W 2002 r. Budowa Songdo, miasta przyszłości, rozpoczęła się w odległości 25 kilometrów od Seulu i miała na celu przekształcenie idei życia w nowoczesną metropolię zamożnych mieszkańców stolicy Korei Południowej..
Położony zaledwie godzinę drogi od Seulu, ekologiczne miasto pełne infrastruktury technologicznej i zieleni miało stworzyć kontrast z przeludnioną stolicą, której mieszkańcy cierpią z powodu niekończących się korków, zanieczyszczenia, bałaganu budynków i braku miejskiej przestrzeni..
Po 15 latach spędzonych w mieście, zaprojektowanych dla 300 tysięcy ludzi, prawie nikt nie mieszka, a infrastruktura i budynki high-tech nie są wykorzystywane przez nikogo. Ci nieliczni, którzy zdecydowali się osiąść w obiecanej high-tech-utopii, porównują SongDo z opuszczonym więzieniem.
Sponsor post: Źródło projektów: Business Insider
Budowa "pierwszego inteligentnego miasta" kosztowała 40 miliardów dolarów. Mieszkańcom zaoferowano nowe przyjazne środowisku środowisko z dużą liczbą parków i terenów zielonych, a także wszystko, czego potrzebujesz w odległości spaceru - zakupy, rozrywka, kliniki i szkoły.
Inwestorom powiedziano, że inwestują w przyszłe centrum edukacyjne i biznesowe Korei, która wkrótce rywalizuje z wiodącymi azjatyckimi megalopolisami.
Obraz projektu miasta
Planowano, że miasto poradzi sobie z problemami, które nękają duże obszary metropolitalne: ilość śmieci, spaliny z samochodów, korki i zanieczyszczone środowisko publiczne. Chcieli zmniejszyć liczbę pojazdów do rekordowo niskiego poziomu - drogi zostały zbudowane tylko dla ruchu dalekobieżnego, głównie miejscowi musieli jeździć na rowerach i korzystać z transportu publicznego.
Oto obraz miasta:
W rzeczywistości projekt się nie udał: niewielu, którzy przeprowadzili się do Sondo, twierdzi, że w mieście nic nie działa, większość budynków to zakurzone pudła, a nieużytki, na których planowano przyszłe projekty, pozostają nienaruszone, co powoduje, że całe miasto jest opuszczone. plac budowy.
Autorzy projektu nie rozwiązali głównego problemu - zaludnienia miasta ludźmi. Tak, i jak to zrobić, jeśli prawie wszystkie duże osiedla rozwinęły się w naturalny sposób, iw tym przypadku ludzie oczekiwali, że zostaną przyciągnięci do sztucznego miasta stworzonego od zera..
Oto jak wygląda dziś Sondo:
Puste ścieżki rowerowe, które miały stać się układem krążenia miasta, nieużytkami, nieużywanymi terminalami komputerowymi i jednym systemem utylizacji śmieci, który miał zbierać wszystkie śmieci z budynków za pomocą rur pneumatycznych, sortować je i przekształcać w energię elektryczną.
Rozwiązania technologiczne wykonane z myślą o przyszłości w 2002 r., Daleko od współczesnych standardów postępu, wydają się odrażające: nikt dziś nie korzysta z terminali komputerowych ulicznych do wideoczatowania z sąsiadami, a ekologicznie świadomi mieszkańcy dużych miast częściej sortują śmieci.
Oto, jak bloger opisał swoje wrażenia z wizyty w edycji Korea Expose:
"Sondo to wyjątkowy widok miasta: całkowicie sztuczny, starannie zaprojektowany, absolutnie czysty i prawie pusty - to ludzka pustynia".Ian James
Blogger dodał, że Sondo przypomina Czarnobyl, a nie miasto przyszłości, a lokalni mieszkańcy skarżą się, że w ogóle nie ma życia w mieście - ani kultury, ani teatrów, ani rozrywki. Wszystkie placówki operacyjne kosztują wspaniałe pieniądze, a zainwestowani inwestorzy nadal budują nowe obszary, oznaczające wszystko po angielsku, próbując zwabić emigrantów z Europy, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii do miasta.
Drodzy czytelnicy!
Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.