkowe, a pozostałe osiem zostało natychmiastowo wykonanych po procesie. Publiczne przesłuchanie i skazanie zorganizowano w celu zwrócenia uwagi na problem używania i dystrybucji narkotyków..
(Tylko 4 zdjęcia)
Źródło: Daily Mail
William Nee, rzecznik Amnesty International, międzynarodowej organizacji praw człowieka, powiedział, że masowe skazanie, w tym natychmiastowa egzekucja ośmiu osób, jest tragicznym i prawdziwie barbarzyńskim wydarzeniem. "Pomimo faktu, że chińskie władze nadal wykonują egzekucje za prawie setki przestępstw związanych z narkotykami, rośnie liczba nielegalnych narkotyków i ich sprzedaży". Według Williama Nii jest oczywiste, że ta metoda zastraszania nie działa.
To nie jest pierwszy przypadek publicznego procesu. W 2015 r. 38 handlarzy narkotyków zostało wypróbowanych przed 10 000-osobowym motorem, próbując powstrzymać nielegalną sprzedaż narkotyków w tym regionie. Władze miały nadzieję, że takie kary publiczne pokażą twardą politykę rządu w zakresie narkotyków.
Prowincja Guangdong jest największym producentem metamfetaminy w Chinach.
"Chiny powinny przestać narzucać i egzekwować karę śmierci za zbrodnie i opracowywać nowe sposoby radzenia sobie z problemem, który nie powtórzy cyklu przemocy", mówi William Nii.